USA. Posadzili więźnia z gwałcicielem jego siostry. Zabił go
Shane Goldsby zaatakował swojego 70-letniego współwięźnia uderzając go w twarz 14 razy, a następnie kilka razy nadepnął mu na głowę. Zamordowany Robert Munger niegdyś zgwałcił jego siostrę, o czym zaczął mu opowiadać ze szczegółami. - W tym momencie nie byłem stabilny emocjonalnie - tłumaczy się Goldsby.
Jak podaje "New York Post", Munger odsiadywał karę za przestępstwa seksualne na dzieciach.
ZOBACZ: USA. Ukradł Purpurowe Serce weterana Wietnamu. Wymienił je na Mountain Dew
Jedną z jego ofiar był siostra Goldsby'ego. 70-latek zaczął opowiadać mu o szczegółach gwałtu na nieletniej. W pewnym momencie Goldsby zaatakował Mungera od tyłu i uderzył go w twarz 14 razy, a następnie kilka razy nadepnął mu na głowę.
Przeprosił rodzinę ofiary
- W tym momencie nie byłem stabilny emocjonalnie. On wciąż mówił o zdjęciach i filmach, na których robił te rzeczy. To wszystko we mnie narastało - mówił 26-latek.
Shane Goldsby został w ubiegłym tygodniu skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo współwięźnia.
ZOBACZ: USA. Poszli na tory oddać hołd bratu, którego przejechał pociąg. Też zginęli
26-latek przeprosił rodzinę swojej ofiary. - Nie potrafię sobie wyobrazić, jak by to było stracić w ten sposób ukochaną osobę - przekazał.
Departament Więziennictwa w Waszyngtonie zapewnia, że osoby przydzielające współwięźniów nie miały pojęcia o związku między tymi dwoma przestępcami.
Więcej o tej sprawie przeczytasz na stronie Interii.
Czytaj więcej