Anna Bryłka: Kaczyński uległ szantażowi Brukseli
- Decyzja Jarosława Kaczyńskiego o likwidacji Izby Dyscyplinarnej nie ma nic wspólnego z decyzją TSUE - powiedział poseł PiS Robert Gontarz w "Śniadaniu Rymanowskiego". Według posłanki Konfederacji Anny Bryłki prezes PiS "uległ w tej kwestii szantażowi Brukseli".
Nie milkną echa ostatniego wywiadu Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS zadeklarował w nim, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego "zostanie zlikwidowana w postaci, w jakiej funkcjonuje obecnie".
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński: zlikwidujemy Izbę Dyscyplinarną w postaci, w jakiej funkcjonuje obecnie
W "Śniadaniu Bogdana Rymanowskiego w Polsat News i Interii" Anna Bryłka z Konfederacji stwierdziła, że "jeszcze dwa dni temu broniono Izby Dyscyplinarnej jak niepodległości". - Dziś się ją likwiduje. To jest totalna kapitulacja - powiedziała. Według Bryłki, "Kaczyński uległ szantażowi Brukseli".
- W tle jest cały spór o Krajowy Plan Odbudowy, bo jesteśmy szantażowani przez UE, że jeśli nie będziemy wykonywać wyroków TSUE, to te pieniądze w całości do nas nie trafią - stwierdziła. Dodała, że "przecież cały Polski Ład jest zbudowany na tych środkach".
Dyscyplinowanie sędziów
Pozostając w temacie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, Krzysztof Gawkowski z Lewicy stwierdził, że sędziowie powinni być dyscyplinowani jak w każdym zawodzie, ale "bez wpływu polityków". Według Gawkowskiego "tu nie chodzi o to, abyśmy nie wskazywali możliwości rozliczania się". - Sędzia, tak samo jak prokurator, adwokat, czy nawet lekarz, jeśli popełnił przestępstwo, to powinien za to odpowiedzieć jak każdy inny - wskazał.
ZOBACZ: Jan Strzeżek w "Gościu Wydarzeń": nikt tak nie wypełnia definicji niepoważnego jak Terlecki
Rymanowski zasugerował, że może należałoby uchylić immunitet sędziom, na co ten stwierdził, że "powinniśmy mieć rozsądek w rozliczaniu sędziów, ale nie rozwiązania, które będą dawały politykom bicz, aby trzymać pod butem wymiar sprawiedliwości".
Władysław Teofil Bartoszewski z PSL i Koalicji Polskiej uznał, że to, że "rząd chce dyscyplinować sędziów za to jakie wyroki wydają, jest rzeczą kompletnie niedopuszczalną". - Jarosław Kaczyński widzi to, chce to zmienić i ja to popieram - dodał.
Kaczyński "chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu"
Michał Wójcik z Solidarnej Polski odnosząc się do decyzji TSUE powiedział, że "urzędnicy brukselscy traktują nas jak kolonię". - TSUE niech się sam zawiesi, bo jest najbardziej upolitycznionym sądem w Europie - dodał.
Z kolei Robert Gontarz, poseł PiS powiedział, że "decyzja Jarosława Kaczyńskiego w sprawie Izby Dyscyplinarnej nie ma nic wspólnego z decyzją TSUE". - Czasem zdarza się tak, że można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - dodał.
WIDEO: "Śniadanie Bogdana Rymanowskiego w Polsat News i Interii"
Bartoszewski odniósł się do tych słów: "ja myślę, że rząd PiS chce wiele pieczeni upiec na jednym ogniu, ale mu to nie wychodzi i będzie to potrawa niestrawna". - Kaczyński podejmując decyzję o likwidacji Izby Dyscyplinarnej zachowuje się racjonalnie, bo widzi, że ta sprawa jest nie do wygrania i musi minimalizować straty - dodał.
Podsumowując likwidację Izby Dyscyplinarnej SN Krzysztof Gawkowski powiedział, że "Prawo i Sprawiedliwość chciało nam ukraść demokrację poprzez wymiar sprawiedliwości". - Nikt nam tej demokracji nie zabierze, i to bardzo dobrze - dodał.
Majątek Tuska i Morawieckiego
W programie Bogdana Rymanowskiego został poruszony temat przepisania majątku przez Donalda Tuska na żonę, który nie zgodził się z porównaniem, że zrobił to jak premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu uznał, że Tusk "przypuścił atak" na niego i jego żonę.
Krzysztof Gawkowski z Lewicy stwierdził, że te dwie sytuacje nie są takie same, bo "Tusk przepisał majątek będąc poza polską polityką i nie był zobowiązany składać oświadczeń majątkowych, a premier Morawiecki składał swoje oświadczenie majątkowe wcześniej dokonując przepisania".
ZOBACZ: Donald Tusk przepisał majątek na żonę. Tłumaczy powody tej decyzji
Odnosząc się do tych słów Robert Gontarz z PiS stwierdził, że "Donald Tusk zostawił Polskę za duże pieniądze". - Czy naprawdę ktoś wierzy, że Tusk nie ma teraz ogromnego długu wdzięczności wobec Angeli Merkel i nie będzie realizował jej polityki - powiedział.
"Jest to bardzo kontrowersyjne"
Według posła, Morawiecki zostawił posadę prezesa banku "żeby służyć Polsce". - Ja wierzę, że działania premiera Morawieckiego, szczególnie w dziedzinie gospodarki doprowadzą do tego, że Polska będzie pod tym względem rozwijać się bardzo szybko - dodał. Później przyznał, że "stricte w tym przypadku nie doszło do złamania prawa".
Anna Bryłka z Konfederacji stwierdziła, że "jest to bardzo kontrowersyjne i każda działalność polityczna jest korupcjogenna więc potrzeba jak największej przejrzystości". - Wątpliwość budzi to, czy w takich sytuacjach nie trzeba składać oświadczeń majątkowych wspólnie z żoną - dodała.
Czy Porozumienie wyjdzie z koalicji?
Wczoraj w programie "Gość Wydarzeń" wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek powiedział, że "jeśli nasze postulaty dotyczące spraw podatkowych, ustawy medialnej i samorządów nie zostaną przyjęte, to Porozumienie nie będzie w Zjednoczonej Prawicy".
Odniósł się do tego poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski, który stwierdził, ze "nie ma już w Polsce takiego komentatora, który uwierzyłby, że Jarosław Gowin zapowiadając cokolwiek będzie to realizował".
ZOBACZ: Jan Strzeżek w "Gościu Wydarzeń": nikt tak nie wypełnia definicji niepoważnego jak Terlecki
Z kolei Władysław Teofil Bartoszewski uważa, że "akurat są takie sytuacje, że politycy odchodzą z koalicji z powodu walki o władzę". - Tu jest inaczej. Gowin chce popierać przedsiębiorców, biznes i klasę średnią i tutaj stawia sprawę jasno. Te warunki (Porozumienia) są trudne do spełnienia, więc prezes (Kaczyński) go (Gowina) wyrzuci - uznał.
"Myślę, że się dogadamy"
- My potrafimy negocjować i rozmawiać. Wydaje mi się, że się dogadamy - stwierdził poseł Gontarz z PiS. Z kolei Bosacki z PO uważa, że "premier Gowin mógłby spełnić swoją jedyną dobrą rolę w polityce i wyjść ze Zjednoczonej Prawicy".
Bryłka odpowiedziała Bogdanowi Rymanowskiemu, że nie zapowiada się na przyspieszone wybory, ale "Konfederacja jest na nie gotowa". Później dodała, że "w tym kształcie Konfederacja nie poprze Polskiego Ładu".
Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.
Czytaj więcej