Igrzyska Olimpijskie 2020 w Tokio. Polscy sportowcy wrócili do kraju. Kibice gorąco ich przywitali
Polscy sportowcy wrócili z Tokio. Biało-czerwoni wywalczyli 14 medali - cztery złote oraz po pięć srebrnych i brązowych. Daje im to 17. miejsce w tabeli medalowej. Grupy kibiców przywitały na naszych sportowców aby podziękować im za reprezentowanie Polski na wielkiej imprezie.
W niedzielę z Tokio do Warszawy przyleciało szesnaścioro polskich medalistów olimpijskich. - To były igrzyska solidarności, nadziei i pokoju. Spełnił się nasz olimpijski sen - powiedział Bach podsumowując imprezę, którą określił jako najbardziej bezprecedensową w dziejach sportu.
ZOBACZ: Tokio 2020. Maria Andrejczyk zdobyła srebrny medal igrzysk olimpijskich
- MKOl i nasi japońscy partnerzy dokonali niezwykłego wysiłku, by igrzyska doszły do skutku. Nikt wcześniej nie organizował igrzysk, które były przełożone - podkreślił.
"Dziękuję Japonio"
Jak dodał, dzięki sportowi po raz pierwszy od wybuchu pandemii COVID-19 cały świat się zjednoczył. - A to daje nadzieję na przyszłość - zaznaczył.
- Dziękuję Tokio, dziękuję Japonio - powiedział Bach i oficjalnie zamknął igrzyska, zapraszając wszystkich na następną letnią olimpiadę do Paryża w 2024 roku.
ZOBACZ: Cimanouska chciała dalej startować na igrzyskach. Jest decyzja
Na trybunie honorowej, obok szef MKOl, zasiedli m.in. książę Akishino, następca tronu i młodszy brat cesarza Naruhito, oraz szefowa Komitetu Organizacyjnego Seiko Hashimoto.
Ta ostatnia podziękowała wszystkim za pełne emocji igrzyska, wyraziła podziw dla personelu medycznego i wolontariuszy, bez których nie udałoby się bezpiecznie przeprowadzić zawodów. - Dzięki wam byliśmy w stanie uporać się z wszystkimi problemami - powiedziała.
Uczestnikom imprezy podziękowała za zrozumienie i stawienie czoła wyzwaniu, jakim były igrzyska w dobie pandemii. "Dzięki temu staliście się prawdziwymi olimpijczykami" - dodała.
- Znicz zgaśnie, ale nadzieja, którą wzniecił, będzie płonąć - podkreśliła.
Ceremonia zamknięcia na pustym Stadionie Olimpijskim rozpoczęła się od pokazu fajerwerków i defilady sportowców. Polską flagę niosła kajakarka Karolina Naja, która w Tokio zdobyła dwa medale, a łącznie ma cztery i stała się jednym z najbardziej utytułowanych polskich olimpijczyków.
Gorące powitanie polskich sportowców
Na warszawskim lotnisku im. Chopina powitano m.in. obchodzącą 8 sierpnia 36. urodziny Anitę Włodarczyk, trzykrotną z rzędu mistrzynię igrzysk w rzucie młotem. Polacy wylądowali na lotnisku Chopina przed godz. 14:00.
"Rawicz wita Anitę" - to jeden z transparentów, które przywieźli ze sobą kibice do stolicy; Włodarczyk pochodzi z tego miasta w Wielkopolsce. W IO w japońskiej stolicy biało-czerwoni zdobyli 14 medali - cztery złote, pięć srebrnych i pięć brązowych.
WIDEO: Powrót do kraju i przywitanie polskich olimpijczyków
Wszyscy nasi sportowcy są już na lotnisku.
Orkiestra głośno gra i polały się łzy szczęścia.
Kibice aplauzem przywitali polskich medalistów.
Sportowcy wrócili z igrzysk. Gorące przywitanie na lotnisku.
O godz. 20 czasu lokalnego (13.00 w Polsce) na Stadionie Olimpijskim w Tokio rozpoczęła się ceremonia zamknięcia igrzysk, które rozpoczęły się 23 lipca. W imprezie wzięło udział ponad 11 tysięcy sportowców z 206 krajów świata. Rozdano 339 kompletów medali w 33 dyscyplinach sportu, co jest rekordową liczbą.
Z Polski wystąpiło 211 zawodniczek i zawodników, którzy wywalczyli 14 medali, w tym cztery złote oraz po pięć srebrnych i brązowych. Mistrzami olimpijskimi zostali w rzucie młotem Anita Włodarczyk - już po raz trzeci - i Wojciech Nowicki, sztafeta mieszana w biegu 4x400 metrów oraz Dawid Tomala w chodzie na 50 km.
Klasyfikacja medalowa
Dało to biało-czerwonym 17. lokatę w tabeli medalowej, a ostatni raz tyle medali przywieźli oni z igrzysk w Sydney w 2000 roku, choć tam sześć razy stanęli na najwyższym stopniu podium.
Po raz siódmy z rzędu pierwsze miejsce w klasyfikacji medalowej zajęli reprezentanci USA (39+41+33=113), a na kolejnych pozycjach uplasowały się Chiny (38+32+18=88), które były gorsze o jedno złoto, i Japonia (27+14+17=58). Gospodarze zaliczyli najlepszy występ w historii olimpijskich startów.
Zgaśnie znicz olimpijski
Za około trzy godziny zgaśnie znicz olimpijski i zakończą się igrzyska, do których przygotowania trwały 10 lat, a które zostały przełożone o rok z powodu pandemii COVID-19. Miesiące niepewności poprzedziły 16 dni sportowej rywalizacji, która po raz pierwszy w historii igrzysk toczyła się - ze względów sanitarnych - przy pustych trybunach, a uczestnicy imprezy: sportowcy, oficjele czy dziennikarze na każdym kroku musieli się mierzyć z licznymi ograniczeniami.
Z tego też powodu ograniczono zdecydowanie liczbę gości i osób towarzyszących. Zamiast tradycyjnie ok. 200 tysięcy osób z zagranicy do Japonii przybyło niespełna 70 tys.
Podobnie jak podczas ceremonii otwarcia dojdzie do defilady sportowców. Polską flagę poniesie kajakarka Karolna Naja, która w Tokio zdobyła dwa medale, a łącznie ma cztery i stała się jednym z najbardziej utytułowanych polskich sportowców.
Flagę olimpijską od gospodarzy przejmą przedstawiciele Paryża, gdzie w 2024 roku odbędą się kolejne letnie igrzyska.
Dorobek Polaków
Czternaście medali - cztery złote, pięć srebrnych i pięć brązowych - zdobyli w igrzyskach olimpijskich w Tokio polscy sportowcy, którzy już zakończyli starty.
Wszystkie cztery złota są dziełem lekkoatletów. Na najwyższym stopniu podium stanęli: sztafeta mieszana 4x400 m, Anita Włodarczyk i Wojciech Nowicki w rzucie młotem, a także Dawid Tomala w chodzie na 50 km.
Przedstawiciele "królowej sportu" dołożyli też srebra Marii Andrejczyk w rzucie oszczepem oraz w sztafecie 4x400 metrów kobiet. Pozostałe trzy medale w tym kolorze zostały "wyłowione z wody" przez kobiety: wioślarki w czwórce podwójnej, kajakarki w K2 na 500 m oraz żeglarki w klasie 470.
Brązowe medale trafiły do rzucających młotem Malwiny Kopron i Pawła Fajdka, Patryka Dobka w biegu na 800 metrów, zapaśnika stylu klasycznego Tadeusza Michalika oraz kajakarek w konkurencji K4 500 m.
Najwięcej medali w lekkoatletyce
Tegoroczne igrzyska potwierdziły, że Polacy najwięcej medali olimpijskich zdobywają w lekkoatletyce. W Tokio przedstawiciele "królowej sportu" aż dziewięciokrotnie stanęli na podium, w tym cztery razy na najwyższym stopniu. To prawie dwie trzecie całego dorobku biało-czerwonych.
Łącznie lekkoatleci mają w kolekcji 66 medali, w tym 29 złotych, 20 srebrnych i 17 brązowych.
PAP/Leszek Szymański
Na drugim miejscu z 43 medalami (8-9-26) w klasyfikacji dyscyplin są bokserzy, jednak ostatni polski pięściarz na olimpijskim podium stał w 1992 roku w Barcelonie (brąz Wojciecha Bartnika). Trzecie miejsce należy do podnoszenia ciężarów – 33 medale, w tym sześć z najcenniejszego kruszcu.
Sztangistów "gonią" zapaśnicy z 27 medalami (5-9-13). W Tokio brąz wywalczył klasyk Tadeusz Michalik.
Po 22 wywalczyli do tej pory szermierze (4-9-9) oraz kajakarze (0-8-14), którzy jednak wciąż czekają na pierwsze złoto.
Nagrody pieniężne dla sportowców
Zarząd PKOl na początku lipca ustalił wysokość własnych nagród za krążki wywalczone w stolicy Japonii. Są one takie same jak w przypadku zmagań olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku, tj. 120 tysięcy złotych otrzyma sportowiec, który w rywalizacji indywidualnej wywalczy złoto, 80 tys. zdobywca srebra, a 50 tys. zawodnik, który sięgnie po brąz.
W konkurencjach drużynowych, do których zaliczane są sztafety lekkoatletyczne, osady kajakarskie i wioślarskie oraz załogi żeglarskie, będzie to - odpowiednio - 90, 60 i 37,5 tys. zł.
Polski Komitet Olimpijski przeznaczy łącznie 2,2 mln zł na premie dla sportowców, którzy stanęli na podium podczas igrzysk w Tokio
Historia złotych medali
Polscy sportowcy w historii dotychczasowych startów w letnich igrzyskach olimpijskich wywalczyli 72 złote medale.
W kończących się w niedzielę igrzyskach w Tokio cztery razy stanęli na najwyższym stopniu podium. Wszystkie złota były dziełem lekkoatletów - sztafety mieszanej 4x400 metrów, rzucających młotem Anity Włodarczyk i Wojciecha Nowicki oraz Dawida Tomali w chodzie na 50 km.
Pierwsze złoto w 1928 roku w Amsterdamie zdobyła Halina Konopacka, triumfując w rzucie dyskiem.
Czytaj więcej