Jan Strzeżek w "Gościu Wydarzeń": nikt tak nie wypełnia definicji niepoważnego jak Terlecki

Polska
Jan Strzeżek w "Gościu Wydarzeń": nikt tak nie wypełnia definicji niepoważnego jak Terlecki
Polsat News
Jan Strzeżek w programie "Gość Wydarzeń"

- To tylko marszałek Terlecki. Czekamy, aż ktoś poważny z PiS zabierze głos - powiedział Jan Strzeżek. Szef gabinetu politycznego Jarosława Gowina odniósł się do słów Ryszarda Terleckiego, który powiedział, że "nic specjalnego się nie wydarzyło". Strzeżek dodał, że "nikt tak nie wypełnia definicji niepoważnego jak Terlecki".

Wicerzecznik Porozumienia stwierdził, że marszałek ma pewną słabość do Jarosława Gowina. - Może to wspólne pochodzenie z Krakowa jest tym decydującym czynnikiem, ale wiem, że tak naprawdę nas (Porozumienie) lubi.

 

Wracając do tematu posiedzenia zarządu Porozumienia i ich stanowiska w sprawie Polskiego Ładu Strzeżek stwierdził, że podejrzewa, iż w najbliższych dniach "poważni politycy PiS zabiorą głos w sprawie naszego stanowiska". - Jeżeli te trzy warunki nie zostaną spełnione, to Porozumienie wyjdzie z koalicji - dodał.

"To nie jest szwedzki stół"

Bogdan Rymanowski zapytał Jana Strzeżka o to, co Porozumienie zrobi, jeśli PiS spełni dwa warunki, a jeden odrzuci. - To nie jest szwedzki stół. To trzeba traktować jak trzydaniową kolację i co więcej, te wszystkie wartości, takie jak "wolność", leżą u podstaw Zjednoczonej Prawicy, a podnoszenie podatków nie jest wolnością gospodarczą - odpowiedział wicerzecznik Porozumienia.

 

ZOBACZ: Zarząd Porozumienia. Decydują o dalszej współpracy w ramach rządzącej koalicji

 

Dodał, że nie chce, "żeby te rozwiązania podatkowe dla przedsiębiorców stały się czwartą falą". Rymanowski spytał, czy na PiS został nałożony termin tego ultimatum. - Przy głosowaniach będzie wszystko jasne. Im szybciej tym lepiej - odpowiedział, nie podając żadnej konkretnej daty.

Ustawa medialna

Antoni Macierewicz mówi, że bez Zjednoczonej Prawicy Jarosław Gowin i jego partia nie ma prawa istnieć. Czy w takim razie wyjście z koalicji jest kursem Porozumienia na marginalizację?


- Ja nie zapisywałem się do PiS, zapisywałem się do środowiska, które będzie walczyć o przedsiębiorców, o samorządy, o klasę średnią. Nie można się bać. Jeśli ktoś w polityce się boi, to nie robi nic innego - odpowiedział Strzeżek.

 

WIDEO: Ultimatum Porozumienia. Jan Strzeżek i Krzysztof Bosak w "Gościu Wydarzeń"

 

 

Porozumienie zaproponowało poprawkę dopuszczającą państwa OECD - w tym USA - do rynku medialnego w Polsce. Jarosław Kaczyński poprawkę Porozumienia do ustawy medialnej nazwał "śmieszną", uznał że do OECD aspiruje Rosja, a z czasem i Chiny.

 

Odnosząc się do tych słów Jan Strzeżek stwierdził, iż cała ustawa jest zła, bo może sprawić, że w kolejnym przypadku będziemy mogli mówić o "lex Rymanowski". - To nie jest tak, ze media mają się podobać jednej albo drugiej stronie. Mają być wolne - stwierdził.

Bosak o końcu Zjednoczonej Prawicy: "przywykliśmy już do tego"

Krzysztof Bosak, lider Konfederacji, który był również gościem "Gościa Wydarzeń", zapytany został, czy jesteśmy blisko końca Zjednoczonej Prawicy. Odpowiedział, że "przywykliśmy już do tego, że politycy obozu rządzącego i tego i poprzednich rozmawiają ze sobą przez media i w tych kategoriach bym to traktował. - Z punktu widzenia opinii publicznej istotne są głosowania. My czekamy spokojnie na posiedzenie Sejmu 11 sierpnia i głosowania pokażą nam czy coś się specjalnego wydarzyło - powiedział.

 

ZOBACZ: Hiszpania. Sąd Andaluzji znosi paszporty sanitarne UCC. "Ograniczają podstawowe prawa obywateli"

 

Odnosząc się do pytania, czy Jarosław Gowin trzyma "klucz do większości" w Sejmie uznał, że "gdyby było inaczej, to pewnie już dawno nie byłby wicepremierem". Dodał, że to na co warto zwrócić uwagę, to że w obozie rządzącym nie ma żadnej spójnej wizji programowej. - To, co ogłaszano w trakcie kampanii wyborczej w 2019 roku i to co ogłaszano w trakcje prezentacji Polskiego Ładu, to były marketingowe sztuczki - stwierdził Krzysztof Bosak w programie "Gość Wydarzeń".

 

Bosak zapytany, czy to jest kolejny odcinek "wenezuelskiej noweli", czy to ultimatum ma znaczenie i jesteśmy blisko zjednoczonych wyborów uznał, iż "nikt tego nie wie, nawet sami aktorzy". - Tu każdy sprawdza na ile może sobie pozwolić - dodał.

Czy Konfederacja pomoże PiS walczyć z epidemią?

Jarosław Kaczyński w ostatnim wywiadzie nawoływał do ponadpartyjnego porozumienia w sprawie zdecydowanych działań z epidemią. Bosak zapytany, czy prezes PiS może liczyć na wsparcie konfederacji, odpowiedział, że "gdyby te zapewnienia były szczere, to byśmy mieli powrót do formuły sprzed roku, kiedy kancelaria premiera organizowała konsultacje wszystkich sił politycznych i ministrowie tłumaczyli, jakie mają zamierzenia i z czego one wynikają".

 

- Minęło ponad pół roku od ostatnich tego typu konsultacji i my praktycznie o wszystkim dowiadujemy się z mediów. Byłoby nam dużo łatwiej, gdybyśmy mogli przedstawiać swoje racje bezpośrednio premierowi czy ministrom - dodał lider Konfederacji.

 

Prowadzący zapytał, czy Konfederacja to antyszczepionkowcy, czy "wolnościowcy". - Konfederacja jest za swobodą wyborów w kwestii szczepień z tego powodu, że te preparaty są dopuszczone warunkowo i polski rząd ani koncerny nie biorą odpowiedzialności za wynik szczepień - odpowiedział Krzysztof Bosak.

Żyjemy w stanie hipokryzji

- Jeśli Jarosław Kaczyński jest pewien szczepień przeciwko COVID-19, to niech PiS zaproponuje ustawę o obowiązkowych szczepieniach i niech rząd weźmie pełną odpowiedzialność za wynik tych szczepień - dodał lider Konfederacji.

 

Według lidera Konfederacji "żyjemy w stanie hipokryzji". - Z jednej strony obóz rządzący przyjął, że szczepienia są dobrowolne, a z drugiej strony zmuszani są żołnierze i pracownicy instytucji publicznych - powiedział Bosak.

 

Bosak pytany był także o słowa wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który zapowiedział, że Izba Dyscyplinarna SN w tej postaci, w jakiej funkcjonuje obecnie, zostanie zlikwidowana.  Zapytany, czy ta zapowiedź szefa PiS oznacza przełom w relacjach z Brukselą, odparł: "Nie sądzę. Szczerze powiedziawszy, uważam od dłuższego czasu, że jesteśmy skazani na konflikt z Brukselą w różnych sprawach i nie ten pretekst, to inny się znajdzie".

 

- Przypomnijmy, że ten sposób przegłosowania Izby Dyscyplinarnej, zdaje się, był wynikiem jakichś pertraktacji między premierem, prezydentem a instytucjami unijnymi. Przypomnijmy też, że Bruksela kwestionuje rozwiązania prawne, które mieliśmy przez ostatnie 20 czy 30 lat w sądownictwie i teraz nagle okazało się, że są sprzeczne ze standardami unijnymi - wskazywał.

 

ZOBACZ: Izba Dyscyplinarna SN: państwo nie może działać na skinienie TSUE

 

Na pytanie, czym to się skończy, Bosak odparł, że jest to "rozgrywka polityczna". - Moim zdaniem przeciąganie liny między instytucjami państwa polskiego a Brukselą będzie trwało, bo to jest konflikt o władzę nad polskim terytorium, o to, kto ma ostatnie słowo. I ani eurokraci nie zrezygnują, ani polskie instytucje nie zrezygnują, niezależnie, kto w Polsce będzie rządził - ocenił.

 

Pytany, co zrobiłby, gdyby był premierem, odparł, że to bardzo trudne pytanie, na które nie da się odpowiedzieć krótko. - Natomiast sądzę, że sądownictwo dyscyplinarne nie powinno być bezpośrednio zależne od ministra sprawiedliwości - zaznaczył.

 

W połowie lipca Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE. TSUE zobowiązał też Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która rozpoczęła działalność na mocy zmian w ustawie o SN z 2017 r.

 

Trybunał Konstytucyjny orzekł z kolei, że przepis Traktatu o UE, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z konstytucją. Komisja Europejska zwróciła się do Polski o potwierdzenie do 16 sierpnia, że zastosuje się ona do decyzji i wyroku TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej SN oraz ostrzegła, że "w przypadku niespełnienia tej prośby Komisja zwróci się do TSUE o nałożenie kary na Polskę"

 

Wszystkie wydania programu "Gość Wydarzeń" dostępne są tutaj.

dk/aml/pdb / Polsat News, Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie