Ubezpieczył pracowników na życie. Pierwszy z nich umarł już dwa tygodnie później
Polska
Sprawą wypadku zajmuje się prokuratura w Toruniu
Przedstawiciele branży ubezpieczeniowej mówią, że takiej historii jeszcze w Polsce nie było. W zeszłym roku przedsiębiorca z Torunia, Maciej B. zatrudnił 6 osób. Po czym ubezpieczył te osoby (grupowo) na życie. Dzisiaj 4 osoby z tych 6 już nie żyją. Pierwsza umarła dwa tygodnie po ubezpieczeniu.
Maciej B. przedstawia sie jako przedsiebiorca działający w branży nieruchomości. Zatrudniane przez niego osoby miały być właśnie pośrednikami w tej branży. W materiale Leszek Dawidowicz pokazuje dlaczego mogło tak nie być. Koncentruje się także na wypadku, który 28 listopada 2020 roku miał miejsce kilkadziesiąt kilometrów pod Toruniem.
WIDEO: Pracodawca ubezpieczył grupowo pracowników. Pierwszy umarł dwa tygodnie później
Samochodem, który doszczętnie się wtedy spalił, podróżowali Rafał Koczan i Sławomir Ś. Obydwaj byli świeżo ubezpieczeni na życie przez Macieja B. Co ciekawe, przedsiębiorca zawarł umowę ich ubezpieczenia w aż 9 towarzystwach. Za każdym razem to nikt bliski tym ludziom, a właśnie Maciej B był osobą uposażoną do odbioru odszkodowania. Suma wypłat mogłaby sięgnać 6 milionów złotych. W materiale reporter Raportu dokładnie przygląda się wszystkim okolicznościom tewgo wypadku. Sprawą od niedawna zajmuje sie prokuratura w Toruniu.
Czytaj więcej