Donald Tusk: skrytykował Jarosława Kaczyńskiego za bezczynność ws. ataku antyszczepionkowców
Jarosławie Kaczyński, wyjdź do ludzi i powiedz, co jako wicepremier od bezpieczeństwa zamierzasz zrobić z zielonymi ludzikami, atakującymi punkty szczepień - powiedział w czwartek lider PO Donald Tusk.
Szef Platformy Donald Tusk wziął w czwartek udział w czacie, podczas którego odpowiadał na pytania internautów. Został m.in. zapytany o przypadki atakowania punktów szczepień przez ludzi ubranych w wojskowe mundury.
- Jestem w szoku, że rząd polski, a przede wszystkim Jarosław Kaczyński - nie dlatego, że to jest mój główny oponent, ale dlatego, że to wicepremier ds. bezpieczeństwa - od samego początku tego kryzysu szczepionkowego milczy, nabrał wody w usta, nie robi nic, żeby wyjaśnić tę sytuację - powiedział Tusk.
"To przypomina najgorsze momenty rewolucji na Ukrainie"
Według lidera PO, "mamy do czynienia z typowymi zielonymi ludzikami". - Grupy ludzi w wojskowych mundurach bez żadnych uprawnień atakują punkty szczepień, to przypomina najgorsze momenty rewolucji na Ukrainie - zaznaczył.
- Używanie mundurów polskiego żołnierza, bez żadnych uprawnień, po to, żeby zastraszać lekarzy, zastraszać pielęgniarki, to jest wyjątkowo groźne, ale groźna jest też bezczynność państwa - mówił Tusk.
- Jarosławie, wyjdź do ludzi i powiedz, co jako wicepremier odpowiedzialny za bezpieczeństwo masz zamiar z tym zrobić. Nikt z nas nie ma pewności, czy nie jest to dywersja, której źródła są poza granicami Polski, to wcale nie jest wykluczone. Oczekujemy szybkich deklaracji i decyzji - powiedział lider Platformy.
ZOBACZ: Donald Tusk: mam jednego oponenta, jednego konkurenta – PiS
Jak napisała poznańska "Gazeta Wyborcza", na terenie województwa wielkopolskiego działają stowarzyszenia, które m.in. sprzeciwiają się Narodowemu Programowi Szczepień. Osoby, które należą do tych organizacji, nakładają wojskowe mundury i ludzie mylą ich z żołnierzami Wojska Polskiego.
Czytaj więcej