CAS: dzięki szybkiemu wzrostowi wynagrodzeń Polaków stać na większe zakupy niż w 2014 r.
Dzięki szybkiemu wzrostowi wynagrodzeń Polaków stać na znacznie większe zakupy niż w 2014 r. - podkreśliło w środę Centrum Analiz Strategicznych KPRM. Wskazało, że przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu 2021 r. było o 47 proc. wyższe niż w czerwcu 2014 r. Wzrosła też płaca minimalna.
Centrum Analiz Strategicznych przypomniało, że w 2014 r. płaca minimalna wynosiła 1680 zł brutto, obecnie jest to 2800 zł brutto, czyli o 2/3 więcej. "To także rząd Zjednoczonej Prawicy w 2016 r. wprowadził minimalną stawkę godzinową, dając ochronę osobom zatrudnionym w ramach umów cywilnoprawnych. Dzięki szybkiemu wzrostowi wynagrodzeń Polaków stać na znacznie większe zakupy niż w 2014 roku – za rządów poprzedniej koalicji" - zaznaczono.
Co można kupić za pensję minimalną?
Wyliczono, że w porównaniu do 2014 r. obecnie za płacę minimalną Polacy mogą kupić: o 68 proc. więcej mleka, o 49 proc. więcej cukru, o 44 proc. więcej kurczaka i o 60 proc. więcej mięsa wołowego bez kości.
ZOBACZ: Podniesienie płacy minimalnej. Gowin: Zbyt szybkie tempo może być trudne do udźwignięcia
Ponadto w porównaniu do 2014 r. za minimalne wynagrodzenie można kupić o 68 proc. więcej benzyny, o 48 proc. więcej proszku do prania, o 79 proc. (19 par) więcej spodni jeansowych i 64 proc. (7 par) więcej półbutów dziecięcych.
Pracownicy z płacą minimalną mogą też nabyć o 56 proc. więcej soku jabłkowego, niż w 2014 r. i o 49 proc.(47 sztuk) więcej biletów do kina.
Porównanie do roku 2014
"Za pensję minimalną w czerwcu 2014 r. Polacy mogli kupić 311 litrów benzyny, podczas gdy w czerwcu 2021 r. jest to aż 521 l. Jest to o 210 l benzyny więcej – obecnie Polacy mogą wykonać o 4 pełne tankowania miesięcznie więcej. Konsumenci mogą kupić o 30 kg wołowiny więcej za minimalne wynagrodzenie i o 46 kg więcej za przeciętne wynagrodzenie. W przypadku pozostałych produktów spożywczych takich jak np.: cukier, sok jabłkowy lub mleko, za minimalne wynagrodzenie konsumenci mogą dokonać o połowę większego zakupu niż w 2014 r." - podsumowano wyliczenie.