Strzelanina przed Pentagonem. Wielu rannych, zginął policjant
Funkcjonariusz policji Pentagonu został we wtorek dźgnięty nożem przez nieznanego sprawcę na przystanku autobusowym w pobliżu Pentagonu - poinformował we wtorek resort obrony USA. Po ataku wywiązała się strzelanina, w której rannych zostało wiele osób. Według doniesień, policjant zmarł na skutek zadanych mu ran.
Do zdarzenia doszło we wtorek rano. Według szefa policji Pentagonu Woodrowa Kusse, funkcjonariusz został zaatakowany nożem, po czym wywiązała się strzelanina, w której rany odniosło wiele osób.
Zginął policjant
W komunikacie resortu obrony nie wskazano, jaka była przyczyna zgonu funkcjonariusza. Szef jednostki policyjnej zajmującej się ochroną Pentagonu Woodrow Kusse potwierdził jedynie, że wskutek strzelaniny wiele osób jest rannych.
ZOBACZ: USA. Strzelanina pod stadionem w Waszyngtonie. Widzowie uciekali w panice
W rozmowie z dziennikarzami zaznaczył, że nie chciałby spekulować na temat motywów, jakie kierowały sprawcą ataku; odmówił też odpowiedzi na pytanie, czy ten ostatni trafił do aresztu.
Przekazał jedynie, że śledztwo w sprawie incydentu jest prowadzone przez Federalne Biuro Śledcze (FBI).
Opuszczone flagi
- Wydałem polecenie opuszczenia flag do połowy masztu przed głównym wejściem do Pentagonu dla uhonorowania zabitego policjanta - poinformował we wtorek sekretarz obrony Lloyd Austin.
Według mediów, na miejscu, gdzie doszło do zdarzenia, słychać było kilkanaście strzałów. Lokalny portal Arlington Now przekazał, że co najmniej trzy osoby zostały ranne.
Straż pożarna hrabstwa Arlington poinformowała, że do szpitala przewieziono kilku pacjentów.
Zamknięty Pentagon
W odpowiedzi na "działania policji" Pentagon został postawiony w stan lockdownu, zaś pociągi metra tymczasowo omijały stację Pentagon. Po godzinie 18 czasu polskiego poinformowano, że Pentagon został ponownie otwarty.