Naukowcy z Włoch: koronawirus zatrzymuje się w nosie u zaszczepionych
U osób zaszczepionych przeciwko COVID-19, koronawirus zatrzyma się w razie zakażenia tylko kilka dni w nosie i nosogardzieli - ustalili włoscy badacze. Ich zdaniem, zagrożonych zakażeniem jest 12 proc. osób po szczepionce.
Włoski dziennik "Corriere della Sera" przytacza słowa koordynatora doradczego komitetu techniczno-naukowego profesora Franco Locatellego, który stwierdził: "Ograniczony procent osób w pełni uodpornionych może się zakazić, niemal zawsze bez rozwoju choroby i zarażania". Jak zaznaczył, dalszych badań wymaga ustalenie tego, jaki jest tzw. ładunek wirusa w drogach oddechowych zaszczepionych i zainfekowanych.
ZOBACZ: Wielka Brytania. Znany antyszczepionkowiec zgodził się przyjąć 10 tys. funtów od youtuberów
Kwestia ta, podkreśla dziennik, jest szeroko dyskutowana po tym, gdy eksperci w USA ostrzegli, że osoby po szczepieniu, zakażone wariantem Delta, mogą przenosić wirusa, a jego ładunek jest prawdopodobnie taki sam niezależnie od tego, czy jest się zaszczepionym, czy nie.
Naukowcy: po szczepieniu nos nie ma systemu ochrony
Badania dotyczące rzadkich przypadków koronawirusa u osób w pełni zaszczepionych trwają w szpitalu Bambino Gesu w Rzymie. Ustalono tam, że spośród 2900 osób po dwóch dawkach zainfekowało się 40, czyli 1,5 procent.
- Obserwujemy, że u tych osób obecność wirusa ograniczona jest do nosa i nosogardzieli, podczas gdy ich płuca są od niego wolne. To dlatego, że po szczepieniu płuca mają już system obrony przeciwko SARS-CoV-2, podczas gdy nos nie - wyjaśnił szef oddziału mikrobiologii i wirusologii w rzymskim szpitalu Carlo Federico Perno.
ZOBACZ: Tajlandia. Przeciążone szpitale, przepełnione kostnice. Ciała ofiar COVID-19 w kontenerach
Jak dodał włoski badacz, "reakcja odpornościowa u ludzi zaszczepionych jest błyskawiczna także, jeśli chodzi o nos". - W krótkim czasie nadchodzi obrona i w ciągu dwóch-trzech dni jest w stanie obniżyć ładunek wirusa i na koniec go wyeliminować - wyjaśnił.
"Zaszczepieni szybciej uzyskują negatywny wynik"
Jak relacjonuje dziennik, z badań tych wynika, że osoba zaszczepiona może się zarazić i mieć wysoki ładunek wirusa, jak ten, kto nie przyjął preparatu.
Różnica polega jednak na tym, że niezaszczepiony rozwija infekcję i może zakażać przez wiele dni oraz poważnie zachorować. Ten zaś, kto się zaszczepił, może zarażać ewentualnie tylko w krótkim czasie od jednego do trzech dni, a ryzyko ciężkich objawów występuje bardzo rzadko.
- Zaszczepieni szybciej uzyskują negatywny wynik testu niż niezaszczepieni - dodał specjalista chorób zakaźnych Massimo Andreoni z Polikliniki Tor Vergata w Rzymie.