Izraelski naukowiec: Iwermektyna skraca czas trwania COVID-19 i zmniejsza zakaźność

Świat
Izraelski naukowiec: Iwermektyna skraca czas trwania COVID-19 i zmniejsza zakaźność
pixabay
Od 1987 r. iwermektyna jest dopuszczona do obrotu przez FDA. Odkrywcy leku otrzymali w 2015 r. Nagrodę Nobla.

Izraelski naukowiec twierdzi, że Covid-19 może być leczony za mniej niż 1 dolara dziennie. Tzw. podwójnie ślepa próba wykazała, że tani lek iwermektyna skraca czas trwania choroby i zmniejsza zakaźność – pisze na swej stronie internetowej izraelski dziennik "The Jerusalem Post".

Jednak Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) i amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) ostrzegają przed jej stosowaniem - wskazuje "JP".

 

Z najnowszego badania przeprowadzonego przez Centrum Medyczne im. Chaima Szeby w Tel Haszomer wynika, że iwermektyna, lek stosowany do zwalczania pasożytów w krajach trzeciego świata, może pomóc w skróceniu czasu trwania infekcji u osób, które zachorowały na koronawirusa, za mniej niż jeden dolar dziennie.

 

ZOBACZ: Iwermektyna zdobywa popularność jako lek przeciw COVID-19 w Niemczech

 

Prof. Eli Schwartz, założyciel Centrum Medycyny Podróży i Chorób Tropikalnych w Centrum Szeby, przeprowadził losowe, kontrolowane, podwójnie ślepe badanie od 15 maja 2020 r. do końca stycznia 2021 r. w celu oceny skuteczności iwermektyny w zmniejszaniu rozsiewania wirusa wśród niehospitalizowanych pacjentów z łagodnymi i umiarkowanymi objawami Covid-19.

 

Podwójnie ślepa próba to badanie, w trakcie którego ani badani, ani badający nie wiedzą, która z grup jest faktycznie testowana.

89 ochotników

W badaniu Schwartza 89 ochotników w wieku powyżej 18 lat, u których zdiagnozowano koronawirusa, podzielono na dwie grupy: 50 proc. otrzymało iwermektynę, a 50 proc. otrzymało placebo. Tabletki podawano im przez trzy dni z rzędu, na godzinę przed posiłkiem - informuje "JP".

 

Prawie 72 proc. ochotników, którym podawano iwermektynę, nie wykazało obecności wirusa do szóstego dnia, zaś tylko 50 proc. osób, które otrzymały placebo, miało wynik negatywny.

 

ZOBACZ: Bylica roczna lekiem na COVID-19? Ma skutecznie hamować rozwój choroby

 

Badanie sprawdzało też stopień zakaźności pacjentów; wykazało ono, że tylko 13 proc. pacjentów leczonych iwermektyną było zakaźnych po sześciu dniach, w porównaniu z 50 proc. grupy placebo - prawie cztery razy więcej.

 

- Nasze badanie pokazuje przede wszystkim, że iwermektyna ma działanie przeciwwirusowe - powiedział Schwartz. - Pokazuje również, że istnieje prawie 100-procentowa szansa, że dana osoba nie będzie zakażona w ciągu czterech do sześciu dni, co może prowadzić do skrócenia czasu izolacji dla tych osób. Mogłoby to mieć ogromny wpływ ekonomiczny i społeczny - ocenił naukowiec.

"Ekonomiczny lek"

Od 1987 r. iwermektyna jest dopuszczona do obrotu przez FDA. Odkrywcy leku otrzymali w 2015 r. Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny za leczenie onchocerkozy, choroby wywołanej zakażeniem nicieniem nitkowatym - podaje "JP".

 

Z biegiem lat zaczęto ją stosować także w innych chorobach, m.in. w leczeniu świerzbu i wszawicy głowy. Ponadto, w ostatniej dekadzie, w kilku badaniach klinicznych zaczęto wykazywać działanie przeciwwirusowe leku wobec takich wirusów jak HIV i wirus grypy, a także wirus Zika i Zachodniego Nilu.

 

Lek ten jest również niezwykle ekonomiczny. Badanie opublikowane w piśmie naukowym "American Journal of Therapeutics" wykazało, że koszt iwermektyny w Bangladeszu wynosi od 0,60 do 1,80 USD za pięciodniową kurację. W Izraelu kosztuje ona do 10 USD dziennie - powiedział Schwartz.

rsr / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie