Londyn. Marble Arch Mound zamknięty dwa dni po otwarciu. "Dziwaczny kawałek scenerii z Simsów"
Kopiec Łuku Marmurowego (Marble Arch Mound), tymczasowa instalacja w centrum Londynu, miała przywrócić życie i ruch turystyczny w tej części miasta. Została jednak zamknięta dwa dni po otwarciu. Kosztująca dwa miliony atrakcja otrzymała cios od krytyków i boryka się z kolejką gości czekających na zwrot za bilety.
25-metrowy "kopiec" to projekt Rady Miasta Westminsteru na stworzenie obszaru spacerowego w tłocznych obszarach turystycznych miasta, okolicach Oxford Street, Hyde Parku i Mayfair. Instalacja otwarta została w poniedziałek, z biletami w cenie od 4,5 do 8 funtów.
Rusztowanie obłożone roślinnością
Odwiedzający mogli po wejściu pokonać 130 schodów na wzniesienie, na którym można kupić przekąski, w planach były także wydarzenia rozrywkowe. Wzgórze obiecywało także widok na Hyde Park, jeden z największych parków Londynu.
ZOBACZ: Londyn. Mężczyzna w stroju Spider-Mana zaatakował pracowników sklepu
Atrakcja nie spodobała się jednak gościom. Rusztowanie obłożone roślinnością porównywano do domku Teletubisiów, fragmentu dziwnie wyrenderowanego pejzażu z gier komputerowych (w tym Simsów, Sim City czy Spyro 1) czy groty złego św. Mikołaja. Turystów na kolana nie rzucił także widok na barierki i rząd śmietników, które zastąpiły oczekiwaną panoramę XVIII- i XIX-wiecznej części miasta.
Już w środę rada Westminsteru ogłosiła, że zwróci pieniądze za bilet każdemu, kto zwiedził kopiec w tygodniu otwarcia. "Jesteśmy świadomi, że elementy Kopca Marble Arch nie są jeszcze gotowe na gości. Pracujemy ciężko, by rozwiązać ten problem w ciągu kilku najbliższych dni".
Marble Arch Mound "nie jest gotowy"
Przypomniano, że wzgórze z zasady jest "żyjącym budynkiem". Ostatecznie obiekt został zamknięty z wyjaśnieniem ze strony rzecznika rady dzielnicy Londynu: "przyznajemy, że nie jest gotowy".
ZOBACZ: Usypali kopiec z kredy. Demonstracja przeciwko zapowiedzianej reformie oświaty
Za projektem stoi renomowana holenderska pracownia architektoniczna MVRDV. Architekci wskazują na winowajców, w tym "rzucającą wyzwania pogodę" oraz to, jak "nieprzewidywalna" jest praca z żywymi drzewami. "Poprawi się" – obiecują.
"Dajmy naturze trochę czasu. Kopiec jest zaprojektowany z myślą nie tylko o lecie, ale także jesieni i zimie. Ma być cały zielony przez cały czas, kiedy instalacja będzie na miejscu". Planowana likwidacja nowej atrakcji to styczeń 2022 roku. Projektanci z MVRDV powiedzieli magazynowi Dezeen, że z nastaniem bardziej wilgotnej pogody wygląd wzgórza ulegnie poprawie.
Czytaj więcej