Wielka Brytania: ośmiotygodniowy chłopczyk zginął od ciosów nożem. Jego 2-letnia siostra w szpitalu
Ośmiotygodniowy chłopiec zginął od ciosów nożem, a jego 2-letnia siostra w stanie krytycznym trafiła do szpitala - przekazała policja Irlandii Północnej. Do tragedii doszło w Ardoyne, północnej części Belfastu. O morderstwo i usiłowanie morderstwa oskarżono 29-letnią kobietę.
Do zbrodni doszło we wtorek, ok. godz. 20:15 w domu przy Brompton Park. Policję zaalarmowali sąsiedzi, którzy usłyszeli krzyki dobiegające z domu.
ZOBACZ: Włochy. Polak miał zabić sąsiada. "Morderstwo na tle satanistycznym"
Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce znaleźli dwoje dzieci z obrażeniami od noża - 2-miesięczny chłopiec nie żył, z kolei jego 2-letnia siostra była ciężko ranna. Dziewczynkę przewieziono do szpitala, a lekarzom udało się ustabilizować jej stan.
Oskarżono kobietę
Policja ujawniła, że w sprawie zatrzymano 29-letnią kobietę. Początkowo trafiła ona do szpitala, ale po jego opuszczeniu została przejęta przez funkcjonariuszy. W piątek usłyszała zarzut morderstwa chłopca i usiłowania morderstwa 2-letniej dziewczynki.
Nie wiadomo jaki był związek podejrzanej z dziećmi. Lokalne media ustaliły, że w czasie tragedii ojciec rodzeństwa przebywał w Anglii, gdzie pracował. Na wieść o zbrodni natychmiast wrócił do Belfastu.
"Jesteśmy w szoku"
Wydarzenie wstrząsnęło lokalną społecznością. Mieszkańcy Ardyone od kilku dni gromadzą się przed domem rodziny i składają kwiaty przy ogrodzeniu.
ZOBACZ: Warszawa. Kompletnie pijani rodzice leżeli na chodniku, obok stał wózek z dzieckiem
- Wszyscy jesteśmy w szoku. Myślami jesteśmy z rodziną dzieci - przekazał parlamentarzysta z północnego Belfastu John Finucane.
Choć policja zaznaczyła, że nie szuka żadnych innych podejrzanych, to prosi o kontakt osoby, które mają jakiekolwiek informacje o zdarzeniu.
Czytaj więcej