Warmińsko-mazurskie. Po burzach ponad 2,7 tys. odbiorców bez prądu. Ewakuowano obóz harcerski
Ponad 2,7 tys. odbiorców w woj. warmińsko-mazurskim nie miało w czwartek rano prądu na skutek awarii spowodowanych burzami. W Wydminach konieczna była ewakuacja obozu harcerskiego. W ciągu minionej doby straż pożarna w regionie odnotowała 130 interwencji związanych z pogodą. W środę nad Polską przeszły superkomórki burzowe.
Jak przekazał dyżurny wydziału zarządzania kryzysowego Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego, po burzach, które przeszły nad regionem w środę wieczorem, wyłączonych jest jeszcze 114 stacji transformatorowych. Bez prądu pozostaje 2705 odbiorców, głównie w okolicach Ełku, Orzysza i Rucianego-Nidy. Awarie są usuwane na bieżąco.
ZOBACZ: Słonecznie i nieco chłodniej. Pogoda na czwartek 29 lipca
Do północy strażacy mieli około 130 interwencji związanych z pogodą, z czego około 100 to usuwanie przewróconych drzew i połamanych konarów. "Najwięcej takich zdarzeń było w powiecie elbląskim i działdowskim" - poinformował st. kpt Karol Sadłowski z warmińsko-mazurskiej straży pożarnej.
Ewakuacja w Wydminach
W Mariance i Kępniewie w powiecie elbląskim przewrócone przez silny wiatr drzewa uszkodziły dachy na kilku budynkach. Według straży, nie było osób poszkodowanych w zdarzeniach związanych z pogodą.
Przed przejściem frontu burzowego ewakuowano w środę jeden obóz harcerski - w Wydminach w powiecie giżyckim, gdzie wypoczywało 43 harcerzy i pięciu opiekunów z chorągwi stołecznej ZHP
Jak informuje IMGW, w najbliższych godzinach strefa burz przemieści się poza granice Polski.
Nad Polską w środę przeszły gwałtowne burze. Wieczorem w woj. łódzkim 2,5 tys. odbiorców nie miało energii elektrycznej, najwięcej w okolicach Bełchatowa. Z kolei do godziny 23:00 mazowieccy strażacy otrzymali 50 zgłoszeń w związku z burzami. Najwięcej interwencji prowadzonych było w powiecie płockim, mławskim oraz sochaczewskim. Skutki burz dotknęły także m.in. województwa pomorskie, kujawsko-pomorskie i dolnośląskie.
Od środowego popołudnia do czwartku rano w związku z burzami, jakie przeszły nad województwem śląskim, strażacy interweniowali 86 razy - poinformowała w czwartek rzeczniczka śląskiej straży pożarnej młodsza brygadier Aneta Gołębiowska.
Najwięcej interwencji było na terenie powiatów: gliwickiego - 39 i raciborskiego - 20. 38 interwencji dotyczyło usuwania skutków działania wiatru, w 14 przypadkach konieczne było wypompowanie wody. Wiatr uszkodził m.in. dach na budynku mieszkalnym i trzy dachy na gospodarczych.
WIDEO: Rządowe Centrum Bezpieczeństwa o zachowaniu podczas burzy
Czytaj więcej