Kołbaskowo. Niemiecki pociąg osobowy wykolejony pod Szczecinem. 35 osób ewakuowanych
Samochód ciężarowy zderzył się z pociągiem na przejeździe kolejowym w Kołbaskowie (woj. zachodniopomorskie) - podał w czwartek rzecznik komendanta wojewódzkiego PSP. Według informacji straży pożarnej nikt nie został poszkodowany. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jadący tirem miał nie zauważyć czerwonego światła. Miało go też oślepić słońce.
Samochód ciężarowy na przejeździe kolejowym w Kołbaskowie wjechał pod pociąg - poinformował w czwartek rzecznik komendanta wojewódzkiego PSP kpt. Tomasz Kubiak.
ZOBACZ: Wypadek pod Radomskiem. Zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym dla pijanej 36-latki
Wykoleiły się dwa wagony pociągu jadącego do Niemiec - ewakuowano 35 osób. Kierowca ciężarówki sam opuścił pojazd. Jak przekazał kpt. Kubiak, osiem osób uskarżało się na drobne dolegliwości. Poszkodowanych przebadali ratownicy medyczni. Nikt nie trafił do szpitala.
Miało go oślepić słońce
Pasażerów przewieziono na Dworzec Główny w Szczecinie. Stamtąd mogą kontynuować podróż.
Reporterka Polsat News podała, że zarówno kierowca ciężarówki jak i maszynista nie byli pod wpływem alkoholu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jadący tirem miał nie zauważyć czerwonego światła. Miało go też oślepić słońce.
WIDEO: Usunięcie wykolejonych wagonów pociągu relacji Szczecin-Berlin wymaga uzgodnień ze stroną niemiecką
ZOBACZ: Fala samochodów popowodziowych z Niemiec. Superokazja może okazać się oszustwem
Na miejscu interweniowało 5 zastępów z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Police i Szczecin, OSP Kołbaskowo, policja, pogotowie ratunkowe (7 karetek) i Straż Ochrony Kolei - przekazał na Twitterze Piotr Tuzimek Oficer prasowy KP PSP w Policach.
"Usunięcie wykolejonych wagonów pociągu relacji Szczecin-Berlin wymaga uzgodnień ze stroną niemiecką" - na Twitterze napisał rzecznik straży pożarnej.
Utrudnienia potrwają wiele godzin
Na miejscu zdarzenia pracują biegli. Trwa szacowanie szkód.
Bartosz Pietrzykowski z zespołu prasowego PKP PLK podał, że przywrócenie ruchu na linii planowane jest na piątek. Zaznaczył też, że zarządca infrastruktury przy usuwaniu uszkodzonego taboru "współpracuje z przewoźnikiem niemieckim DB Regio, do którego należy uszkodzony skład".
- Na lawetę zabierany jest samochód ciężarowy, który pomimo czerwonego świata - zakazującego wjazdu na przejazd - wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg. W pracach zastosowany jest specjalistyczny sprzęt. Usuwane jest paliwo z pojazdów. Na miejscu jest pociąg ratownictwa technicznego PLK oraz pojazd gąsienicowy. Ze wstępnych ocen wynika, że na skutek zdarzenia uszkodzone zostało ok. 150 metrów toru oraz podkłady - zrelacjonował rzecznik.
Na trasie Szczecin Główny - Tantow kursuje autobusowa komunikacja zastępcza.
Czytaj więcej