Joe Biden spotkał się ze Swiatłaną Cichanouską w Białym Domu
Prezydent USA Joe Biden poinformował na Twitterze, że spotkał się w środę w Białym Domu z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską. Wyraził też poparcie dla Białorusinów w ich walce o demokrację.
Miałem zaszczyt spotkać się (ze Swiatłaną Cichanouską) w Białym Domu tego poranka. Stany Zjednoczone wspierają naród białoruski w jego staraniach o demokrację i prawa człowieka" - napisał Biden.
Swój wpis na Twitterze dotyczący spotkania zamieściła także Białorusinka.
ZOBACZ: Powrót maseczek w USA. "Niezależnie od statusu szczepienia"
"Dziękuję (panie prezydencie) za potężny znak solidarności z milionami nieustraszonych Białorusinów, którzy pokojowo walczą o swoją wolność. Dziś Białoruś jest na froncie walki między demokracją i autokracją" - napisała Cichanouska, odnosząc się do jednej z głównych idei Bidena o zmaganiach demokracji z autorytaryzmem. "Świat jest z nami. Białoruś będzie historią sukcesu" - dodała liderka opozycji.
"Historyczne spotkanie"
Doradca Cichanouskiej Franak Wiaczorka stwierdził, że to "pierwszy raz w historii, kiedy białoruski przywódca został przyjęty w Waszyngtonie na tak wysokim szczeblu".
Spotkanie Cichanouskiej z prezydentem USA było nieoczekiwane i nie figurowało w oficjalnym kalendarzu Bidena. Choć początkowo ich rozmowy były planowane na ubiegły tydzień, do spotkania wówczas nie doszło, ale opozycjonistka sugerowała m.in. w wypowiedziach, że do niego jednak dojdzie. Po wizycie w Waszyngtonie udała się w ubiegłym tygodniu do Nowego Jorku, spotykając się m.in. z dyplomatami państw będących w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
ZOBACZ: Ukraina przekaże Litwie drut kolczasty do ochrony granicy
Wcześniej w Waszyngtonie Chichanouska spotkała się m.in. z szefem amerykańskiej dyplomacji Antonym Blinkenem, doradcą prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake'iem Sullivanem oraz z senatorami i kongresmenami z obydwu partii. Powiedziała też, że rezultatem jej wizyty będzie "silna i praktyczna odpowiedź na działania (Alaksandra) Łukaszenki", sugerując nałożenie przez władze USA kolejnych sankcji na białoruski reżim.
W dalszej części pobytu w USA, Cichanouska ma odwiedzić jeszcze Los Angeles i San Francisco.
Czytaj więcej