Życie Polakom skróciła nie tylko pandemia. Zabijają nas otyłość i zanieczyszczenie środowiska
W 2020 r., w związku z epidemią COVID-19, nastąpił gwałtowny spadek oczekiwanej długości trwania życia we wszystkich województwach, zarówno dla mężczyzn, jak i dla kobiet - informuje we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".
"W przypadku mężczyzn największy spadek odnotowano w świętokrzyskim (1,8 roku), najmniejszy w warmińsko-mazurskim (o rok). Dla kobiet spadek najwyższy był w łódzkim i podkarpackim (1,4 roku), najniższy w kujawsko-pomorskim, pomorskim oraz zachodniopomorskim (0,6 roku)" - podaje dziennik, powołując się na opublikowane przez GUS dane.
ZOBACZ: Wielka Brytania. Badanie: Biali żyją krócej, niż przedstawiciele mniejszości etnicznych
Według GUS, dla chłopców urodzonych w ub.r. oczekiwane trwanie życia to 72,6 roku (rok wcześniej 74,1 roku). Ten sam wskaźnik dla dziewczynek spadł z 81,8 roku do 80,7 roku.
Oczekiwane dalsze trwanie życia obniżyło się we wszystkich grupach wiekowych.
Zanieczyszczenie środowiska i otyłość
"Pomimo faktu, że na przestrzeni ostatnich trzech dekad w Polsce obserwowane było wydłużanie się przeciętnego trwania życia, to epidemia COVID-19 spowodowała jego nagły duży spadek, a jej skutki mogą być odczuwane przez wiele lat. Nie wiadomo, kiedy nastąpi jej koniec i jak szybko wskaźniki trwania życia powrócą do poziomów obserwowanych przed epidemią" – napisali autorzy opracowania GUS, które cytuje gazeta.
ZOBACZ: Zarobki a długość życia. Nowe badania
Według nich prócz pandemii do zahamowania przyrostu trwania życia w Polsce mogą przyczynić się m.in. "problemy organizacyjne i kadrowe służby zdrowia" i otyłość.
Piszą również o zanieczyszczeniu powietrza i związany z nim wzrostem zachorowalności na choroby układu oddechowego.
Czytaj więcej