Zatrzymanie Jakuba Banasia. Adwokat zapowiada złożenie zażalenia
Do prokuratury trafi w piątek zażalenie na zatrzymanie Jakuba Banasia - dowiedziała się od obrońcy zatrzymanego mec. Dariusza Raczkiewicza. Nie ma jeszcze decyzji o zażaleniu w sprawie środków zapobiegawczych.
Syn prezesa NIK Jakub Banaś oraz Tadeusz G. zostali zatrzymani przez CBA w piątek w związku ze śledztwem, które w początkowej fazie dotyczyło składania fałszywych oświadczeń majątkowych przez prezesa NIK Mariana Banasia.
ZOBACZ: Jakub Banaś i jego żona usłyszeli zarzuty
W sobotę rano wraz z żoną Jakuba Banasia cała trójka stawiła się w siedzibie Prokuratury Regionalnej w Białymstoku, gdzie ogłoszono im zarzuty.
Mec. Raczkiewicz poinformował, że złoży zażalenie na zatrzymanie. - Wczoraj podjęliśmy decyzję, że będę składał zażalenie na zatrzymanie. Ten środek odwoławczy zostanie złożony w piątek. Jeśli chodzi o ewentualne zażalenia dotyczące środków zapobiegawczych, to jeszcze zastanawiamy się nad tym - powiedział mec. Raczkiewicz.
Siedem zarzutów
W sobotę Prokuratura Regionalna w Białymstoku postawiła Jakubowi Banasiowi i jego żonie po siedem zarzutów dotyczących m.in. wyłudzenia z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa około 120 000 zł na renowację kamienicy oraz wyłudzenia podatku VAT w wysokości prawie 80 000 zł.
ZOBACZ: Prokuratura: Jakub Banaś usłyszy siedem zarzutów popełnienia przestępstw
Także dyrektor Izby Skarbowej w Krakowie Tadeuszowi G. usłyszał sześć zarzutów dotyczących m.in. niezawiadomieniu o złożeniu w podległym mu urzędzie skarbowym podrobionej faktury stanowiącej rozliczenia dofinansowania ze środków publicznych.
Przyznał się do winy
Wobec Tadeusza G., który przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów, prokurator zastosował poręczenie majątkowe w wysokości 70 tys. zł oraz dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z prezesem NIK, Jakubem Banasiem i Agnieszką Banaś. Dodatkowo podejrzany został zawieszony w czynnościach służbowych.
W stosunku do Jakuba Banasia i jego żony zastosowano poręczenia majątkowe w kwotach po 150 tys. zł i 50 tys. zł oraz dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z podejrzanym Tadeuszem G.
W piątek prokuratura poinformowała, że Prokurator Generalny wystąpił do marszałek Sejmu z wnioskiem o uchylenie immunitetu prezesowi NIK, któremu śledczy chcą postawić kilkanaście zarzutów, w tym podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych.
Czytaj więcej