Marcin Wiącek: jestem sceptyczny wobec obowiązkowych szczepień

Polska
Marcin Wiącek: jestem sceptyczny wobec obowiązkowych szczepień
Polsat News

Jestem bardzo sceptyczny wobec koncepcji obowiązkowych szczepień - powiedział w Polsat News nowy Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek. Według niego, w parlamencie powinna się odbyć debata na temat szczepień.

Nowy Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek złożył w piątek ślubowanie przed Sejmem. Prawnik zastąpił na tym stanowisku Adama Bodnara, którego kadencja upłynęła we wrześniu ubiegłego roku.

"Bardzo intensywny dzień"

- Dzisiaj był bardzo intensywny dzień. Odbyłem bardzo dużo spotkań, zapoznawałem się z funkcjonowaniem biura, z pracownikami - powiedział o swoim pierwszym dniu w roli Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek.

 

- Jest to dla mnie bardzo duży zaszczyt, ale jednocześnie zobowiązanie. Przez całe swoje życie starałem się być osobą niezależną. (...) Być może taka moja postawa spowodowała, że tak wielu parlamentarzystów opowiedziało się za moją kandydaturą - powiedział Wiącek, komentując przedłużającą się procedurę wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich. 

 

- Z uznaniem trzeba się odnieść do tego, że po tylu miesiącach znaleziono kompromis i jestem dumny, że to porozumienie skupiło się wokół mnie - dodał.

"Potrzebna jest edukacja"

Podczas rozmowy w "Gościu Wydarzeń", nowy RPO został zapytany o atak antyszczepionkowców na punkt szczepień w Grodzisku Mazowieckim, do którego doszło w niedzielę. Według niego było to "nadużycie wolności wypowiedzi, wolności zgromadzeń".

 

ZOBACZ: Grodzisk Maz. Atak antyszczepionkowców na punkt szczepień. Dwie osoby zatrzymane

 

- Jestem zwolennikiem wolności wypowiedzi, wolności zgromadzeń. Każdy, kto ma ochotę zademonstrować swoje poglądy, także antyszczepionkowcy, ma do tego prawo. Jednak należy to czynić w sposób pokojowy, nie może to prowadzić do przemocy - wyjaśnił Wiącek.

 

- Potrzebna jest większa edukacja w tym zakresie i wymiana argumentów w sposób cywilizowany, a nie takie incydenty - dodał.

Przeciwnik obowiązkowych szczepień

Pytany o ewentualny obowiązek szczepień dla pracowników służby zdrowia, przekazał, że jest "bardzo sceptyczny" takim pomysłom. Jak jednak dodał, aby zabrać głos w tej sprawie, musiałby wcześniej poznać "stan faktyczny". 

 

ZOBACZ: Wystąpienie szefa MZ zakłócone przez antyszczepionkowców. Braun nazwał Niedzielskiego "zbrodniarzem"

 

- Z puntu widzenia prawnika, fundamentem jest tzw. zasada proporcjonalności, a więc ograniczenia wolności i praw człowieka są dopuszczalne tylko wtedy, kiedy są niezbędne w określonej sytuacji. Zanim podjąłbym decyzję o opowiedzeniu się po jednej ze stron, musiałbym poznać bardzo dokładnie stan faktyczny, jaka jest sytuacja epidemiczna, skonsultować to z ekspertami i dopiero wtedy byłbym w stanie dokonać oceny, czy jest to rzeczywiście bezwzględnie konieczne - wyjaśnił.

 

- Te kwestie są fundamentalne z punktu widzenia praw człowieka, dlatego w parlamencie powinna się odbyć debata na temat tego zagadnienia - dodał. 

"Dopuszczam pewne zróżnicowanie"

Rzecznik Praw Obywatelskich skomentował również pomysł Jarosława Gowina, który zaproponował, aby osoby niezaszczepione nie mogły wchodzić do kin czy restauracji. Podobne rozwiązanie obowiązuje m.in. we Francji i w Grecji. 

 

- Należałoby się zastanowić nad trafnością tego rozwiązania - powiedział Wiącek. Przypomniał, ze kilka miesięcy temu Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy wydało rezolucję, w której wskazano, że fakt bycia zaszczepionym nie może być wyłączną przesłanką zróżnicowania sytuacji prawnej obywateli. 

 

ZOBACZ: Sondaż: Polacy przestali bać się koronawirusa. Takich wyników nie było od początku pandemii

 

- Ponieważ jesteśmy członkami RE powinniśmy podążać za tego typu standardami. Jednak z uwagi na stan pandemii, dopuszczam pewne zróżnicowanie, ale w zależności od tego, czy ktoś stwarza zagrożenie dla zdrowia publicznego. Mówiąc prościej, czy ktoś jest, czy nie jest nosicielem wirusa - wyjaśnił.

 

- W takim przypadku widzę podstawy do wprowadzenia pewnego rozróżnienia. Natomiast osoby zaszczepione powinny być traktowane tak samo, jak ozdrowieńcy, którzy maja odporność, oraz jak osoby, które maja aktualny negatywny test - dodał.

Akademiki tylko dla zaszczepionych?

Prof. Marcin Wiącek skomentował również decyzję władz Uniwersytetu Śląskiego, które poinformowały, że w akademikach będą mogły mieszkać wyłącznie osoby w pełni zaszczepione. 

 

- Ja bym się sprzeciwił tego typu decyzji - powiedział. - Moim zdaniem jest to przykład bardzo wątpliwego zróżnicowania. Dostępu do akademika nie będą miały w tej sytuacji osoby odporne na koronawirusa, które już go przechorowały oraz studenci z negatywnym wynikiem testu - stwierdził. 

 

ZOBACZ: Nie chcą się szczepić na wschodzie Polski. "Niektórzy od początku pandemii nie mieli maseczki"

 

Jak przypomniał, "nie każdy jest w stanie się zaszczepić". - Są ludzie, który nie są w stanie tego zrobić z przyczyn zdrowotnych oraz z przyczyn społecznych - ponieważ są dotknięci różnego rodzaju wykluczeniami. Trzeba również uszanować poglądy ludzi, którzy nie chcą się zaszczepić z przyczyn osobistych - dodał.

 

Wiącek zwrócił uwagę, że kolejnym problemem w tej sprawie, jest dostęp do danych wrażliwych studentów. - Informacja o stanie zdrowia, o tym czy się jest zaszczepionym, czy nie, to są dane wrażliwe. Ewentualny obowiązek przekazywania takich danych musi mieć jednoznaczną podstawę w akcie o randze ustawy. Jeśli tego nie ma to pojawiają się duże wątpliwości, czy można wymagać od kogoś lub uzależniać świadczenie jakiejś usługi, od wykazania informacji o szczepieniu - stwierdził.

 

WIDEO: Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek w programie "Gość Wydarzeń"

 

"Policjantom brakuje czasami wrażliwości"

W dalszej części rozmowy Rzecznik Praw Obywatelskich był pytany o działania policji wobec uczestników Strajków Kobiet.

 

- Na tych demonstracjach dochodziło czasami do pewnych incydentów, zarówno ze strony policji jak i ze strony protestujących, z którymi nie mogę się zgodzić - powiedział.

 

Jak dodał, z jego obserwacji wynika, że "policjantom brakuje czasami pewnej wrażliwości". 

 

ZOBACZ: Jarosław Szymczyk o Strajku Kobiet: nie walczyliśmy z protestującymi, tylko z pandemią

 

- W szczególności istnieje pewien deficyt jeśli chodzi o respektowanie praw osób zatrzymywanych, praw proceduralnych - wyjaśnił. 

 

- Każdy człowiek zatrzymany przez policję, pierwsze słowo powinien wypowiadać nie do policjanta, a do swojego obrońcy. Tego też brakuje - stwierdził.  

 

Wiącek przyznał, że chciałby odbyć "konstruktywną rozmowę" z Komendantem Głównym Policji. - Będę się starał takie spotkanie zaaranżować - przekazał.

Konstytucja czy prawo unijne?

Na koniec Rzecznik Praw Obywatelskich został zapytany o Konstytucję i prawo unijne. Według niego są one "równie ważne". 

 

- Polska Konstytucja w swojej preambule mówi o tym, że my jako naród, jesteśmy świadomi potrzeby współpracy z wszystkimi państwami dla dobra rodziny ludzkiej. Integracja europejska jest właśnie formą takiej współpracy - powiedział. 

 

- Konstytucja akceptuje ten kierunek. Integracja europejska miała miejsce na podstawie Konstytucji - przypomniał. 

 

ZOBACZ: Polska przegrała przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Chodzi o Izbę Dyscyplinarną

 

Przyznał jednak, że czasami może dojść do sporu miedzy polską konstytucją, a prawem unijnym. Według niego spory w tej sprawie powinny być jednak rozwiązywane inaczej niż dotychczas. 

 

- Państwo od wielu lat zachęca obywateli żeby rozwiązywali spory między sobą poza sadami, w sposób alternatywny. Natomiast to samo państwo nie daje nam za bardzo dobrych wzorców w tym zakresie, ponieważ niektóre spory są rozstrzygane w sądach i trybunałach, a to powinna być ostateczność - stwierdził.

 

- Wyrok TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej SN powinien być wykonany i może być wykonany w sposób zgodny z polską Konstytucją. Co więcej, wykonanie tego wyroku zapewni, że standard ochrony niezawisłości sędziów będzie lepiej odpowiadał pryncypiom konstytucyjnym niż ten obecny - dodał. 

Kim jest nowy RPO?

Marcin Wiącek (ur. w 1982 r.) jest profesorem Uniwersytetu Warszawskiego, doktorem habilitowanym nauk prawnych i kierownikiem Zakładu Praw Człowieka na Wydziale Prawa i Administracji UW. Od 2007 r. pracuje w Biurze Orzecznictwa NSA. Wcześniej był zatrudniony w Trybunale Konstytucyjnym. Przez około cztery lata był członkiem Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów.

 

Specjalizuje się w prawie konstytucyjnym i prawach człowieka. Jest autorem ponad stu publikacji naukowych dotyczących w szczególności prawa konstytucyjnego, sądownictwa konstytucyjnego, sądownictwa administracyjnego oraz ochrony praw człowieka. Posługuje się językiem angielskim i francuskim. Nigdy nie należał do partii politycznej.

 

Poprzednie odcinki programu są dostępne tutaj.

dk/msl / Polsat News, Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie