Tokio 2020. Rodzeństwo Uta i Hifumi Abe zdobyło złote medale w odstępie kilkunastu minut
Złote rodzeństwo Abe - 21-letnia Uta i 23-letni Hifumi, które zdobyło w Tokio w odstępie kilkunastu minut dwa mistrzostwa olimpijskie w judo, przeszło do historii tej dysycpliny nie tylko w Japonii. - Myślę, że zapisaliśmy się na kartach historii i możemy dalej ją tworzyć - powiedział Hifumi.
Hifumi był dopingowany przez siostrę podczas finałowej walki w kategorii 66 kg z Gruzinem Ważą Margwelaszwilim. Uta wywalczyła bowiem mistrzostwo olimpijskie nieco wcześniej, wygrywając w kategorii 52 kg przez ippon z Francuzką, mistrzynią Europy Amandine Buchard.
Rodzeństwo Abe powtórzyło wyczyn z Baku
Ute, która 21.urodziny obchodziła tuż przed igrzyskami (14 lipca) została najmłodszą w historii złotą medalistką w judo i jednocześnie pierwszą Japonką triumfującą w tej kategorii.
Hifumi pokonał gruzińskiego rywala przez waza-ari i tuż po ogłoszeniu zwycięstwa zamiast cieszyć się z sukcesu okazał stoicki spokój.
ZOBACZ: Zmiana zasad na Igrzyskach. Od teraz bez maseczek, ale z dystansem
- Igrzyska w trakcie pandemii, bez publiczności, a mimo to jesteśmy tu i rywalizujemy... Na początku pomyślałem, że powinienem zacisnąć pięść czy uśmiechnąć się po walce, ale myślałem właśnie o tych pozasportowych rzeczach, wiele refleksji i myśli napłynęło w tym momencie do mojej głowy - powiedział Hifumi, trzykrotny medalista mistrzostw świata, w tym dwukrotny złoty (2017 i 2018).
Razem z siostrą powtórzyli wyczyn z mistrzostw świata w Baku w 2018 roku, kiedy również tego samego dnia stanęli na najwyższym stopniu podium.
"Gratulowaliśmy sobie przed ceremonią"
Hifumi Abe został pierwszym Japończykiem od igrzysk w 2008, który wywalczył mistrzostwo w tej kategorii wagowej. Ostatnim japońskim mistrzem był - Pekinie Masato Uchishiba.
- Kiedy brat zdobył złoty medal odetchnęłam z ulgą. Byłam bardzo szczęśliwa. Gratulowaliśmy sobie przed ceremonią dekoracji medalowej. Gdyby nie on na pewno nie odniosłabym sukcesów w judo, a może nawet nie uprawiałabym tego sportu. Przez ostatnie cztery lata pracowałam bardzo ciężko. Opłaciło się - powiedziała Uta.
Jej droga do olimpijskiego złota nie była w Tokio łatwa. W ćwierćfinale pokonała Brytyjkę Chelsie Giles, zdobywając decydujący punkt przez waza-ari w ostatnich 30 sekundach regulaminowego czasu. W półfinale zmierzyła się z wicemistrzynią z Rio de Janeiro Włoszką Odette Giuffridą i wygrała ponownie dzięki waza-ari, ale już w dogrywce. Finałową walkę z Buchard także rozstrzygnęła dopiero w dogrywce, przez ippon.
W Tokio japońscy judocy wywalczyli już trzy złote medale, z pięciu zdobytych do tej pory przez reprezentację Kraju Kwitnącej Wiśni.
Czytaj więcej