Włochy. Autobus wypadł z drogi. Jedna osoba nie żyje, 28 rannych
Jedna osoba zginęła, a 28 zostało rannych, w tym kilka ciężko, w czwartek na włoskiej wyspie Capri, gdzie liniowy autobus wypadł z drogi, przełamał barierę ochronną i spadł z wysokości 5-6 metrów. Nowy bilans rannych podały władze. Do wypadku doszło koło plaży.
Śmiertelna ofiara to kierowca małego autobusu. Pojazd po wypadnięciu z drogi utknął między skałami na urwisku i zatrzymał się tuż ponad kabinami na plaży Marina Grande.
Wypadek wywołał panikę wśród wypoczywających tam osób. Poważne obrażenia odniosło kilku pasażerów autobusu, a lekkie - osoby, które nie znajdowały się w nim, ale zostały uderzone odłamkami skalnymi i kamieniami, które spadły w chwili wypadku.
Śmigłowce zabrały do szpitala dwóch najciężej rannych pasażerów. Wśród rannych jest czworo cudzoziemców; to Libańczycy i Francuzi- podała agencja Ansa.
- Nic takiego nie wydarzyło się wcześniej na wyspie. Trzeba by cofnąć się do czasów wojny, gdy ciężarówka wojskowa wypadła z drogi z kilkoma żołnierzami - powiedział jeden z mieszkańców Capri portalowi NapoliToday.