Tarnobrzeg. 81-latek z maczetą groził dzieciom. Uznał, że były za głośno

Polska
Tarnobrzeg. 81-latek z maczetą groził dzieciom. Uznał, że były za głośno
Pixabay/dimitrisvetsikas1969, KMP w Tarnobrzegu
81-latek stwierdził, że dzieci są za głośno. Wziął więc maczetę i zaczął im grozić

Nie użył próśb, lecz maczety i agresji. W ten sposób 81-latek z Tarnobrzega postanowił przepędzić dzieci, które na placu zabaw grały w piłkę nożną i zakłóciły mu spokój. Groził także kobiecie, która wezwała policję. Agresywny senior został zatrzymany, a o jego przyszłości zdecyduje sąd.

Pełne emocji krzyki i inne hałasy często towarzyszą meczom podwórkowej piłki nożnej. Nie spodobało się to 81-letniemu mieszkańcowi podkarpackiego Tarnobrzega, który postanowił przerwać spotkanie grupy chłopców.

 

ZOBACZ: Miał maczetę, trzy razy chodził po pieniądze. Wpadł, gdy zabrał ponad 20 tysięcy

 

Senior, aby zastraszyć dzieci, użył maczety. Wziął ją do ręki i wybiegł z mieszkania na osiedlu Serbinów w poniedziałkowe popołudnie.

Jak przekazali świadkowie, mężczyzna groził chłopcom. To, jak i strach przed trzymanym w ręku ostrzem sprawił, że młodzi piłkarze wybiegli z placu zabaw.

 

Tą maczetą 81-latek wygrażał dzieciom na osiedlowym podwórkuKMP w Tarnobrzegu
Tą maczetą 81-latek wygrażał dzieciom na osiedlowym podwórku

 

Dzieci uciekły, agresję skierował na matkę

 

Mimo to 81-latek wciąż był agresywny. Wściekłość postanowił wyładować na matce, która widziała całe zdarzenie i zawiadomiła policję. Krzyczał na kobietę i machał w jej kierunku maczetą. Następnie niebezpieczne narzędzie schował do samochodu.

 

Mundurowi zjawili się na osiedlu po godz. 18. Ustalili, że na szczęście nikt nie został ranny, jak i zatrzymali agresywnego seniora, który - podczas wygrażania dzieciom - był trzeźwy. Funkcjonariusze zabezpieczyli także maczetę.

 

ZOBACZ: Gdańsk: "deszcz pieniędzy" po kłótni małżeńskiej. Kobieta wyrzuciła 200 tys. złotych przez balkon

 

Mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań. Usłyszał dwa zarzuty, a Prokuratura Rejonowa w Tarnobrzegu zakazała mu zbliżać się do pokrzywdzonych, jak i placu zabaw przy ulicy Matejki. Nie może też kontaktować się z chłopcami i kobietą. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.

wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie