Wybór RPO w Senacie. Marcin Wiącek odpowiadał na pytania senatorów
W środę po godz. 15 senatorowie mają wyrazić zgodę na powołanie nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Zgoda na powołanie Marcina Wiącka na to stanowisko jest pierwszym punktem porządku środowych obrad Senatu. - Od początku mojej aktywności naukowej popieram pogląd o prymacie konstytucji nad umowami międzynarodowymi - powiedział Wiącek przed głosowaniem. Odpowiadał też na pytania senatorów.
Zgodnie z porządkiem obrad Senatu pierwszym punktem rozpoczętego dziś posiedzenia była autoprezentacja, a następnie sesja pytań i odpowiedzi pod adresem kandydata na Rzecznika, prof. Marcina Wiącka. Wiącek odpowiadał na pytania dotyczące m.in. finansowania in vitro, instytucji ubezwłasnowolnienia w polskim prawie czy wolności prasy.
WIDEO: Kandydatura RPO w Senacie. Marcin Wiącek odpowiada na pytania senatorów
Podczas przemówienia w Senacie Wiącek podkreślił, że nie należy i nigdy nie należał do żadnej partii politycznej. Zaznaczył też, że ważne jest dla niego doprecyzowanie i rozwijanie kierunków działania RPO, aby skuteczniej wspierały osoby z uzasadnionym poczuciem wykluczenia, wynikającym np. z niepełnosprawności, nieporadności, kryzysu bezdomności, osobistych przekonań. - Zapewniam, że w Biurze RPO otworzę szeroko drzwi osobom potrzebującym rady, wsparcia czy działań procesowych - dodał.
ZOBACZ: Marcin Wiącek nowym RPO? To pomysł PSL
Kandydat podkreślił, że docenia i będzie kontynuował wysiłki, jakie były podejmowane przez ostatnich 30 lat, zmierzające do wprowadzenia Polski do grona tolerancyjnych i świadomych społeczeństw o najwyższej kulturze prawnej. - Jednocześnie stanowczo odradzam, a jako Rzecznik sprzeciwiałbym się temu, aby w ramach sporu politycznego szafować takimi wartościami jak skuteczność objęcia obywateli RP mechanizmami ochrony prawnej wynikającymi z praw międzynarodowego w tym z traktatów konstytuujących UE. Podkreślam, że od początku mojej aktywności naukowej prezentowałem i nadal popieram pogląd o prymacie naszej konstytucji nad wszelkimi umowami międzynarodowymi - wskazał Wiącek.
Marcin Wiącek: potrzeba wzmożenia działań RPO
Dodał, że nadrzędność konstytucji akcentowana jest w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego. - Jednakże nawet twardzi wyznawcy takiego stanowiska nie są upoważnieni do poszukiwania między polską ustawą zasadniczą a traktatami międzynarodowymi pozornych sprzeczności, których skutki usuwania mogą zagrozić stabilności systemu ochrony praw człowieka. Apeluję, aby poszczególne władze publiczne poszukiwały rozwiązań bieżących problemów prawnych i politycznych w duchu kompromisu i w poczuciu odpowiedzialności za długofalowe efekty swoich działań - dodał.
Wiącek powiedział, że widzi też potrzebę wzmożenia działań RPO w obszarze urzeczywistnienia praw człowieka. W tej materii wymienił m.in. prawo do życia w czystym środowisku, prawo do pokojowego demonstrowania swoich poglądów, prawo do niezależnego i sprawnego rzetelnego sądu, prawo do ochrony zdrowia. - Działania moje jako RPO chciałbym oprzeć na trzech definiujących się filarach jakimi są godność, równość i dialog - podkreślił Wiącek.
Podczas senackiej debaty kandydat był pytany o wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE, który w ubiegły czwartek orzekł o niezgodności z prawem unijnym systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. - Ten wyrok wskazuje, że model odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, kontekst, w jakim ten model został wprowadzony i liczne inne okoliczności towarzyszące zmianie prawa w tym zakresie prowadzą do zagrożenia dla niezawisłości sędziowskiej - odparł.
Marcin Wiącek: minimalny standard niezawisłości sędziowskiej
Jak mówił, minimalny standard niezawisłości sędziowskiej zakłada, że sędzia nie może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za wydane orzeczenia. - I ten standard został uznany przez TSUE za zagrożony - wskazał. Wyraził przy tym opinię, że wyrok TSUE adresowany jest przede wszystkim do ustawodawcy.
- Jeśli chodzi o wykonanie tego orzeczenia to ja, jeśli byłaby taka wola ze strony uczestników życia publicznego, z zaszczytem podjąłbym się funkcji koordynowania pracy nad wykonaniem tego orzeczenia - powiedział Wiącek.
Wiącek wyraził też przekonanie, że istnieje płaszczyzna porozumienia w tym zakresie. - Wierzę, że istnieje możliwość, aby wspólnie zasiąść do stołu i zastanowić się, jak dokonać korekty tej reformy w zakresie odpowiedzialności dyscyplinarnej. Tak, aby z jednej strony zadośćuczynić intencjom twórców tej reformy, a z drugiej strony żeby wycofać się z pewnych regulacji, które są powodem, że TSUE wydał taki, a nie inny wyrok - zaznaczył prawnik.
Jego zdaniem, "możliwe jest stworzenie kompromisowego rozwiązania". - Zobowiązuję się do tego, że jeżeli zostanę RPO, to wystąpię z taką propozycją i z zaproszeniem do wszystkich podmiotów odpowiedzialnych za kształt polskiego prawa i zainteresowanych kształtem polskiego prawa w tym zakresie do dyskusji - dodał.
"Domniemanie legalności prawa"
Prawnik powiedział też, że "dostrzega wątpliwości prawne dotyczące podstawy prawnej do powołania trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego". Jak jednak dodał, "w polskim porządku prawnym istnieje domniemanie legalności prawa opublikowanego w Dzienniku Ustaw". - W związku z tym moim zdaniem kwestionowanie ważności orzeczeń TK może zaburzyć pewność prawa - powiedział.
W tym kontekście Wiącek przywołał orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Xero Flor przeciwko Polsce. - Ten wyrok jest co prawda nieprawomocny, natomiast ja jestem zdania, że przynajmniej do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy sędziowie TK, których ten wyrok dotyczy, powinni powstrzymać się od orzekania, zwłaszcza w sprawach skarg konstytucyjnym - powiedział.
Wiącek zadeklarował też, że chciałby współpracować z dotychczasowymi zastępcami RPO. - Jeśli zostanę RPO, to stanę się członkiem zespołu. Mam nadzieję, że ten zespół mnie zaakceptuje. Chciałbym współpracować z ludźmi, którzy tworzą Biuro RPO. Również uwzględniając zastępców RPO - powiedział. Podkreślił, że ceni wieloletnie doświadczenie, działalność i wiedzę Stanisława Trociuka, Hanny Machińskiej i Macieja Taborowskiego. - Jeśli państwo będą życzyli sobie kontynuować współpracę ze mną jako rzecznikiem, to będę zaszczycony - dodał.
Czy Wiącek uznaje transpłciowość
Część senatorów pytała o sprawy światopoglądowe, m.in. o kwestie związane z tożsamością płciową. - Z punktu widzenia sytuacji prawnej istnieją takie zjawiska (...) jak transpłciowość czy niebinarność i z zasady ochrony godności człowieka wynika obwiązek godności każdego człowieka - mówił Wiącek. - Moim zdaniem nie budzi wątpliwości to, że wolności i prawa osób transpłciowych czy niebinarnych powinny być chronione w najwyższym zakresie - powiedział.
- Zobowiązuję się do tego, że każdy człowiek, który czuje się pokrzywdzony przez państwo, który czuje, że jego wolności lub prawa zostały naruszone, uzyska adekwatną pomoc w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich - podkreślił prof. Wiącek.
Tomasz Grodzki chciał "porozmawiać z koalicjantami"
W poniedziałek wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) powiedział, że jeśli Senat zatwierdzi wybór Wiącka na Rzecznika Praw Obywatelskich na początku posiedzenia, to nie widzi przeszkód, aby jego ślubowanie odbyło się na posiedzeniu Sejmu w tym tygodniu.
ZOBACZ: Nowa praca Adama Bodnara. Były RPO został dziekanem
- Osoba pana prof. Wiącka będzie pewnie głosowana na najbliższym posiedzeniu, czyli w dniach 21-23 lipca. Czy będzie tak z prezesem IPN, absolutnie tego nie wykluczam. I nawet sądzę, że w porozumieniu z naszymi koalicjantami, budującymi demokratyczną większość w Senacie, tak zrobimy – powiedział marszałek Senatu, prof. Tomasz Grodzki. Zastrzegł jednak, że najpierw musi "porozmawiać z klubem i z koalicjantami".
Marcin Ociepa: to kandydat Porozumienia
W ubiegłym tygodniu przedstawiciele wszystkich klubów i kół senackich deklarowali poparcie dla prof. Wiącka, choć niektórzy chcieli się wcześniej z nim spotkać.
- Mam nadzieję, że Senat przyjmie kandydaturę Marcina Wiącka na Rzecznika Praw Obywatelskich – powiedział w "Graffiti" Polsat News wiceprzewodniczący Porozumienia i wiceminister obrony Marcin Ociepa.
ZOBACZ: RPO o ustawie medialnej: narusza prawa obywateli i godzi w gospodarcze interesy Polski
Przypomniał, że Porozumienie Gowina zgłaszało kandydaturę prof. Wiącka na to stanowisko. - Myśmy zgłaszali tego kandydata od samego początku i dobrze, że pomimo różnych perturbacji udało się wrócić do tej kandydatury i wierzę, że Senat przyjmie i zakończy tę kłopotliwą dla polskiego parlamentu sytuację – powiedział Ociepa.
Czytaj więcej