Nowe przypadki koronawirusa w Polsce. Dane ministerstwa, 19 lipca
Mamy 67 nowych i potwierdzonych przypadków koronawirusa w Polsce - poinformowało w poniedziałek Ministerstwo Zdrowia. Nie stwierdzono żadnych zgonów. Wczoraj odnotowano 69 nowych przypadków koronawirusa i 3 zgony.
Nowe przypadki zakażeń pochodzą z województw: mazowieckiego (11), wielkopolskiego (11), małopolskiego (9), pomorskiego (6), śląskiego (5), łódzkiego (4), podlaskiego (4), dolnośląskiego (3), lubelskiego (2), lubuskiego (2), podkarpackiego (2), kujawsko-pomorskiego (1), opolskiego (1), warmińsko-mazurskiego (1), świętokrzyskiego (0), zachodniopomorskiego (0). 5 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.
Z powodu COVID-19 nie zmarła żadna osoba. Żadna osoba nie zmarła też z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami.
Od początku pandemii zachorowało 2 881 491 osób. 75 215 zakażonych zmarło.
Ostatniej doby wykonano ponad 23,5 tys. testów.
Ponad 32 mln szczepień
W Polsce wykonano 32 835 251 szczepień. Pierwszą dawkę przyjęło 17 760 254 osób. W pełni zaszczepionych jest 16 251 913 osób.
Ostatniej doby zaszczepiono 40 090 osób.
Niespełna 350 osób w szpitalach
W związku z zakażeniem koronawirusem w szpitalu przebywa 342 pacjentów. Przygotowano łącznie 6299 łóżek. Wśród wszystkich osób przebywających w szpitalu 62 pacjentów wymaga podłączenia do respiratora. Dostępnych jest 618 respiratorów.
Kwarantanną objętych jest 86 921 osób. Od początku pandemii wyzdrowiało 2 653 034 zakażonych.
Kiedy czwarta fala w Polsce?
Zdaniem prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie wkrótce w naszym kraju zaczniemy obserwować wzrost zakażeń w związku z rozprzestrzenianiem się wariantu Delta w Europie.
- Uważam, że czwarta fala może rozpocząć się w Polsce w drugiej połowie sierpnia. Na razie tego jeszcze nie odczuwamy, ale to jest sytuacja przejściowa, lada dzień się ona zmieni. Nie może być inaczej, skoro w otaczających nas państwach sytuacja zaczyna być już powoli alarmująca, np. w Niemczech czy Czechach, gdzie notuje się 20-procentowy wzrost zakażeń w porównaniu tydzień do tygodnia - podkreśliła prof. Szuster-Ciesielska.
ZOBACZ: Media: Wielka Brytania zrezygnuje z masowych szczepień dzieci
Według wirusolog Delta uderzy najbardziej w region wschodni i południowo-wschodni, ponieważ tam jest najmniej zaszczepionych. Dlatego jej zdaniem prawdopodobne jest, że nastąpi regionalizacja obostrzeń, a nie ogólnopolski lockdown.
- Przypuszczam, że wprowadzone zostaną znane już rozwiązania, czyli np. zasłanianie ust i nosa na zewnątrz, ograniczenia w sklepach, godziny dla seniorów, limity osób w hotelach, restauracjach. Jednak kiedy i gdzie to nastąpi, zależy już od sytuacji epidemicznej - zwróciła uwagę ekspertka.
Czytaj więcej