Prof. Rafał Matyja: powrót Tuska uratował Platformę Obywatelską
W sezonie urlopowym dużo dzieje się w polskiej polityce. Porozmawiali o tym z Marcinem Fijołkiem w programie "Gość Wydarzeń" profesor Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego oraz profesor Rafał Matyja, politolog z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. - Powrót Tuska uratował Platformę Obywatelską - uznał prof. Rafał Matyja.
- Mamy tak naprawdę jeden z najstabilniejszych systemów partyjnych i to nie tylko w skali europy, a skali globalnej - powiedział profesor Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. - W skali polityki bieżącej, w partiach, poza pierwszą dwójką, z całą pewnością czeka nas dużo ciekawego, bo tak naprawdę najwięcej w polskiej polityce działo się właśnie tam - dodał.
Tusk uratował PO i przyspieszył bieg wypadków w opozycji
W tej chwili ciekawe rzeczy dzieją się za plecami tej dwójki (PiS i PO - red.). Przez chwilę mieliśmy Szymona Hołownię, który przeskoczył platformę, ale powrót Tuska przywrócił do dawnej sytuacji. Zobaczymy na jak długo - stwierdził profesor Rafał Matyja, politolog z Uniwersytetu Ekonomicznego Krakowie.
ZOBACZ: Sondaż: Polacy uważają, że powrót Tuska zmieni polską politykę
Powrót Tuska "na pewno jest ratunkiem dla platformy i widać to w sondażach, ale dla opozycji jest ratunkiem niewiadomym" - stwierdził w programie "Gość Wydarzeń" prof. Matyja. - Nie jest to tak, że Tusk wrócił więc opozycja ma szansę wrócić do władzy. Jest odwrotnie, opozycja od wielu miesięcy ma lekką przewagę nad PiS i być może to jest powód dla której wrócił widząc szansę również dla siebie - stwierdził.
ZOBACZ: Tusk: władza gwałci konstytucję, czasami się na nią powołując
- Jeśli coś powrót Donalda Tuska zmienia, to przyspiesza bieg wypadków w opozycji. Trudno sobie wyobrazić by PSL, na czele którego stoi były minister w rządzie Donalda Tuska, było asertywne i w pełni postawiło na kartę samodzielności, oraz by ruch Szymona Hołowni, w zapleczu którego są osoby, których najważniejsze momenty kariery politycznej były związane z Tuskiem nagle znalazły się wśród oponentów - uznał prof Chwedoruk.
Spór w lewicy
W sobotę lider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty zawiesił ośmioro posłów, członków zarządu ugrupowania: Tomasza Trelę, Karolinę Pawliczak, Wiesława Szczepańskiego, Wiesława Buża, Jacka Czerniaka, Bogusława Wontora, Sebastiana Wierzbickiego i Wincentego Elsnera. Zawieszeni sprzeciwiali się powołaniu w partii tylko dwóch frakcji. Wcześniej, na początku lipca, zawieszony został inny członek zarządu, Marek Balt.
PO sobotnich obradach zarządu Nowej Lewicy, Czarzasty przekazał, że zarząd podjął uchwałę o powołaniu dwóch frakcji - Sojuszu Lewicy Demokratycznej i frakcji Wiosna. Jak dodał, zarząd utrzymał w mocy decyzje zawieszające kilku członków partii.
Natomiast zawieszeni politycy poinformowali, że za dwa tygodnie odbędzie się Rada Krajowa Nowej Lewicy, która oceni działania przewodniczącego Włodzimierza Czarzastego; ich zdaniem są one nielegalne.
Czarzasty: bronię konsolidacji Lewicy
Czarzasty pytany w "Śniadaniu Rymanowskiego Polsat News i Interii" o sytuację w Nowej Lewicy wskazał, że dwa lata temu Sojusz Lewicy Demokratycznej (obecnie Nowa Lewica) umówił się z Wiosną Roberta Biedronia co do zasad połączenia obu ugrupowań. - Parta Roberta Biedronia przez Roberta Biedronia została miesiąc temu rozwiązana. Po tym rozwiązaniu była próba zmiany zasad łączenia - zauważył.
ZOBACZ: Zawieszeni posłowie Lewicy przejdą do PiS? "Gdyby radykalnie zmienili swoje poglądy"
- Jest taka zasada w polityce, bez względu na to, ile ona kosztuje w ostatecznych rozrachunku: uczciwość. Ona jest rzadko stosowana. Jeżeli ktoś się co do jakichś zasad umówił, powinien to po prostu zrobić. Ja bronię konsolidacji Lewicy, bo uważam, że Lewica skonsolidowana to jeden klub, to wspólna lista Lewicy w wyborach parlamentarnych - podkreślił szef Nowej Lewicy.
Czytaj więcej