Izba Dyscyplinarna SN będzie działać dalej. Mimo postanowienia TSUE
Polska
I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego ma działać dalej - mimo wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Pierwsza prezes SN Małgorzata Manowska wydała oświadczenie, w którym uchyliła postanowienie TSUE. Powołała się przy tym na środowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Członkowie Kolegium SN domagają się w pilnego posiedzenia w tej sprawie.
W środę Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis traktatu unijnego, na podstawie którego Trybunał Sprawiedliwości UE zobowiązuje państwa członkowskie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z Konstytucją RP. W uzasadnieniu wyroku TK wskazano, że Unia Europejska nie może zastępować państw członkowskich w tworzeniu regulacji dotyczących ustroju sądów i gwarancji niezawisłości sędziów.
Na kilkadziesiąt minut przed wyrokiem TK Trybunał Sprawiedliwości UE, uwzględniając wnioski Komisji Europejskiej, wydał kolejne postanowienie o środkach tymczasowych w sprawie polskiego wymiaru sprawiedliwości. Unijny trybunał zobowiązał Polskę do "natychmiastowego zawieszenia" stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Oznacza to, że Polska ma zawiesić działalność Izby Dyscyplinarnej m.in. w sprawach immunitetów sędziowskich.
Oświadczenie I Prezes SN
W piątek I Prezes Sądu Najwyższego wydała oświadczenie, w którym uchyliła zarządzenie TSUE, które zamrażało działalność Izby Dyscyplinarnej.
I prezes SN w wydanym oświadczeniu stwierdziła, że "Sąd Najwyższy, tak jak i inne organy władzy sądowniczej, orzeka w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej. Sędziowie, obejmując urząd, składają przysięgę na wierność Rzeczypospolitej Polskiej, a w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji RP oraz ustawom".
Argumentując stanowisko, dodała, że "artykuł 91 ust. 3 Konstytucji RP stanowi, że w sytuacji, gdy z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy tworzącej organizację międzynarodową wynika, że prawo przez nią stanowione jest stosowane bezpośrednio, ma ono wówczas pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami. Na podstawie tego unormowania Konstytucji RP sędziowie zapewniają skuteczną ochronę prawną w dziedzinach objętych prawem Unii, zgodnie z art. 19 ust. 1 zd. 2 Traktatu o Unii Europejskiej".
"Polska nie przekazała kompetencji"
Jak podkreśliła w oświadczeniu, "z tego przepisu TUE wynika również, że prawo europejskie nie obejmuje dziedziny, jaką jest organizacja wymiaru sprawiedliwości, bowiem to państwa członkowskie posiadają kompetencje w tym zakresie. Z Traktatów tworzących UE jasno wynika więc, że Rzeczpospolita Polska nie przekazała Unii kompetencji do stanowienia prawa w zakresie organizacji wymiaru sprawiedliwości w Rzeczypospolitej Polskiej".
Manowska dodała także, że "zgodnie z art. 176 ust. 2 Konstytucji RP, ustrój i właściwość sądów oraz postępowanie przed sądami określają ustawy. Przepis ten przesądza, że w obszarze tym wyłączną kompetencję stanowienia prawa posiadają Sejm i Senat Rzeczypospolitej Polskiej współdziałające z Prezydentem RP, zaś prawu Unii Europejskiej nie przysługuje w tej dziedzinie pierwszeństwo przed uregulowaniami ustaw".
"Izba Dyscyplinarna jest w pełni niezależna"
Powołała się tym samym na wyrok TK: "te ustrojowe zasady potwierdzone zostały w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 14 lipca 2021 roku".
Manowska podkreśliła, że jest "głęboko przekonana, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego jest w pełni niezależna w sprawowaniu ustawowo jej przypisanej jurysdykcji, a sędziowie tej Izby są w pełni niezawiśli w orzekaniu. Mając powyższe na względzie, a także w związku z jego dezaktualizacją, postanowiłam uchylić Zarządzenie nr 55/2020 p.o. Pierwszego Prezesa SN z dnia 5 maja 2020 r. o wykonaniu postanowienia TSUE z dnia 8 kwietnia 2020 r. o zastosowaniu środków tymczasowych w sprawie C-791/19".
W wydanym oświadczeniu podkreśliła, że "wyłączne kompetencje do określania instytucjonalnych ram funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości posiada polski Ustawodawca i wobec kontrowersji i emocji, które zagadnienie to wywołuje - czas najwyższy, by z tych kompetencji skorzystał, mając na względzie dobro wspólne obywateli, którym jest Rzeczpospolita Polska".
Reakcja na oświadczenie
Do oświadczenia odnieśli się członkowie Kolegium Sądu Najwyższego, którzy domagają się w pilnego posiedzenia w tej sprawie.
Sędzia Izby Karnej SN prof. Włodzimierz Wróbel, nazwał decyzję prezes Manowskiej "namawianiem do naruszania obowiązującego w Polsce prawa i narażanie nas wszystkich na konsekwencje finansowe".
Czytaj więcej