Holandia. Powódź przerwała wał. Ewakuacja szpitala i kilku miejscowości

Świat
Holandia. Powódź przerwała wał. Ewakuacja szpitala i kilku miejscowości
PAP/EPA/SEM VAN DER WAL
ustoszące od dwóch dni południową Holandię powodzie zmusiły w nocy z czwartku na piątek tysiące mieszkańców

Południowa Holandia walczy ze skutkami ulewnych deszczy. Rzeka Moza osiągnęła najwyższy stan od 1911 roku. Holenderskie media poinformowały o zawaleniu się mostu oraz przerwaniu wału przeciwpowodziowego na terenie prowincji Limburgia.

Pustoszące od dwóch dni południową Holandię powodzie zmusiły w nocy z czwartku na piątek tysiące mieszkańców Maastricht to ewakuacji. Część z nich znalazła schronienie u rodzin, część w pobliskich halach sportowych - informuje dziennik "De Volkskrant".

 

W czwartek ewakuowano kilka mniejszych miejscowości leżących wzdłuż rzeki Moza w Limburgii - Eijsden, Margraten, Stein, Bunde, Geulle i Grevenbicht. Natomiast w piątek rano swoje domy musiały opuścić tysiące mieszkańców Roermond i Roerdalen, policja i straż pożarna budziły ich megafonami około godz. 6 rano.

Ewakuacja szpitala

Chwile grozy przeżyli pacjenci szpitala w Venlo. Ze względu na to, iż woda przerwała wał przeciwpowodziowy w miejscowości Meerssen, musieli oni zostać ewakuowani. Po południu żołnierzom udało się naprawić wał.

Niezależnie od tego zarządzono ewakuację samego Venlo, a także okolicznych miejscowości: Tegelen, Steyl, Belfeld i Hout-Blerick. Jak podaje dziennik "De Telegraaf", ewakuacja dotyczy 7 tys. domów. Służby zarządziły ewakuację wcześniej niż zakładano, ponieważ woda podnosi się w bardzo szybkim tempie.

Zabraknie żywności? 

Według burmistrza Valkenburga Daana Prevoo może zabraknąć żywności, ponieważ część miasta jest niedostępna dla ciężarówek. Z informacji dziennika "Algemeen Dagblad" wynika, że 700 gospodarstw domowych jest pozbawionych prądu.

 

ZOBACZ: Belgia. Ewakuacja polskich dzieci z ośrodka wczasowego

 

Lokalna telewizja 1Limburg informuje, że lokalne władze poprosiły policję o zablokowanie dróg dojazdowych do miasteczka. - Otrzymujemy informacje z hoteli, że dzwonią do nich ludzie, którzy chcą wynająć pokój, aby oglądać powódź – powiedział Prevoo. - To się nie mieści w głowie – dodał.

 

- Kanalizacja jest przeciążona, istnieje ryzyko biegunki, wymiotów u osób, które będą miały z nią kontakt - wskazuje GGD Zuid-Limburg.

dsk/zdr / PAP / parool.nl / fakty.nl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie