KE wszczęła procedurę naruszeniową przeciwko Polsce w związku z tzw. "strefami wolnymi od LGBT"
Komisja wszczyna postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego przeciwko Polsce związane z równością i ochroną praw podstawowych - poinformowała KE w czwartek.
W przypadku Polski Komisja uważa, że władze polskie nie ustosunkowały się w pełni i w odpowiedni sposób do zapytania Komisji dotyczącego charakteru i wpływu uchwał dotyczących tzw. stref wolnych od ideologii LGBT przyjętych przez kilka polskich regionów i gmin" - oznajmiła Komisja.
Uzasadniając swoją decyzję, KE wyraziła niepokój, że uchwały te "mogą naruszać prawo UE dotyczące niedyskryminacji ze względu na orientację seksualną".
Należy zatem, jak przekonuje Komisja, przeprowadzić szczegółową analizę zgodności wspomnianych uchwał z prawem UE.
Polska ma dwa miesiące
"Aby dokończyć swoją ocenę, Komisja potrzebuje adekwatnych i wyczerpujących informacji od władz polskich. Pomimo wyraźnego wezwania, jakie Komisja wystosowała w lutym, polskie władze nie dostarczyły do tej pory wymaganych informacji, wyraźnie unikając odpowiedzi na większość próśb ze strony Komisji. Polska utrudnia zatem Komisji wykonywanie uprawnień przyznanych jej na mocy Traktatów i narusza zasadę lojalnej współpracy wynikającą z art. 4 ust. 3 TUE, która nakłada na państwa członkowskie obowiązek rzeczywistej współpracy z instytucjami Unii. W związku z tym Komisja podjęła decyzję o skierowaniu do Polski wezwania do usunięcia uchybienia w związku z brakiem współpracy" - poinformowała KE.
Pierwszy etap procedury naruszeniowej polega na przesłaniu do państwa członkowskiego wezwania do usunięcia uchybienia, w którym zwraca się o przekazanie dalszych informacji.
Polska ma dwa miesiące na ustosunkowanie się do zastrzeżeń przedstawionych przez Komisję.
Postępowanie przeciw Węgrom
Komisja Europejska wszczęła identyczne postępowanie o naruszenia prawa UE przeciwko Węgrom "w związku z naruszeniem praw podstawowych osób LGBTIQ".
Jak podała w czwartek KE, sprawa dotyczy uchwalonej niedawno ustawy, "która w szczególności zakazuje dostępu lub ogranicza dostęp osobom poniżej 18. roku życia do treści, które promują i przedstawiają tzw. rozbieżność w stosunku do tożsamości odpowiadającej płci w chwili urodzenia, zmianę płci lub homoseksualizm oraz obowiązku zamieszczenia specjalnej adnotacji na książce dla dzieci zawierających treści LGBTIQ".
Węgry również mają dwa miesiące na ustosunkowanie się do zastrzeżeń przedstawionych przez KE.
Von der Leyen komentuje
We wrześniu ubiegłego roku Ursula von der Leyen zapowiedziała, że kierowana przez nią instytucja przedstawi wkrótce strategię wzmocnienia praw osób należących do mniejszości seksualnych.
- W Unii Europejskiej nie ma miejsca na "strefy wolne od LGBT" - powiedziała w orędziu wygłaszanym w Parlamencie Europejskim szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Zapowiedziała również rozwiązania, które mają sprawić, że dzieci osób tej samej płci będą uznawane w całej UE.
- Nie spocznę w wysiłkach na rzecz budowy unii równości, gdzie wszyscy mogą być tym, kim naprawdę są, bez obawy przed oskarżeniami lub dyskryminacją, bo bycie sobą to nie jest ideologia. To jest tożsamość i nikt nie może nikomu tego zabrać. Chcę postawić sprawę jasno: strefy wolne od LGBT to strefy wolne od wartości humanistycznych. Nie ma dla nich miejsca w naszej UE - powiedziała w Parlamencie Europejskim w Brukseli von der Leyen.
Krytyka "Stref wolnych od LGBT"
KE jeszcze w lipcu zdecydowała, że nie przyzna sześciu polskim gminom środków z unijnego programu "Partnerstwo miast". Unijna komisarz ds. równości Helena Dalli uzasadniała, że zaangażowane w nie były polskie władze lokalne, które przyjęły uchwały o "strefach wolnych od LGBTI" lub "prawach rodzinnych".
Niewiążące prawnie uchwały były krytykowane przez części europosłów podczas poniedziałkowej debaty Parlamentu Europejskiego dotyczącej sytuacji w Polsce.
Von der Leyen nie przedstawiła szczegółów inicjatywy dotyczącej uznawania praw rodzicielskich osób tej samej płci. W 2018 r. Trybunał Sprawiedliwości zajmował się zbliżoną materią, wskazując, że kraje UE mają wprawdzie prawo decydować same, czy dopuszczą zawieranie małżeństw homoseksualnych, ale nie mogą odmawiać wydania prawa pobytu mającemu tę samą płeć małżonkowi
Na temat "stref wolnych od LGBT" mówił podczas poniedziałkowej debaty w Parlamencie Europejskim eurosposeł Patryk Jaki. - Nie ma w Polsce stref wolnych od LGBT - stwierdził. Dodał, że to żart lewicowych aktywistów. - Zrobili zdjęcia, wysłali je państwu, a państwo uwierzyli - powiedział. Podczas debaty wiceszefowa Komisji Europejskiej Viera Jourova zapowiedziała, że KE wkrótce zdecyduje o kolejnych krokach w procedurze przeciw Polsce dot. sądownictwa.
Czytaj więcej