Warszawa. Pracownica banku okradła klientów na około 170 tys. złotych
29 latka, pracownica jednego z banków na Woli okradała konta bankowe. W ten sposób klienci stracili około 170 tysięcy złotych. Kobieta usłyszała 27 zarzutów. Grozi jej do 10 lat w więzieniu.
Kobieta na cel wybierała zwykle osoby starsze, często schorowane, które na swoich kontach posiadały spore sumy pieniędzy. Wybierała stałych klientów, którzy przeprowadzali transakcje, a ona była ich często wieloletnim doradcą finansowym. Łatwo zdobywała ich zaufanie, była przekonująca w tym co robi.
- Ufali jej do tego stopnia, że nie sprawdzali wysokości kwot pieniężnych na swoich rachunkach - dodaje kom. Marta Sulkowska z wolskiej komendy.
Przelewała pieniądze na swoje konta
Na trop jej przestępczych poczynaniach wpadli policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą stołecznej komendy. Kobieta została zatrzymana w miejscu pracy. Dalej sprawą zajęli się policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu z Woli.
Dochodzeniowcy gromadzili materiał dowodowy w tej sprawie. Z ustaleń wynika, że kobieta założyła trzy konta bankowe, na które od dłuższego czasu przelewała pieniądze z różnych rachunków bankowych.
ZOBACZ: Elbląg. Oddał oszustom 100 tys. złotych. Policja publikuje wizerunek sprawcy
Jak ustalili funkcjonariusze, proceder za każdym razem wyglądał tak samo. 29-latka wypłacała sobie różne kwoty z kont klientów, kiedy osoby te przychodziły do banku, były zawsze obsługiwane przez tą samą pracownicę. Śledczy ustalili, że systematycznie okradane przez pracownicę banku było kilka osób, a od ubiegłego roku kobieta wypłaciła sobie z ich kont około 170 tys. zł. - Podejrzana usłyszała 27 zarzutów kradzieży z włamaniem. Grozi za to kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Sprawa jest rozwojowa - zaznaczyła kom. Sulkowska.
Czytaj więcej