Borowce. Jacek Jaworek poszukiwany listem gończym. "Należy zachować daleko idącą ostrożność"
Policja nadal poszukuje Jacka Jaworka, podejrzanego o potrójne zabójstwo w domu jednorodzinnym pod Częstochową. Prowadzone już piątą dobę poszukiwania dotąd nie przyniosły przełomu - wynika z informacji policji. Kontynuowane są akcja poszukiwawcza, a także inne czynności operacyjne.
Jak poinformował we wtorek młodszy aspirant Kamil Sowiński z częstochowskiej komendy miejskiej, dotychczasowe działania nie doprowadziły do odnalezienia i zatrzymania 52-letniego mężczyzny, który od wtorku jest formalnie poszukiwany listem gończym.
Wcześniej poszukiwania były prowadzone na podstawie polecenia prokuratury, w ramach doraźnych czynności związanych z prowadzonym postępowaniem. Aby można było wydać list gończy, musiało nastąpić formalne wydanie postanowienia o przedstawieniu zarzutów potrójnego zabójstwa (co nastąpiło zaocznie, bez udziału podejrzanego). To z kolei było podstawą wniosku o tymczasowe aresztowanie, zaakceptowanego we wtorek przez sąd.
WIDEO: Poszukiwania Jacka Jaworka
Morderstwo w Borowcach
Do tragedii doszło w nocy z piątku na sobotę w Borowcach k. Dąbrowy Zielonej w powiecie częstochowskim. Wezwani do awantury domowej policjanci w domu jednorodzinnym ujawnili zwłoki małżeństwa 44-latków i ich 17-letniego syna. Wszyscy zginęli od strzałów z broni palnej - wkrótce przeprowadzona będzie zlecona już przez prokuraturę sekcja zwłok, która potwierdzi przyczynę śmierci. Uratował się drugi, 13-letni syn zamordowanego małżeństwa, który schronił się u rodziny. Sprawca zbrodni uciekł.
Podejrzewany o potrójne zabójstwo jest 52-letni brat zamordowanego właściciela domu, Jacek Jaworek, który od jakiegoś czasu mieszkał wspólnie z nim i jego rodziną. W sobotę policja opublikowała personalia i wizerunek poszukiwanego. Alert w tej sprawie rozesłało także do mieszkańców trzech sąsiadujących ze sobą województw - śląskiego, łódzkiego i świętokrzyskiego - Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Policjanci otrzymują informacje dotyczące możliwego miejsca pobytu poszukiwanego mężczyzny, jednak dotąd nie pomogło to w ujęciu 52-latka. Od soboty przeszukano znacznie powyżej 1,5 tys. hektarów w trudnym, zalesionym terenie w promieniu wielu kilometrów od miejsca zbrodni. W akcji wykorzystywane są psy tropiące, drony i środki techniczne wspomagające poszukiwania.
Dwustu policjantów
Na obszarze poszukiwań zaangażowanych jest ok. 200 zmieniających się policjantów, m.in. z wydziałów prewencji i kryminalnego, a także śledczy zwalczający cyberprzestępczość i policyjni kontrterroryści z Katowic. Śląskich funkcjonariuszy wspomagają policjanci z województw dolnośląskiego, małopolskiego, łódzkiego i świętokrzyskiego. Sowiński zaznaczył w środę, że równolegle do poszukiwań w terenie prowadzona jest praca operacyjna, w tym kryminalistyczna.
ZOBACZ: Strzelanina pod Warszawą. Trwa policyjna obława
Policja zaznacza, że w przypadku napotkania Jacka Jaworka należy zachować daleko idącą ostrożność - nie podejmować samodzielnie żadnych działań oraz powiadomić policję. Informacje o poszukiwanym mają policjanci z całego kraju oraz Straż Graniczna. Policyjne czynności nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Częstochowie, która przejęła sprawę od śledczych z Myszkowa.
Osoby, które znają aktualne miejsce pobytu Jacka Jaworka, mogące pomóc w ustaleniu jego miejsca pobytu, lub które mogą mieć istotne dla śledztwa informacje, proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Częstochowie pod nr telefonu 47 858 12 55 lub nr alarmowym 112.
Czytaj więcej