Poseł PSL: "Druga Japonia? Miska ryżu może nam zostać"

Michał Kołodziejczak z Agrounii mówił, że PiS już wcześniej składał polskim rolnikom obietnice. - Kaczyński mówił o ubezpieczeniach - w 2019 roku Ardanowski (ówczesny minister rolnictwa - red.) proponował wprowadzenie ubezpieczeń w rolnictwie, które miały odmienić polską wieś - ten pomysł nie został wprowadzony - to są tylko obietnice, które nie zostaną wprowadzone - ocenił Kołodziejczak.

 

Przewodniczący Agrounii stwierdził, że "pewnie zbliżamy się do wyborów, bo za każdym razem przed wyborami słyszymy o tym, że dla PiS-u polska wieś jest bardzo ważna".

Do zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o ubezpieczeniach dla rolników odniósł się Norbert Kaczmarczyk, poseł Solidarnej Polski. - Jeżeli chodzi o ubezpieczenia, to jest to priorytet i cieszę się, że prezes Kaczyński doszedł do wniosku, że te ubezpieczenia powszechne od kataklizmów trzeba zwalczyć jednym ubezpieczeniem i powrotem do ubezpieczenia z 1992 roku - stwierdził.

 

 

Zdaniem polityka Solidarnej Polski, "rolnicy dziś nie wiedzą od czego się ubezpieczać, bo te ubezpieczenia są bardzo drogie - jeżeli będą kompleksowe, to będzie dobrze i pieniądze na wszystko się znajdą". 

 

 

 

Przeciwne zdanie wyraził poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Stefan Krajewski. - Obawiam się, że te ubezpieczenia będą pochłaniać te domy, które będą sypać się, jak stawiane z kart - stwierdził.

 

- To, co słyszymy, że te pieniądze popłyną, to tylko mam pytanie, co będzie decydować o ich podziale - paszport covidowy czy legitymacja PiS-u - bo jeżeli legitymacja, to one będą tylko przyczyniać się do podziałów - stwierdził Krajewski. 

 

Na słowa polityka PSL żywo zareagował poseł Solidarnej Polski, który w trakcie programu, wykrzyknął, że "to nie jest prawda". Na to Krajewski odpowiedział, że "mówi prawdę". 

- PiS chce leczyć rolnictwo z rezerwy, jeżeli znajdą się pieniądze - to jest pomysł PiS-u - stwierdził przewodniczący Agrounii, po wymianie zdań między politykami.

 

- Nie kłamcie, bo psujecie dobre relacje - powiedział w reakcji na słowa Kołodziejczaka poseł Solidarnej Polski. - Można normalnie współpracować ponad podziałami, a wy, niestety, tak jątrzycie w tych studiach telewizyjnych, jak takie pieski. Zamiast kulturalnie dyskutować - stwierdził Kaczmarczyk.

 

- Druga Japonia, a miska ryżu może nam zostać - podsumował Stefan Krajewski, nawiązując do poniedziałkowych słów premiera Morawieckiego o tym, że "Polska idzie podobną ścieżką co Japonia".