Toyota wstrzymuje wspieranie Republikanów, którzy kwestionowali wynik wyborów w USA
Toyota wstrzymuje darowizny dla Republikanów, którzy w Kongresie głosowali przeciwko poświadczeniu zwycięstwa wyborczego Joe Bidena. Firma znalazła się w ogniu krytyki, gdy ujawniono, że była ich największym donatorem.
Toyota przekazała ponad 50 tys. dolarów Republikanom, którzy próbowali zablokować zaprzysiężenia Joe Bidena na prezydenta USA. Firma motoryzacyjna spotkała się z dużą krytyką zwłaszcza po wydarzeniach z 6 stycznia kiedy to zwolennicy Donalda Trumpa wtargnęli na Kapitol.
W oficjalnym oświadczeniu Toyoty wydanym 8 lipca można przeczytać: "uważnie słuchamy naszych akcjonariuszy i postanowiliśmy zaprzestać wspieranie tych członków Kongresu, którzy kwestionowali ważność wyborów niektórych stanów w wyborach w 2020 roku".
ZOBACZ: Szwecja. Katastrofa samolotu. Dziewięć osób na pokładzie, są ofiary
Jak dodał japoński koncern, "Toyota jest zaangażowana we wspieranie i promowanie działań, które wspierają naszą demokrację". Podkreślono, że w równym stopniu koncern wspierał Demokratów i Republikanów, dodając, że w 2021 roku zdecydowana większość datków trafiła do Demokratów i Republikanów, którzy poparli certyfikację wyborów w 2020 roku".
Naciski na Toyotę wzmogły się w czerwcu, gdy organizacja "Obywatele dla odpowiedzialności i etyki w Waszyngtonie" (Citizens for Responsibility and Ethics in Washington [CREW]), ujawniła, że Toyota przekazała łącznie 56 tys. dolarów 38 ze 147 republikańskim kongresmenom, którzy głosowali przeciwko zaprzysiężeniu prezydenta Joe Bidena.
CREW ujawniła, że to największa kwota, jaką jedna firma przekazała Republikanom, którzy sprzeciwiali się zatwierdzeniu wyników wyborów.
Republikanie krytykują "protrumpowców"
Lincoln Project, grupa składająca się w dużej mierze z Republikanów krytycznych wobec byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, również naciskała na Toyotę, by ta zaprzestała wspierania Republikanów sprzeciwiających się zaprzysiężeniu Joe Bidena na prezydenta.
Po wydarzeniach z 6 stycznia, kiedy to w szturmie na Kapitol zginęło 5 osób, wiele firm zmieniło swoją politykę wspierania finansowego w stosunku do kongresmenów.
ZOBACZ: Biały Dom: Delta większym zagrożeniem dla młodych niż inne mutacje koronawirusa
W lutym Microsoft poinformował, że zawiesi do 2022 roku wspieranie wszystkich 147 republikanów głosujących przeciw zaprzysiężeniu prezydenta. Tak samo postąpiło Google i General Electronics.
W USA wciąż trwa śledztwo w sprawie wydarzeń z 6 stycznia. Na ten moment zaaresztowano i oskarżono już ponad 535 osób, które próbowały powstrzymać Kongres przed poświadczeniem zwycięstwa wyborczego prezydenta Joe Bidena.
Czytaj więcej