Pożar w fabryce w Bangladeszu. Kilkanaście ofiar
Co najmniej 43 osoby zginęły, a 30 zostało rannych według lokalnych mediów w czwartek wieczorem w pożarze fabryki żywności na obrzeżach stolicy kraju, Dhaki. Nieznane są przyczyny pojawienia się ognia.
Pożar wybuchł w czwartek wieczorem w pięciopiętrowej fabryce żywności w Rupganj, na obrzeżach Dhaki. Russel Shikder, strażak uczestniczący w akcji gaśniczej przekazał, że "dodatkowe szczegóły nie są jeszcze jasne".
Ogień pojawił się w w godzinach popołudniowych i przez dobę nie można go było opanować.
Około 49 ofiar
Według stacji Ekattor TV, powołującej się na niezidentyfikowanego funkcjonariusza straży pożarnej, który miał powiedzieć, że zginęło co najmniej 49 osób.
Miał przekazać stacji, że ratownicy próbowali odzyskać ciała ze spalonej fabryki i do tej pory udało się wydobyć 17 ciał. Ogien miał odciąć pracownikom drogi ucieczki.
Według władz i świadków, większość rannych robotników to osoby, które wyskakiwały przez okna z wyższych pięter gmachu fabryki, uciekając przed ogniem.
ZOBACZ: Nowa Zelandia. Spadł balon z pasażerami. 11 rannych
Szczegóły i przyczyny pożaru nie są znane. Nie ma także informacji o dokładnej liczbie ofiar i pracowników przebywających wówczas w fabryce.
Czytaj więcej