Po ulewie w powiecie krakowskim ponad 660 interwencji straży. Ulewy przeszły także nad Śląskiem
Po nawałnicy z gradem, która w piątek przeszła nad Krakowem, strażacy interweniowali w mieście i w powiecie krakowskim 662 razy. Nie jest to bilans ostateczny. Zgłoszenia napływają lawinowo - powiedział rzecznik małopolskiej PSP mł. bryg. Sebastian Woźniak. Gwałtowne burze przeszły także nad województwem śląskim.
- Interwencje dotyczą podtopionych budynków mieszkalnych, piwnic, do których wdarła się woda, zalanych garaży podziemnych oraz punktów usługowych – mówił Sebastian Woźniak.
Strażacy musieli też usuwać gałęzie drzew, które tarasowały przejazd lub spadły na zaparkowane samochody. Nie było osób rannych.
- W całym województwie interweniowaliśmy ponad 700 razy, z czego 662 razy w Krakowie i powiecie krakowskim. Nie jest to bilans ostateczny, bo wiele osób wracając z pracy do domu stoi teraz w korkach i dopiero po dotarciu na miejsce może odkryć, że coś się stało – mówił Woźniak.
Jak podkreślił, w usuwanie skutków nawałnicy zaangażowani są wszyscy strażacy z powiatu krakowskiego i są gotowi nieść pomoc. Alert pogodowy związany z burzami z gradem obowiązuje w Małopolsce do soboty.
WIDEO: Ulewa przeszła także nad Jurą Krakowsko-Częstochowską
W Krakowie woda zalała jeden z poziomów Muzeum Inżynierii Miejskiej, na którym prezentowana jest wystawa czasowa "Futuronauci". Placówka poinformowała, że wszystkie wystawy będą nieczynne do wtorku 13 lipca, a zaplanowane w weekend gra miejska oraz spacer odbędą się w innym terminie.
Burze także nad województwem śląskim
W piątek gwałtowne burze przeszły także nad Śląskiem. Ze statystyk śląskiej straży pożarnej wynika, że od rana do piątkowego popołudnia w związku z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi strażacy interweniowali 163 razy.
- Interwencje dotyczą przede wszystkim usuwania powalonych drzew czy nadłamanych konarów, a także pompowania wody z podtopionych obiektów czy posesji - poinformowała rzeczniczka śląskiej straży pożarnej, mł. bryg. Aneta Gołębiowska.
W Piekarach Śląskich od pioruna zapalił się dach starej dwupiętrowej kamienicy przy ul. Bończyka. Do akcji skierowano tam kilka jednostek strażackich. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych.
Jak dotąd najwięcej interwencji odnotowano na północy woj. śląskiego, w powiatach: częstochowskim (24), lublinieckim (22) i kłobuckim (13), a także w bliższym centrum Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii powiecie będzińskim (27). Burze przeszły także m.in. nad Sosnowcem, Dąbrową Górniczą, Czeladzią, Mysłowicami i Katowicami; lokalnie pojawiają się utrudnienia w komunikacji.
Czytaj więcej