Ewakuowano obozy harcerskie. Z powodu gwałtownych burz
Blisko 100 osób, uczestników obozu harcerskiego w Nowej Wsi Zbąskiej (pow. nowotomyski, woj. wielkopolskie) ewakuowali strażacy w związku z informacjami o gwałtownych burzach zbliżających się w nocy z czwartku na piątek do regionu. Ewakuację obozów zarządzono także w pow. słupeckim. i świeckim (woj. Kujawsko-Pomorskie).
Jak powiedział w piątek oficer prasowy straży pożarnej w Nowym Tomyślu mł. kpt. Marcin Kozica, ewakuację przeprowadzono jeszcze w czwartek późnym wieczorem. Uczestnicy obozu harcerskiego, w wieku 11-18 lat, trafili do wskazanej przez lokalne władze sali w Grójcu Małym. Nie było osób poszkodowanych.
ZOBACZ: Tragedia w Suszku, śmierć harcerek. Sąd wydał wyrok ws. oskarżonych
W piątek rano o ewakuacji obozu harcerskiego poinformowała także straż pożarna w Słupcy. Z obozowiska w pobliżu miejscowości Kierz do sali w pobliskiej wsi przewieziono blisko 70 osób; harcerze spędzili tam noc.
WIDEO: Ewakuowano obozy harcerskie. Z powodu gwałtownych burz
Jak powiedział w piątek oficer prasowy słupeckiej straży pożarnej st. kpt. Mariusz Pawela, wymuszona gwałtowną burzą ewakuacja rozpoczęła się jeszcze przed północą. W chwili przybycia zastępów na wyznaczone miejsce, trwała już ewakuacja zarządzona przez komendanta obozu.
Procedury zadziałały
Strażacy ewakuowali w nocy również 55 uczestników dwóch obozów harcerskich w powiecie świeckim (Kujawsko-Pomorskie) w związku z informacjami o gwałtownych burzach. - Dwa zastępy OSP pomagały w ewakuacji 47 harcerzy z obozy w Czersku Świeckim. Młodzież została przetransportowana do szkoły w tej miejscowości - powiedział oficer prasowy kujawsko-pomorskiej straży pożarnej mł. bryg. Arkadiusz Piętak.
ZOBACZ: Prezydent podziękował harcerzom za pomoc w czasie pandemii. "To był rok próby"
Strażacy pomagali także w ewakuacji 8 harcerzy z Tomaszowa w powiecie świeckim. Trafili oni do świetlicy w tej miejscowości.
- Co roku strażacy jeżdżą na takie obozy i instruują o zachowaniu w sytuacji zagrożenia. W tym przypadku procedury zadziałały bardzo dobrze. Nikomu nic się nie stało - poinformował mł. bryg. Piętak.
Czytaj więcej