Kierowcy tira pękła opona. "Tak się zdenerwował, że postanowił wypić dwa litry piwa"
Policja w Opolu zatrzymała kompletnie pijanego kierowcę samochodu ciężarowego. Mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom, że wystrzeliła mu opona i z nerwów wypił piwo.
44-latek miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Według ustaleń policji mężczyzna jechał z załadunkiem z okolic Częstochowy. W takim stanie mógł przejechać ponad 100 kilometrów.
- Zgłaszający jadąc autostradą w kierunku Wrocławia zauważył zaparkowaną ciężarówkę z naczepą. Wokół tej ciężarówki miał chodzić mężczyzna ze spuszczonymi spodniami - to był najprawdopodobniej kierowca - tłumaczyła mł asp. Agnieszka Nierychła z opolskiej policji.
Pił z nerwów
- Na miejsce udali się policjanci, którzy wyczuli od niego silną woń alkoholu. Postanowili sprawdzić stan jego trzeźwości i okazało się, że ma ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Tłumaczył, że podczas jazdy wystrzeliła mu opona i on się tak zdenerwował, że postanowił wypić dwa litry piwa - dodała policjantka.
ZOBACZ: Müller: kary dla pijanych kierowców powinny być wyższe i mieć charakter bezwzględny
- Kierowca, w takim stanie, za kierownicą 40 tonowego pojazdu jest jak maszyna do zabijania - podkreśliła.
Czytaj więcej