Donald Tusk: od kilku dni słyszę, że dzieci nie wyjadą z Polski
- Żadnych rewolucji i roszad nie należy się spodziewać - zapowiedział Donald Tusk, komentując sytuację w Platformie Obywatelskiej, którą na nowo szefuje. Jak dodał, z Rafałem Trzaskowskim "wymienił przyjacielskie SMS-y". Zdaniem Tuska, prezydent Warszawy to "świetny gość i poważna postać".
Środowe spotkanie klubu KO z Tuskiem trwało niecałe dwie godziny. Parlamentarzyści, których zapytano o wrażenia, podkreślali przede wszystkim energię, którą wyzwolił w klubie powrót Donalda Tuska.
Sam lider PO ocenił, iż atmosfera obrad była świetna. - Chyba wszyscy mają poczucie teraz, że ta energia jest nie chwilowa, nie dlatego, że wróciłem, tylko że wszyscy wierzą jakoś tak na nowo, że to ma sens, co robimy. To był cel tego spotkania i na pewno go wspólnie osiągnęliśmy - powiedział lider PO.
Tusk: nastrój w społeczeństwie był ostatnio fatalny
Zapytany o sondaże, dające Koalicji Obywatelskiej przewagę nad Polską 2050 Szymona Hołowni, Tusk zaznaczył, że to dopiero początek. - Wierzę, że nabierze dynamiki. To był warunek wstępny, żeby się ruszyło, a cała robota przed nami. Cudu nie będzie, może być tylko bardzo poważny wysiłek - podkreślił Tusk.
Zwracał uwagę, że ostatnio nastrój w społeczeństwie był fatalny. - Od kilku dni słyszę, że ludziom znowu się chce, że dzieci mówią, że nie wyjadą. To są najważniejsze nagrody za ten pierwszy moment - powiedział.
Jego zdaniem, "musi tej energii wystarczyć, musi być jej jeszcze więcej".
"Nie jestem z tym wszystkim gotowy"
Tusk pytany, czy i kiedy planuje zmiany personalne w PO i klubie KO odparł: - To co umożliwiło ten nowy start, to zostało zrobione, a nie było to łatwe, wymagało poświęcenia kilku osób.
ZOBACZ: Joachim Brudziński: można się spierać czy płcie są dwie, czy 239
Jak zapewnił, "chce dokładnie to wszystko obejrzeć". - Będę rozmawiał z ludźmi, też nie chcę, żeby ktoś płacił cenę osobistą - dodał.
Przyznał jednak, że "nie jest z tym wszystkim gotowy". - Może tych kilka dni z wnukami to jest dobry moment, żeby na spokojnie to sobie poukładać. Pociąg ruszył, żadnych rewolucji i wielkich roszad nie należy się spodziewać - zadeklarował.
Szef PO: jeśli dostanę zaproszenie na Campus, pojadę tam
Był również pytany o stosunki z Rafałem Trzaskowskim. - Wymieniliśmy przyjacielskie esemesy - zapewnił Tusk.
Dodał, że po powrocie z urlopu będzie chciał się spotkać z prezydentem Warszawy. - Mało kto ma pojęcie, jak my jesteśmy razem, nawet jak mamy różne pomysły. To świetny gość i bardzo poważna postać - przekonywał Tusk.
Dopytywany, czy wybiera się na sierpniowy Campus Przyszłości, powiedział: - Jeżeli dostanę zaproszenie i wszystkim będzie pasowało, to tak.
Czytaj więcej