Zrobił z psa "żywą tarczę". Strzelał, aż zwierzę straciło wzrok i nie mogło uciekać

Polska
Zrobił z psa "żywą tarczę". Strzelał, aż zwierzę straciło wzrok i nie mogło uciekać
Polsat News
"Czarny" obecnie szuka nowego domu i kochających właścicieli.

Strzelał z wiatrówki do psa aż do momentu, kiedy stracił on wzrok i nie mógł uciekać. Połowa z pięćdziesięciu pocisków utkwiła w głowie zwierzęcia, które najprawdopodobniej nigdy nie będzie widzieć. Śrut odnaleziono w szyi i niemal całym tułowiu psa. Bezpański kundel z Komorników, tymczasowo nazywany "Czarnym", jest młody i silny, ale będzie potrzebował nowego domu.

- Pies, po ustabilizowaniu stanu ogólnego, będzie zakwalifikowany do operacji. Będzie musiał przejść ich kilka, pocisków jest bardzo dużo i są zlokalizowane w różnych miejscach - powiedział Marcin Czerwiński, lekarz weterynarii, pod którego opieką znajduje się zwierzę. - Podejmiemy się najpierw tych, które najbardziej zagrażają zdrowiu ze względu zlokalizowanie przy kluczowych narządach - dodał.

 

ZOBACZ: Na oczach dzieci rzucił szczeniakiem o beton

 

Pies został znaleziony przy drodze, na granicy powiatów obornickiego i czarnkowsko-trzcianeckiego, w okolicach Czarnkowa. Stąd początkowo podejrzewano, że został potrącony przez samochód.

 

WIDEO: w ciele psa znaleziono 50 pocisków śrutowych

 

 

Dopiero w klinice okazało się, że ma 50 pocisków śrutowych w ciele, z czego 26 w głowie.

Apel policji i kliniki

Sprawcy, który "zrobił z psa żywą tarczę", nie udało się odnaleźć. Poinformowano, że zwierzę zostanie przygotowane do adopcji, a klinika szuka obecnie kogoś, kto się nim zaopiekuje.

 

To już trzeci przypadek, kiedy do tej samej lecznicy dla zwierząt przywieziono ostrzelanego z wiatrówki czworonoga. Policja z Oborników i klinika apelują o pomoc do osób mogących posiadać informacje w sprawie. 

 

"Wierzymy w moc internetu. Niech ten, kto skrzywdził tego psa w tak okrutny sposób, odpowie za to przed sądem. Zwłaszcza prosimy o pomoc mieszkańców Obornik Wlkp, Czarnkowa i okolic. Prosimy o wszystkie informacje, niech nikt nie zostanie obojętny" - napisano na stronie Kliniki Weterynaryjnej w Komornikach.

 

W Polsce za znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat lub do 5 lat, w przypadku kiedy przestępstwo popełnione zostało ze szczególnym okrucieństwem.

rsr/msl / Polsat News, Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie