Szymon Hołownia: Donald Tusk ma do mnie telefon
- Jak będzie o czym gadać, to na pewno Tusk zadzwoni do mnie albo ja zadzwonię do Tuska. Na razie wydaje się, że on musi poukładać Platformę - mówił w "Gościu Wydarzeń" Szymon Hołowna, lider Ruchu Polska 2050.
- Mam dość walk i wojen, które wybuchają nam co chwilę z każdej strony i kolejnych pomysłów na sprowadzanie kolejnych burz. Chyba nie tylko ja mam dość. Bardzo wyraźnie widzimy w badaniach, które robimy, że jest w Polsce bardzo liczna grupa, ok. 30 proc., która nie zapisuje się do żadnej wojny PiS-u i Platformy - powiedział Hołownia.
Grupa, którą "nie interesują się politycy"
Jak dodał, "w tej chwili mamy ok. 6 mln grupę, która odeszła od PiS-u i od Platformy i która po prostu nie odnajduje się w polityce, która dzisiaj jest robiona." - Tej grupy kompletnie nie zauważają media, tą grupą nie interesują się politycy - ocenił i dodał, że chciałby być głosem tej grupy.
ZOBACZ: Szymon Hołownia: możemy mieć klub parlamentarny, chociaż o nim nie marzymy
Hołownia stwierdził, że na ulicy część ludzi powie, że chodzi im o to, żeby Jarosław Kaczyński zniknął. - Ale znacznie większej liczbie ludzi chodzi o to, żeby zniknęły kolejki do lekarza - powiedział.
- Będziemy się zajmować ochroną zdrowia, klimatem, rozdziałem państwa od Kościoła, bezpieczeństwem, edukacją. Tymi wszystkimi rzeczami, które realnie zajmują ludzi poza tą walką metafizyczną dobra ze złem - dodał.
"Donald Tusk ma do mnie telefon"
Pytany, czy wolałby się dogadywać z Rafałem Trzaskowskim czy Donaldem Tuskiem powiedział, że "lubi dogadywać się z każdym". - Pytanie o czym, my mamy się dogadywać, na czym bazować - mówił.
ZOBACZ: Ziobro zapowiedział pozwanie Tuska. Za słowa o "haraczu"
- Donald Tusk ma do mnie telefon, jak będzie chciał porozmawiać, to może do mnie zadzwonić i się na taką rozmowę umówić - mówi i dodał, że też ma telefon do Tuska. - Jak będzie o czym gadać, to na pewno Tusk zadzwoni do mnie albo ja zadzwonię do Tuska. Na razie wydaje się, że on musi poukładać Platformę - stwierdził.
WIDEO: Szymon Hołownia w "Gościu Wydarzeń"
- Polityka to nie jest komentowanie rzeczywistości, to jest stwarzanie rzeczywistości. On na razie ją komentuje, musi zacząć stwarzać. Jak zacznie, to się pojawią realne światy, w których będzie można funkcjonować. Bo dla mnie nie jest realnym światem, przy całym moim niekłamanym szacunku do Donalda Tuska, to, że zapisuje teraz nas wszystkich do metafizycznej wojny - dobro będzie walczyło ze złem - ocenił Hołownia.
- Jak się robi złe rzeczy, to trzeba powiedzieć: tęsknię za sprawnym państwem, które działa, a nie takim, które toczy święte wojny, bo mnie w dżihady polityce nie za bardzo kręcą. Jak robimy metafizykę z polityki, to się partie zamieniają z kościoły, liderzy w mesjasza i życie ludzi się często zamienia w piekło - powiedział.
Szymon Hołownia ocenił, że w weekend Jarosław Kaczyńskich powiedział naprawdę parę ważnych rzeczy m.in., że "idą na wieś z pieniędzmi, z programem".
Wcześniejsze odcinki "Gościa Wydarzeń" można obejrzeć TUTAJ.
Czytaj więcej