Łęczyca. Zostawiła dziecko w zamkniętym aucie. Uratowała je przypadkowa kobieta
Płacz rocznego dziecka z zamkniętego samochodu usłyszała 29-latka w Łęczycy. Kobieta przechodziła obok auta, gdy zauważyła w nim małego chłopca. Przez uchylone okno udało jej się otworzyć drzwi i wydostać dziecko.
Sytuacja miała miejsce w środę 30 czerwca około 10:20 na jednym z parkingów w Łęczycy. 29-letnia kobieta usłyszała płacz dobiegający ze stojącego obok auta.
Kobieta zauważyła na podłodze w aucie rocznego chłopca. Uchylona szyba umożliwiła kobiecie otwarcie drzwi i wydostanie z rozgrzanego auta małego dziecka.
Mefedron u rodziców
Dziecko trafiło pod opiekę lekarzy. Zawiadomione przez 29-latkę służby rozpoczęły poszukiwania rodziców chłopca. Matkę odnaleziono w pobliskim domu, zaś jego ojciec był w pracy. 30-latka i jej 29-letni mąż byli trzeźwi, oboje zostali zatrzymani.
ZOBACZ: Śledztwo ws. zwłok noworodka w Płońsku. "Złamanie sklepienia czaszki"
Mundurowi przeszukując dom pary natrafili na blisko dwa gramy mefedronu. Od małżeństwa została pobrana krew do badań toksykologicznych.
Za narażenie dziecka na utratę życia lub zdrowia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Posiadanie narkotyków zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. Sprawę policja przekazał do sądu rodzinnego.
Czytaj więcej