Przedstawiciele zawodów medycznych chcą dymisji Adama Niedzielskiego
Przedstawiciele zawodów medycznych chcą odwołania ministra zdrowia z powodu utraty zaufania do niego i braku dialogu. Ministerstwo Zdrowia odpowiada, że w demokracji każdy ma prawo domagać się dymisji, a minister działa w interesie pacjentów.
Powody tego "wotum nieufności" były różne w przypadku różnych organizacji, ale jeden motyw jest wspólny i powtarzający się: brak rzeczywistego dialogu z reprezentacją danego zawodu, zlekceważenie stanowiska określonego zawodu w konsultacjach dotyczących ustawy zmieniającej ustawę o płacach minimalnych w podmiotach leczniczych (przyjętej niedawno przez Sejm), przedstawianie nieprawdziwych informacji dotyczących zgody poszczególnych zawodów na proponowane przez ministra stawki płacy minimalnej - napisał w komunikacie prasowym Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy (OZZL).
Natomiast w piśmie do premiera związki zawodowe reprezentujące Branżę Ochrony Zdrowia oraz samorządy zawodów medycznych wyjaśniły, że utraciły zaufanie do ministra i nie widzą możliwości na poprawę.
Współpraca z ministrem zdrowia nieudana
- Współpraca przedstawicieli naszych zawodów z aktualnym Ministrem Zdrowia od dawna jest całkowicie nieudana, a błędy Pana Ministra w ocenie sytuacji w systemie opieki zdrowotnej, wybiórcze podejmowanie działań w sprawach istotnych dla systemu oraz usilne podtrzymywanie swoich autorytarnych, niekorzystnych decyzji kończą się wielką stratą dla polskiego pacjenta i pracowników ochrony zdrowia - napisali dalej do premiera, prosząc o spotkanie. Pismo skierowali również do prezydenta Andrzeja Dudy i prezesa partii rządzącej Jarosława Kaczyńskiego.
ZOBACZ: Wrocław. Zatrzymano sanitariusza pod wpływem narkotyków. Miał w karetce martwą pacjentkę
W liście wyjaśnili, że "działania obecnego szefa resortu pogarszają dostęp do opieki zdrowotnej, zwiększają migrację zewnętrzną i wewnętrzną pracowników systemu opieki zdrowotnej oraz zniechęcają absolwentów kierunków medycznych do podejmowania pracy w zawodzie w Polsce, potęgując tym samym szybki wzrost średniej wieku pracowników publicznego systemu opieki zdrowotnej".
- Epidemia COVID-19 nadwątliła i tak nienajlepszą sytuację kadrową, a o niewątpliwych błędach w walce z pandemią świadczy sytuacja, w której w ostatnim roku w Polsce liczba zgonów przekraczająca wieloletnie średnie jest najwyższa w Europie - czytamy.
"Mamy gotowe rozwiązania"
Podkreślili też, że ich zaangażowanie w procesy wspomagające prace nad systemem opieki zdrowotnej może i powinno być znacznie większe, biorąc pod uwagę to, że dysponują bo gronem ekspertów. Mają też gotowe rozwiązania, które mogłyby usprawnić działanie systemu dla dobra pacjenta.
- Wymaga to jednak szerokiej i bliskiej współpracy z resortem odpowiedzialnym za opiekę zdrowotną, a tej współpracy po prostu nie ma - podsumowali.
ZOBACZ: "Interwencja": Medycy wyrzucani na bruk. Miasto sprzeda hotel pracowniczy
Sygnatariusze pisma podkreślili także, że ich "zażenowanie wywołują kolejne publiczne zapewnienia Pana Ministra o prowadzeniu dialogu i rozmowach ze związkami zawodowymi i samorządami w sytuacji, gdy przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia ignorują inne niż swoje rozwiązania, a od strony społecznej oczekują jedynie bezwzględnej akceptacji ministerialnych propozycji".
Ich zdaniem, to nie jest dialog ani też wspólne rozwiązywanie problemów systemu ochrony zdrowia, ale "monolog władzy nieliczącej się z pacjentem i personelem, podszyty ignorancją i przekonaniem o własnej wyższości".
Rzecznik MZ odpowiada
Rzecznik prasowy MZ Wojciech Andrusiewicz, komentując pismo przedstawicieli ochrony zdrowia przekazał , że "w demokracji każdy ma prawo domagać się odwołania osób pełniących funkcje publiczne". "I każdy pełniący funkcje publiczne musi się z tym liczyć" - dodał.
- Minister Adam Niedzielski działa w interesie pacjentów, reformując system ochrony zdrowia i ich ocena jest dla niego najważniejsza. To pacjenci ocenią, czy wprowadzane zmiany przynoszą efekty, czy poprawia się jakość i dostępność świadczeń w ochronie zdrowia. Ze środowiskiem medycznym systematycznie staramy się prowadzić dialog, ważąc interesy wszystkich stron tego dialogu, ale stawiając przede wszystkim na interes pacjenta, bo to pacjent musi być w centrum systemu opieki zdrowotnej - stwierdził Andrusiewicz.
ZOBACZ: Upały i pożary w Kalifornii. Ewakuacja mieszkańców
List podpisali: przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok; prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Zofia Małas; przewodniczący Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztof Bukiel; prezes Krajowej Rady Fizjoterapeutów Maciej Krawczyk; prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja; prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych Alina Niewiadomska; przewodnicząca Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Techników Medycznych Radioterapii Monika Mazur; przewodnicząca Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Diagnostyki Medycznej i Fizjoterapii Ewa Ochrymezuk; przewodnicząca Zarządu Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Publicznej Beata Kalicka; przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Bloku Operacyjnego, Anestezjologii i Intensywnej Terapii Beata Rozner
Czytaj więcej