Na stronach Sejmu opublikowano w piątek po południu wniosek z kandydaturą prof. Marcina Wiącka na Rzecznika Praw Obywatelskich. Wniosek został zgłoszony przez posłów trzech klubów parlamentarnych i dwóch kół - wynika z dokumentu
We wniosku zaznaczano, że kandydat został zgłoszony przez klub Koalicja Polska - PSL, UED, Konserwatyści, klub Lewicy, klub Prawo i Sprawiedliwość, oraz koła: Polska 2050 i Polskie Sprawy.
Prawnik, dr hab. i prof. UW Marcin Wiącek był już kandydatem na RPO podczas poprzedniej, piątej próby powołania Rzecznika. Był wówczas zgłoszony jako wspólny kandydat przez kluby KO, KP-PSL i Lewicy, kół Polski 2050 i Polskie Sprawy, posłów niezrzeszonych; pod wnioskiem podpisali się też posłowie Porozumienia. Przegrał jednak głosowanie w Sejmie z kandydatką PiS, senator niezależną Lidią Staroń, na powołanie której nie zgodził się jednak później Senat.
"Bogate doświadczenie naukowe"
Do sprawy odnieśli się goście "Debaty Dnia" w Polsat News.
- Koalicja Polska - PSL współpracuje z nami popierając wiele ustaw proponowanych przez Zjednoczoną Prawicę. Teraz postanowiliśmy, ja też jestem podpisana pod tym wnioskiem, żeby Marcin Wiącek był kandydatem na Rzecznika Praw Obywatelskich - wyjaśniła posłanka PiS Anna Milczanowska.
Pytana przez prowadzącą program, Agnieszkę Gozdyrę, co przekonało ją do tej kandydatury, wskazała na "bogate doświadczenie naukowe".
- Pan Wiącek mimo młodego wieku, bo nie przekroczył jeszcze 40 lat, ma bogate doświadczenie naukowe, ale też pracował w wielu instytucjach rządowych, gdzie zajmował się legislacją - stwierdziła.