Pogorszył się stan zdrowia Andżeliki Borys. "Nie można dopuścić, by człowiek chory cierpiał"

Polska
Pogorszył się stan zdrowia Andżeliki Borys. "Nie można dopuścić, by człowiek chory cierpiał"
Polsat News
Obecnie, według oficjalnych białoruskich źródeł, w aresztach i zakładach karnych przebywa około 500 więźniów politycznych, w tym kilku Polaków

- Nie można dopuścić, by człowiek chory cierpiał - powiedział w programie "Dzień na świecie" w Polsat News Andrzej Pisalnik, dziennikarz i działacz Związku Polaków na Białorusi. Dodał, że stan zdrowia przetrzymywanej w areszcie Andżeliki Borys, szefowej Związku, może być poważny.

- Pogorszenie się stanu zdrowia Andżeliki Borys może sprawić, że będzie skłonna wyjechać do Polski, ale teraz nie ma takiej możliwości - mówił Pisalnik.

 

Uznał, że "jej stan może być poważny". - Nie można dopuścić, by człowiek chory cierpiał - powiedział. 

Warunki w areszcie 

Pisalnik pytany o warunki, jakie mogą być w białoruskich aresztach, przypomniał, że sam w nich kilkukrotnie bywał.

 

- Byłem w aresztach sporo czasu temu, to czasy 2005-2006, kiedy trafiałem do aresztów za działalność w Związku i za bycie dziennikarzem - wyjaśniał. - To było spanie na deskach, bez poduszek, materaców, kołder - mówił. - To się raczej nie zmieniło - dodał. 

Polscy więźniowie 

Obecnie, według oficjalnych białoruskich źródeł, w aresztach i zakładach karnych przebywa około 500 więźniów politycznych, w tym kilku Polaków. To m.in dziennikarz Andrzej Poczobut oraz Andżelika Borys.

 

WIDEO: Pogorszył się stan zdrowia Andżeliki Borys. "Nie można dopuścić, by człowiek chory cierpiał"

 

Trzem działaczkom związku udało się wrócić do Polski. To Irena Biernacka, Maria Tiszkowska i Anna Paniszewa. O ich uwolnieniu z aresztu w początku czerwca poinformowało polskie MSZ. Podano wówczas, że Borys i Poczobut mieli odmówić wyjazdu. 

 

ZOBACZ: ZPB: areszt Andżeliki Borys przedłużony o trzy miesiące

 

- Trzy panie skorzystały z biletu w jedną stroną - przypomniał Pisalnik. Dodał, że stan pozostającego w areszcie Andrzeja Poczobuta nie jest dokładnie znany. - Z informacji jakie mamy wynika, że Andrzej Poczobut zaraził się w więzieniu Covid-19 i będąc człowiekiem ze schorzeniami sercowymi, mógł mieć ciężki przebieg choroby - wyjaśniał Pisalnik. 

 

Dodał, że żona dziennikarza, Oksana, dowiedziała się, że Andrzej Poczobut jest pod opieką lekarza. Ale nie ma dokładnych informacji o stanie jego zdrowia. 

 

Zaznaczył, że zalecałby Andżelice Borys skorzystanie z opcji wyjazdu z Białorusi. - Doradzam jej to, bo zdrowie i życie to rzeczy, których nie da się odzyskać - podsumował. 

laf/prz / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie