Oświadczenie Jarosława Kaczyńskiego: Lech Kołakowski przechodzi do klubu PiS
Poseł Lech Kołakowski przechodzi do naszego klubu - powiedział w czwartek prezes Prawa i Sprawiedliwości. Podczas wspólnej konferencji prasowej z Jarosławem Kaczyńskim i Adamem Bielanem, Kołakowski stwierdził, że "naszym obowiązkiem jest wyjść naprzeciw oczekiwaniom polskich rolników, zagwarantować stabilność i opłacalność produkcji".
- Mam dobrą wiadomość. Parę dni temu pisano, że nasz klub ma 230 posłów - wkrótce ma być więcej. Poseł Lech Kołakowski przechodzi z powrotem do naszego klubu - powiedział w czwartek Jarosław Kaczyński.
- Co prawda jako przedstawiciel partii Republikańskiej. Ale przechodzi z powodów merytorycznych. Zabiegał o pewne sprawy dla polskiego rolnictwa, to na pewno będzie o nich mówił. My postanowiliśmy, że te postulaty są warte nie tylko zastanowienia, ale także przyjęcia. To jest ta merytoryczna płaszczyzna naszego porozumienia - dodał prezes PiS.
"Trudniejsze momenty mijają w dobrych rodzinach. Nasza formacją taką jest"
Kaczyński zwrócił uwagę na długą znajomość z Lechem Kołakowskim. - Z posłem znamy się ponad 30 lat. Nawet w rodzinach zdarzają się takie trudniejsze momenty. One mijają, jeśli to dobra rodzina. A nasza formacja jest dobrą rodziną - stwierdził prezes PiS.
WIDEO: wspólna konferencja Jarosława Kaczyńskiego, Adama Bielana i Lecha Kołakowskiego
Po oświadczeniu prezesa PiS, głos zabrał Adam Bielan, który przypomniał, że środowisko Republikanów wspiera Polski Ład, a posłowie, którzy należą do ugrupowania, zgłaszali do dokumentu swoje uwagi i pomysły m.in. dotyczące gazyfikacji wyspowej, algorytmu inwestycji samorządowych czy zerowego PIT dla rodzin wielodzietnych.
"Czujemy się patriotami Zjednoczonej Prawicy"
- Od wielu tygodni rozmawialiśmy z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim, z panem premierem Mateuszem Morawieckim również, na temat segmentu rolnego w Polskim Ładzie i cieszymy się, że postulaty naszego środowiska, przede wszystkim postulaty, które sformułował pan poseł Lech Kołakowski, który dołącza do nas formalnie, do Partii Republikańskiej, tym samym staje się również członkiem klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, zostały uwzględnione - powiedział Bielan.
Jak zadeklarował w imieniu swojej formacji Bielan, "czujemy się patriotami Zjednoczonej Prawicy". - Podpisujemy się pod dokumentem o nazwie Polskim Ład dlatego, że uważamy, że to jest bardzo dobry program, komplementarny program, całościowy program reformy państwa polskiego - podkreślał.
- Nie chcemy być obozem "ciepłej wody w krainie". Chcemy być obozem, który zmienia Polskę na lepsze i apelujemy do wszystkich, żeby również pod tym dokumentem się podpisali - stwierdził Bielan.
"Ważniejsze niż urażone ambicje jest dobro Polski"
Bielan zaapelował także do polityków, którzy w ostatnich dniach odeszli z klubu PiS. - Zawsze jest czas na refleksję, na powrót - powiedział i dodał, że ważniejsze niż urażone ambicje jest dobro Polski. - Nasz obóz, obóz Zjednoczonej Prawicy potrzebuje stabilnej większości w parlamencie - stwierdził.
Polityk podczas konferencji prasowej złożył podpis pod Polskim Ładem.
Następnie głos zabrał poseł Lech Kołakowski. - Naszym obowiązkiem jest wyjść naprzeciw oczekiwaniom polskich rolników, zagwarantować stabilność i opłacalność produkcji - powiedział podczas wspólnej konferencji prasowej z Jarosławem Kaczyńskim i Adamem Bielanem.
Kołakowski: naszym obowiązkiem jest wyjść na przeciw oczekiwaniom polskich rolników
Kołakowski podkreślał, że środki z programu "Polski Ład" powinny zapewnić bezpieczeństwo ekonomiczne polskiej wsi "we wszystkich działach rolnych".
Zwracał uwagę na konieczność pomocy dla rolników dotkniętych skutkami klęsk żywiołowych, a także pomocy dla rolników poszkodowanych przez upadek spółdzielni mleczarskiej w Bielsku Podlaskiem. - Około tysiącu gospodarstw grozi upadłość, tu jest też konieczność pomocy - stwierdził Kołakowski.
- Postaramy się wyjść na przeciw oczekiwaniom polskich rolników, zagwarantować stabilność i opłacalność produkcji, to jest naszym obowiązkiem - dodał.
"Piątka dla zwierząt" była początkiem sporu
We wrześniu ub. roku 15 posłów PiS - wśród nich Kołakowski - zostało zawieszonych w prawach członka partii po głosowaniu, mimo dyscypliny partyjnej, przeciwko projektowi noweli ustawy o ochronie zwierząt, czyli tzw. piątki dla zwierząt.
W listopadzie cała piętnastka, włącznie z Kołakowskim, została przywrócona w prawach członków partii, jednak ostatecznie pod koniec listopada Kołakowski odszedł z klubu PiS i został posłem niezrzeszonym.
Czytaj więcej