Rusza "Profilaktyka 40 plus". Jakie można zrobić badania?
W czwartek rusza program "Profilaktyka 40 plus". Po wypełnieniu specjalnej ankiety w Internetowym Koncie Pacjenta osoby po czterdziestce otrzymają e-skierowanie na pakiet badań. Na godz. 8:20 zaplanowano w tym temacie konferencję premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Transmisja w Polsat News i na polsatnews.pl.
"Profilaktyka 40 plus" to program badań profilaktycznych dla Polaków od 40. roku życia.
Jak podano na rządowych stronach, dzięki dobranemu pakietowi badań laboratoryjnych będzie można oznaczyć czynniki ryzyka chorób lub wykryć objawy na wczesnym etapie, co znacznie przyspieszy proces diagnostyczny.
Szef rządu oraz minister zdrowia Adam Niedzielski zainicjowali w czwartek start programu "Profilaktyka 40 plus". - Tak jak dokonujemy sprawdzenia, na przykład panowie o tym doskonale wiedzą, przeglądu technicznego samochodów, to czasami zapominamy o sobie samych. Program "Profilaktyka 40 Plus" - program Polskiego Ładu - jest właśnie po to, byśmy pamiętali o naszym zdrowiu, by na odpowiednio wczesnym etapie wychwytywać dolegliwości, problemy z naszym zdrowiem - powiedział Morawiecki na konferencji prasowej w Raszynie pod Warszawą.
"To nie jest rozpoczęcie od zera"
Podkreślił jednocześnie, że Polski Ład w służbie zdrowia "to nie jest rozpoczęcie od zera". - To jest pewien logicznie zbudowany system, który dziś korzysta też z osiągnięć, które zrobiliśmy w ostatnich paru latach - powiedział.
Premier zwrócił uwagę, że przez dziesięciolecie nie udawała się elektronizacja służby zdrowia. - Wdrożyliśmy e-skierowania, e-recepty, e-zwolnienia, Internetowe Konto Pacjenta - wyliczał szef rządu.
Podkreślił, że to nieodzowny element właściwego poprowadzenia pacjenta od etapu profilaktyki, przez diagnostykę aż do właściwego leczenia.
ZOBACZ: Premier: to nie był łatwy rok. W V4 udało się zrealizować cel, by bezrobocie nie wzrosło
- Ja jestem wprawdzie 50 plus, ale tak sobie uświadomiłem, że też muszę zrobić wkrótce jakąś profilaktykę, też muszę przebadać się i wszystkim państwu bardzo serdecznie to zalecam - powiedział Morawiecki.
- Myślę, że to przyczyni się - co tutaj dużo mówić, no niestety statystyka jest brutalna i w niektórych przypadkach - do wyłapania tych chorób, tych dolegliwości, tych problemów z naszym zdrowiem, które jeśli będą zaniedbane, to bardzo trudno będzie leczyć i w przyszłości mogą oznaczać coś bardzo, bardzo niedobrego - podkreślił premier.
"Symboliczna data"
Adam Niedzielski podkreślił na konferencji prasowej, że uruchomienie programu Profilaktyka 40 plus wraz z bezlimitowym dostępem do specjalistów to "operacyjny wymiar wdrażania Polskiego Ładu, nie tylko mówienia i przygotowywania pewnych planów".
- Chciałbym, żeby ten 1 lipca zaczął nam wszystkim kojarzyć się z tym, że zaczynamy odbudowę zdrowia publicznego. Zaczynamy przywracanie, nadrabianie pewnych deficytów zdrowotnych, które są związane z cały czas obecną z nami pandemią - powiedział minister zdrowia.
Jak dodał, waga profilaktyki cały czas wymaga podkreślania. - Polska na tle innych krajowo Europy nie wypada dobrze, jeśli chodzi o zakres stosowania profilaktyki. Mamy tu bardzo dużo do nadrobienia - zaznaczył szef MZ.
Podkreślił, że nie dotyczy to tylko wykonywania badań profilaktycznych, ale też świadomości zdrowotnej. - To są naprawdę elementy, które mają znaczenie nie tylko i wyłącznie z naszego indywidualnego punktu widzenia, w jakim stanie zdrowia jesteśmy. Profilaktyka w skali ogólnospołecznej oznacza szybsze wychwytywanie chorób, lepsze wskaźniki leczenia - powiedział Niedzielski.
E-skierowanie na badania
Od 1 lipca po wypełnieniu ankiety w Internetowym Koncie Pacjenta osoby po czterdziestce otrzymają e-skierowanie na pakiet badań. Następnie pacjenci mogą zapisać się na badania w placówce, która realizuje program.
ZOBACZ: Dostęp do lekarza. Jest porozumienie z NFZ
Osoby, które nie korzystają z IKP, będą mogły zapisać się na badania w ramach programu za pośrednictwem infolinii Domowej Opieki Medycznej.
"Profilaktyka 40 plus" zakłada realizację badań diagnostycznych w formie pakietów dedykowanych oddzielnie dla kobiet i mężczyzn oraz pakietu wspólnego.
Pakiety dla mężczyzn i kobiet
Pakiet badań dla kobiet będzie zawierał: morfologię krwi obwodowej ze wzorem odsetkowym i płytkami krwi, stężenie cholesterolu całkowitego albo kontrolny profil lipidowy, stężenie glukozy, ocenę funkcji wątroby (AlAT, AspAT, GGTP - enzymy wątrobowe), kreatyninę, badanie ogólne moczu, kwas moczowy, krew utajoną w kale.
ZOBACZ: Leczenie amantadyną. Badania międzynarodowego konsorcjum. "Szansa na skuteczną terapię"
Pakiet dla mężczyzn będzie zawierał: morfologię krwi obwodowej ze wzorem odsetkowym i płytkami krwi, stężenie cholesterolu całkowitego albo kontrolny profil lipidowy, stężenie glukozy, ocenę funkcji wątroby (AlAT, AspAT, GGTP - enzymy wątrobowe), kreatyninę, badanie ogólne moczu, kwas moczowy, krew utajoną w kale oraz PSA (badanie w kierunku raka prostaty).
Pakiet wspólny dla kobiet i mężczyzn zawiera: pomiar ciśnienia tętniczego, ocenę miarowości rytmu serca, pomiar masy ciała, wzrostu, obwodu w pasie oraz obliczenie wskaźnika masy ciała (BMI).
Program "Profilaktyka 40 plus" będzie realizowany od 1 lipca do 31 grudnia 2021 r. Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że program został przygotowany dla 20 mln osób powyżej 40 lat.
- Na razie przewidzieliśmy, że będzie możliwość realizacji tego (programu) do końca 2021 r., ale oczywiście jak tylko będzie tak duże zainteresowanie, że trzeba będzie przedłużyć, to z panem premierem bez wahania podejmiemy decyzję o przedłużeniu działania tego programu - powiedział.
"Właściwy czas"
- Jesteśmy w takiej sytuacji epidemicznej, kiedy ta liczba zakażeń jest stosunkowo niewielka, gdzie rzeczywiście możemy powrócić do realizacji normalnych priorytetów zdrowotnych - powiedział w późniejszej rozmowie z dziennikarzami minister zdrowia Adam Niedzielski.
Podkreślił, że program "Profilaktyka 40 Plus" został przygotowany wcześniej, ale "musiał czekać na to, aż ta liczba zakażeń nieco spadnie", gdy lekarze POZ i specjaliści będą mogli w mniejszej części poświęcać swoją uwagę COVID-19, a "powrócić do tego, by na nowo leczyć pacjentów".
Minister zdrowia podkreślił, że program jest zorganizowany "bardzo intuicyjnie". Jak tłumaczył, wystarczy wypełnić ankietę, która określa pewien profil ryzyka zdrowotnego i po wypełnieniu tej ankiety automatycznie pacjent otrzyma skierowanie, które będzie mógł zrealizować w dowolnym wyznaczonym punkcie. - Lista tych punktów będzie dostępna na stronach NFZ i też na stronie oczywiście Profilaktyki - dodał.
- Pod tym względem to jest właściwy czas, by powrócić do normalnego, systematycznego dbania o swoje zdrowie - powiedział Niedzielski.
Na pytanie, czy nie zabraknie specjalistów, Niedzielski odpowiedział, że "oczywiście od zniesienia limitów w dostępie do specjalistów, specjalistów nie przybędzie". - Natomiast jest to taka metoda, którą chcemy zachęcić do zwiększonej pracy, wytężonego wysiłku, do tego, by przyjmować jak najwięcej pacjentów. Dlatego znieśliśmy limity, by to nie było takim elementem, powiedziałbym, ograniczającym działalność, szczególnie właśnie w kontekście tego, że chcemy, by tej diagnostyki zostało wykonanej jak najwięcej - zaznaczył.
Więcej nakładów na służbę zdrowia
- Mamy zaplanowaną ścieżkę wzrostu wydatków na służbę zdrowia w perspektywie najbliższych sześciu lat do poziomu 7 proc. PKB; to przyczyni się do poprawy zdrowia Polaków - wskazywał premier Mateusz Morawiecki.
- Polski Ład to dzisiaj ponad 120 mld zł. Zaczynaliśmy od poziomu około 75 mld. Proszę zobaczyć, jaki to jest przyrost. Dodatkowo mamy zaplanowaną ścieżkę wzrostu dochodów Narodowego Funduszu Zdrowia, w związku z tym wydatków na służbę zdrowia do poziomu 6 proc. PKB, a w perspektywie najbliższych 6 lat do poziomu 7 proc. PKB na zdrowie - podkreślił Morawiecki.
Dodał, że te działania mają przyczynić się do poprawy zdrowia Polaków. Szef rządu przypomniał też, że od 1 lipca nie obowiązują limity do lekarzy specjalistów w opiece ambulatoryjnej i w niektórych świadczeniach w sieci kardiologicznej.
Zaznaczył jednocześnie, że polska służba zdrowia choruje na brak specjalistów. Jak wskazał, są to zaległości ostatnich dekad. - Idziemy we właściwym kierunku, przyjmujemy nowych adeptów medycyny, nowych przyszłych lekarzy, i to o 50-60 proc. więcej niż jeszcze 5 lat temu, to wielki program nowych przyjęć na medycynę - dodał premier.
Czytaj więcej