Sławomir Nitras: wydaje się, że Budka chce zrezygnować

Polska
Sławomir Nitras: wydaje się, że Budka chce zrezygnować
Polsat News
Sławomir Nitras

- Przyjmuję do wiadomości zmianę postawy Borysa Budki, która jest zaskoczeniem. Wydaje mi się, że nosi się on z zamiarem rezygnacji (z funkcji szefa partii). To na nowo otwiera sytuację w formacji -mówił w poniedziałkowym "Graffiti" Sławomir Nitras, poseł KO. Jak ujawnił, Rafał Trzaskowski wystosował "pewną formę zaproszenia" dla Donalda Tuska, by ten zjawił się na Campusie Polska Przyszłości.

Marcin Fijołek zapytał Nitrasa, czy plany organizacji Campusu Polska Przyszłości przez Rafała Trzaskowskiego są aktualne. Gość "Graffiti" zapewnił, że tak, a samo wydarzenie - jego zdaniem - będzie "ważne dla młodych ludzi zainteresowanych kwestiami publicznymi".

 

- Chcemy stworzyć platformę debaty, wymiany poglądów i zastanowienia się nad Polską po pandemii oraz rządach PiS-u, które, jak widzimy, powoli wchodzą do przeszłości - opisał.

 

Tusk zjawi się na Campusie? Otrzymał "pewną formę zaproszenia"

 

Prowadzący dopytał, czy wśród gości Campusu znajdzie się były premier Donald Tusk, wokół którego trwają spekulacje, czy wróci do polskiej polityki. 

 

- Rafał Trzaskowski sformułował pewną formę wstępnego zaproszenia dla Tuska. Stało się to w ciągu ostatnich tygodni - potwierdził Sławomir Nitras.

 

ZOBACZ: Szymon Hołownia: możemy mieć klub parlamentarny, chociaż o nim nie marzymy

 

Polityk KO nie chciał jednak zdradzić, czy były premier przyjął propozycję. Przyznał jednocześnie, że Tusk byłby "merytorycznym wzmocnieniem" Campusu. Uznał równocześnie, że nazywanie "serialem" dyskusji wokół jego ewentualnego powrotu i objęcia fotela szefa PO to "nie jest najlepsze porównanie".

 

- Nie wiem, czy w tym tygodniu jest finał (tej sytuacji - red.). Nie znam planów Donalda Tuska. Przyjmuję do wiadomości zmianę postawy Borysa Budki, która jest zaskoczeniem. Wydaje mi się, że nosi się on z zamiarem rezygnacji (z funkcji szefa partii). To na nowo otwiera sytuację w formacji - przekazał Nitras.

 

"Trzaskowski to polityczna lokomotywa"

 

Jak przypomniał, w najbliższą sobotę podczas Rady Krajowej PO "wejdzie w tryb wewnętrznych wyborów". Dopytany, dlaczego "zaskoczeniem" byłoby odejście Budki, odesłał do obecnego szefa Platformy.

 

- Wielu ludzi uczciwie go wspierało i wspiera. Również ja, w trudnym okresie dla PO i całej opozycji. Umiem czytać między wierszami i determinacja, by pełnić funkcję, nieco u Borysa Budki zmalała. Teraz PO musi odpowiedzieć na pytanie, w którą stronę zmierzać.

 

WIDEO: Sławomir Nitras w "Graffiti"

 

Marcin Fijołek zauważył, że możliwym następcą Budki może być Rafał Trzaskowski, do czego zachęcał m.in. prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

 

- Trzaskowski jest polityczną lokomotywą, ogromnym atutem PO grającej zawsze o zwycięstwo. W 2020 r. wszyscy PO grzebali, chętnie zagospodarowywali jej elektorat i pozycję. Wejście do gry Trzaskowskiego (który zastąpił Małgorzatę Kidawę-Błońską podczas kampanii prezydenckiej - red.) zmieniło sytuację - odparł poseł KO.

 

ZOBACZ: "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii". Śmiszek: PiS dopadł syndrom drugiej kadencji

 

Nitras zastrzegł jednak, że pytanie, czy Trzaskowski chce zastąpić Budkę, powinno zostać skierowane najpierw do samego zainteresowanego, a w drugiej kolejności do wszystkich ludzi Koalicji Obywatelskiej.

 

- Obowiązują nas pewne zobowiązania. PO ma partnerów i o nich musimy pamiętać - przypomniał.

 

Nitras: PO musi się zastanowić, na ile chce celebrować przeszłość

 

Następnie gość Polsat News stwierdził, iż przed Platformą stoi pytanie, na ile jest ona zorientowana na przyszłość i zdolna do podejmowania wyzwań, a na ile chce "celebrować przeszłość".

 

- Powrót Donalda Tuska na stanowisko szefa PO byłoby celebracją przeszłości? - zapytał Marcin Fijołek, a na co Nitras odpowiedział: - Zbyt szybko chciałby pan dzielić funkcje.

 

W opinii polityka, PO jest dopiero na początku wewnętrznego procesu wyborczego. - Proszę dać nam szansę wybrać (szefostwo partii), a wcześniej my musimy zastanowić się, w jakim kierunku powinniśmy iść. Jest nam potrzebny i Donald Tusk, i Rafał Trzaskowski - mówił.

 

Nitras przyznał, że jego ugrupowanie "miało problem" z popularnością wśród młodych wyborców. - Rafał Trzaskowski wykonał w tej kwestii gigantyczną pracę. Wydaje się najważniejszym graczem w tej grupie (wiekowej) - ocenił.

prz/wka / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie