Gowin prezesem Porozumienia: "Polska potrzebuje zjednoczenia"
- Polska potrzebuje zjednoczenia, wspólnoty, a nie folwarku politycznego, potrzebuje jedności, poświęcenia a nie kumoterstwa. Służba Polakom i państwu jest nieporównanie ważniejsza, niż indywidualne interesy jednostek - powiedział lider Porozumienia, wicepremier Jarosław Gowin wybrany na kolejną kadencję na kongresie wyborczym partii. Gościem był Zbigniew Girzyński, który w piątek odszedł z PiS.
Jarosław Gowin został w niedzielę wybrany prezesem Porozumienia na kolejną kadencję. Głosowało na niego 289 delegatów, trzech było przeciw, a czterech wstrzymało się od głosu - podała rzeczniczka partii Magdalena Sroka.
W niedzielę odbywa się kongres wyborczy Porozumienia, podczas którego wybierane są nowe władze partii. Gowin podczas wystąpienia dziękował działaczom za obecność oraz za współpracę w ciągu ostatnich czterech lat.
ZOBACZ: Adam Bielan do Jarosława Gowina: zawsze jest czas, by zawrócić z błędnej drogi
- Jestem głęboko przekonany, że Polska potrzebuje partii centroprawicowej, prawdziwie patriotycznej, a zarazem partii konsekwentnie progospodarczej, prosamorządowej i proeuropejskiej. Partii, dla której służba Polakom i państwu jest nieporównanie ważniejsza, niż jakiekolwiek indywidualne interesy jednostek - mówił.
- Polska potrzebuje zjednoczenia, Polska potrzebuje wspólnoty, a nie folwarku politycznego. Potrzebuje jedności, poświęcenia a nie kumoterstwa. Potrzebuje wspólnoty, mądrości i odwagi. Naszego poświecenia, naszej mądrości, naszej odwagi. Potrzebuje odpowiedzialności za obecne i przyszłe pokolenia i taką wspólnotę wartości i wspólnotę ludzi, którzy konsekwentnie stoją za tymi wartościami widzę na tej sali. Jestem dumny, że mogę być liderem takiej partii - kontynuował Gowin.
"Wsparcie przygotowane przez ministrów Porozumienia"
Polityk zawracał też uwagę, że odkąd 4 lata temu powstało Porozumienie politycy ugrupowania wzięli odpowiedzialność za wiele kluczowych obszarów państwa, zwłaszcza za gospodarkę. W tym kontekście ocenił, że sukces gospodarczy ostatnich lat, to efekt ciężkiej pracy milionów Polaków, a także przedsiębiorców. Zaznaczył, że skala tego sukcesu nie byłaby tak duża, gdyby nie przemyślane i mądre wsparcie ze strony państwa.
- Wsparcie przygotowane przez ministrów Porozumienia - dodał.
ZOBACZ: Gowin: wychodzenie z pandemii szansą dla polskiej gospodarki
Przekonywał, że to właśnie Porozumienie ma najlepszy program gospodarczy dla Polski. Wskazywał też, że dziełem Porozumienia jest reforma polskich uczelni i instytutów naukowych. Przypomniał o przygotowaniu ustawy o innowacyjności oraz innych rozwiązaniach "budujących pomost między nauką a nowoczesną gospodarką".
Gowin w czasie wystąpienia wymieniał też ministrów rządu wywodzących się z Porozumienia i ustawy, które wprowadzali.
"Te rządy przyniosły naszej ojczyźnie wiele dobrego"
- Od 6 lat rządzimy Polską w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy (...). Te rządy przyniosły naszej ojczyźnie wiele dobrego, opowiadamy się za ich kontynuacją. Oczywiście rządy koalicyjne wymagają od wszystkich partnerów gotowości do kompromisu - mówił Gowin.
ZOBACZ: Jarosław Gowin chce szybkiego i całkowitego odmrożenia gospodarki
Jak zaznaczył, dojrzałość polityczna wymaga umiejętności zawierania kompromisu, ale dojrzała polityka z drugiej strony wymaga też jasnego wyznaczania granicy kompromisu". "Są takie sprawy i takie wartości, w których Porozumienie na żadne kompromisy nie pójdzie" - oświadczył.
Dodał, że Porozumienia dało już na to dowody. - To moja dymisja i niezłomność większości naszych parlamentarzystów (...) uratowały autorytet państwa przed kryzysem, w jakim nieuchronnie byśmy się znaleźli na skutek źle przygotowanych wyborów korespondencyjnych - stwierdził.
Jego zdaniem, to jego wizyta w Brukseli i seria negocjacji z komisarzami unijnymi "utorowała drogę kompromisu i znalezienia rozwiązań, które zapobiegły czemuś, co byłoby bardzo złe dla Polski i dla Europy - zawetowaniu budżetu unijnego". Wymienił też sprzeciw Porozumienia wobec tzw. podatku medialnego.
WIDEO - Jarosław Gowin po wyborze na prezesa Porozumienia
"Znamy wartość kompromisu"
- Jako odpowiedzialni politycy znamy wartość kompromisu, ale jako odpowiedzialna partia dobrze też wiemy, gdzie przebiegają jego granice. To dotyczy także przyszłości - podkreślił Gowin.
Zaznaczył, że wszelkie nowe rozwiązania podatkowe muszą być sprawiedliwe i nie mogą uderzać w ważną grupę społeczną, jaką jest klasa średnia, która - jego zdaniem - w każdym społeczeństwie jest motorem rozwoju. - W interesie nie tylko klasy średniej, ale dla dobra całej Polski będziemy konsekwentnie dążyć do przyjęcia rozwiązań podatkowych, które są sprawiedliwe i prorozwojowe. Nie będzie zgody Porozumienia na jakiekolwiek radykalne podnoszenie podatków dla małych i średnich przedsiębiorstw. To jest polska racja stanu - oświadczył Gowin.
"Doświadczyliśmy tego, czym jest zdrada"
Lider Porozumienia, zaznaczył, że ostatnie lata, to nie był tylko czas sukcesów. - To był także czas, w którym doświadczyliśmy tego, czym jest zdrada i doświadczamy ciągle działań, które mają nas wypchnąć z obozu Zjednoczonej Prawicy - powiedział.
ZOBACZ: Gowin: wybór RPO nie jest objęty umową koalicyjną Zjednoczonej Prawicy
Jak mówił, na przykład "jest taka stacja telewizyjna, w której dla ludzi Porozumienia od wielu miesięcy drzwi są zamknięte, nawet dla wicepremiera polskiego rządu".
- W tym parlamencie nie da się zbudować innej stabilnej większości niż Zjednoczona Prawica. I nie da się zbudować stabilnej większości bez Porozumienia. Ktoś opowiadał, że wkrótce będzie 240 posłów, bez Porozumienia. Dzisiaj jest 229. Jeżeli ktoś myśli, że bez Porozumienia można zbudować stabilną większość, to doradzam mu, żeby się nauczył liczyć do 231 - stwierdził.
"Nasz kraj potrzebuje stabilnego rządu"
- Pora na twarde słowa - ci, którzy chcą nas wypchnąć, szkodzą Zjednoczonej Prawicy, co gorsza, szkodzą Polsce, bo w czasach walki z pandemią nasz kraj potrzebuje stabilnego rządu. Jeżeli ktoś w imię tego, żeby mieć jedynkę do Parlamentu Europejskiego, albo w imię innych osobistych korzyści, jeżeli ktoś destabilizuje Polskę, to na zawsze okrywa się hańbą - mówił lider partii.
Zadeklarował, że Porozumienie gotowe jest do kontynuowania "dobrego dla Polski projektu Zjednoczonej Prawicy". - To nie my działamy na rzecz jego zniszczenia, ale jeżeli ktoś będzie chciał ten projekt zakończyć, to chcę się zobowiązać wobec was, że zbuduję inne, alternatywne scenariusze i będę w tym skuteczny - zapewnił.
"Partia konsekwentnie progospodarcza"
Gowin wyliczał też wartości, które bliskie są jego ugrupowaniu. - Jako konserwatyści odwołujemy się do tradycji chrześcijańskich, zarazem jednak szanujemy pluralizm polskiego społeczeństwa - mówił. - Sprzeciwiamy się politycznemu wykorzystywaniu Kościoła. Bronimy rodziny, bronimy małżeństwa rozumianego, jako związek kobiety i mężczyzny, ale nie zgadzamy się na język pogardy i wykluczenia - dodał.
Podkreślił, że Porozumienie działa na rzecz silnego państwa. - Ale silne państwo musi być państwem ograniczonym, musi pozostawiać jak największą przestrzeń wolności dla jednostek, rodzin, stowarzyszeń i samorządów - mówił.
Gowin powiedział też, że jego ugrupowanie jest prosamorządowe. - Bo silny samorząd to silna Polska - oświadczył.
- Porozumienie (...) to partia konsekwentnie progospodarcza. Jak mówiłem - stawiamy na wolny rynek, prywatną przedsiębiorczość, niskie podatki i proste prawo. I chcę wam powiedzieć - ja za te wartości gotów jestem ginąć - zapewnił Gowin.
"Musi być miejsce zarówno dla Roberta Biedronia, jak i dla Grzegorza Brauna"
- Polska jest i powinna być zawsze dla każdego domem. Domem, w którym dla każdego zawsze jest miejsce, w którym musi być miejsce zarówno dla Roberta Biedronia, jak i dla Grzegorza Brauna. Nawet jeśli i jeden i drugi najchętniej swojego przeciwnika z tego domu by wypędzili, albo stworzyli takie warunki, żeby sam się z niego wyprowadził - mówił poseł Zbigniew Girzyński (Wybór Polska).
W jego ocenie, zadaniem ludzi sprawujących władze w państwie jest to, aby każdy czuł się w nim dobrze.
Girzyński przywołał postać króla Kazimierza Wielkiego, bo swój przydomek uzyskał - jak tłumaczył - za to, że zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną. "Proszę sobie wyobrazić, że były to czasy (króla - red.), gdzie nie było Orlenu, ani innych spółek skarbu państwa, a Polska z drewna podnosiła się do wspaniałych murów" - mówił.
"Klejnoty, diamenty naszej gospodarki"
Poseł tłumaczył dlaczego tak się działo - w jego ocenie powodem było to, że "najważniejszym elementem, który tworzy nasz dom są ci, którzy w nim mieszkają - Polacy". - To ich praca i wysiłek tworzy naszą zamożność - stwierdził poseł.
Girzyński powiedział, że co prawda ważne są instytucje, to kluczowe znaczenie dla gospodarki mają przedsiębiorcy. - Dwie trzecie polskiego dochodu narodowego tworzą małe, często bardzo rodzinne przedsiębiorstwa. (...) To są (...) klejnoty, diamenty naszej gospodarki - przekonywał.
"Musimy mocno postawić na przedsiębiorców"
Podczas kongresu wiceprezes Porozumienia, wiceszef MON Marcin Ociepa podkreślił, że polska polityka potrzebuje odnowy. - Stąd ten wielki wysiłek programowy, jaki podjęliśmy. Udało nam się zorganizować 14 konferencji tematycznych, obejmujących najważniejsze obszary życia - oświadczył.
Poinformował, że Porozumienie chce być partią, która stoi na straży wolności i suwerenności. Jak mówił, potrzebny jest konsensus wokół zwiększania nakładów na siły zbrojne, czego wymaga sytuacja międzynarodowa; ważne jest też bezpieczeństwo zdrowotne, co pokazał ostatni, pandemiczny rok.
ZOBACZ: Poseł KO: Budka wysłał Gowinowi list z zaproszeniem do rozmów
- Drugi obszar, to rozwój i praca. Pandemia jest ciągłym zagrożeniem, dlatego musimy mocno postawić na przedsiębiorców, pokazać, że są pierwszymi partnerami rządu i samorządów w dźwiganiu polskiego PKB. Trzeci obszar, to przyszłość: tam zamieściliśmy edukację, kulturę, politykę klimatyczną i prorodzinną - powiedział.
Wśród postulatów Porozumienia wskazał m.in. zwiększenie udziału samorządów w PIT i CIT, proste i przejrzyste podatki, zerowy VAT na artykuły dziecięce, tanie mieszkania na wynajem z możliwością wykupu. Wezwał do jedności partii, jedności Zjednoczonej Prawicy oraz - w obliczu zagrożeń zewnętrznych - jedności całej klasy politycznej.
"Mówimy o niskich podatkach"
Wiceminister rozwoju, pracy i technologii Anna Kornecka zaznaczyła, że Porozumienie jest partią proeuropejską, prosamorządową i prorozwojową, która budując swoje programy patrzy przez pryzmat tych trzech obszarów. Wyliczyła m.in. nową politykę mieszkaniową (w tym Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe), reformę planowania przestrzennego, budowę nowej polityki przemysłowej państwa i działania zmierzające do odbiurokratyzowania administracji, jak Tarcza prawna.
ZOBACZ: Rozmowy z Gowinem? "Nie mogę potwierdzić, nie mogę zaprzeczyć"
- Chcemy, by wszyscy Polacy mieli równy dostęp do możliwości inwestycyjnych. Za dwa tygodnie rusza pełna cyfryzacja procesu budowlanego, by inwestorzy mogli sprawnie realizować wszystkie procedury administracyjne bez wychodzenia z domu. Koniec z drukowaniem ton dokumentów. Postępowanie będzie w pełni elektroniczne. (...) Myślimy o zrównoważonym, zielonym, ekologicznym budownictwie. (...) Mówimy o niskich podatkach dla przedsiębiorców i wszystkich Polaków. Dotykamy kwestii trudnych, jak transformacja energetyczna i nasz zielony konserwatyzm z poszanowaniem naszych zasobów naturalnych i naszego środowiska. Wspieramy działania, które zmierzają do dalszego rozwoju systemu prosumenckiego" - wymieniła inicjatywy, prowadzone przez resort rozwoju.
"Musimy budować odporność i konkurencyjność gospodarki. A to jest dzisiaj możliwe tylko w duchu zielonego konserwatyzmu i w duchu zielonej transformacji - zaznaczyła Kornecka.
"Liczymy na partnerską współpracę"
- Porozumienie chce współpracować z Prawem i Sprawiedliwością; liczymy na partnerską, bardziej niż do tej pory, współpracę - powiedział Jarosław Gowin na konferencji prasowej po zakończeniu kongresu.
Dodał, że Porozumienie chce odbudować "nadwątloną" jedność Zjednoczonej Prawicy, "bo każda alternatywa jest gorsza dla Polski".
- W tym parlamencie nie da się zbudować innej stabilnej większości niż Zjednoczona Prawica. Albo będziemy mieli stabilny rząd całej Zjednoczonej Prawicy albo będziemy mieli rząd, który będzie dryfował, rząd mniejszościowy, albo - w tym najgorszym dla Polski scenariuszu - byłyby przedterminowe wyboru - stwierdził Gowin.