Joe Biden: Ameryka zmaga się z epidemią przemocy związanej z bronią palną

Świat
Joe Biden: Ameryka zmaga się z epidemią przemocy związanej z bronią palną
PAP/EPA/Oliver Contreras / POOL
Szef państwa wezwał też Kongres do m.in. ograniczenia prawa do posiadania broni automatycznej i półautomatycznej, przekonując że zwykli obywatele takiej broni nie potrzebują

Prezydent USA Joe Biden zapowiedział w środę nową strategię przeciwdziałania przestępczości w największych miastach i "epidemią przemocy związanej z bronią palną". W jej skład wchodzą m.in. ostrzejsze regulacje dot. sprzedawców broni.

Podczas przemówienia w Białym Domu Biden stwierdził, że choć nadejście lata zwykle wiąże się ze zwiększeniem liczby przestępstw, tym razem wzrost jest większy ze względu m.in. na zniesienie restrykcji koronawirusowych. Zapowiedział przy tym podjęcie kilku kroków mających złagodzić "epidemię przemocy" - skupionych głównie na ograniczeniu dostępu do broni dla kryminalistów.

Odbiorą licencję handlarzom broni

Wśród zmian jest m.in. odbieranie licencji na sprzedaż broni sprzedawcom, którzy nie stosują się do przepisów i nie przeprowadzają wymaganych sprawdzeń przeszłości klientów. Federalne agencje mają ponadto stworzyć pięć "zespołów uderzeniowych", mających rozbijać gangi zajmujące się nielegalnym rozprowadzaniem broni w Nowym Jorku, Waszyngtonie, Chicago, Los Angeles i San Francisco.

 

ZOBACZ: USA. Senat odrzucił reformę systemu wyborczego. Była jednym z priorytetów Bidena

 

Biden zapowiedział ponadto szereg programów społecznych - finansowanych w ramach programu pomocowego dla gospodarki - mających m.in. ułatwić wychodzącym z więzienia przystosowanie się do normalnego życia.

 

- Nie możemy w dalszym ciągu dawać im 25 dolców i biletu autobusowego i liczyć, że jakoś sobie poradzą - powiedział prezydent.

"Zwykli obywatele takiej broni nie potrzebują"

Szef państwa wezwał też Kongres do m.in. ograniczenia prawa do posiadania broni automatycznej i półautomatycznej, przekonując że zwykli obywatele takiej broni nie potrzebują. Argumentował, że mimo zagwarantowanego przez konstytucję prawa posiadania broni od zawsze istniały ograniczenia tego prawa.

 

ZOBACZ: USA. Britney Spears zwróciła się do sądu o zakończenie kurateli nałożonej przed 13 laty

 

Plan Bidena jest odpowiedzią na rosnące od kilkudziesięciu miesięcy statystyki przestępstw w największych miastach USA. Według statystyk podawanych przez CNN, tylko w tym roku doszło do 300 masowych strzelanin, tj. takich, w których ucierpiały co najmniej 4 osoby.

 

aml / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie