Małopolskie: trąba powietrzna nad Nowym Sączem

Polska
Małopolskie: trąba powietrzna nad Nowym Sączem
Zdj. ilustracyjne/Wikimedia Commons/7alaskan
Trąba powietrzna uszkodziła kilkadziesiąt budynków. Jedna osoba została ranna

Gwałtowny front burzowy objawiający się ulewami i gradem, który przeszedł nad Małopolską poczynił największe szkody w południowej i północnej części regionu. W okolicach Nowego Sącza przeszła trąba powietrzna, która uszkodziła kilkadziesiąt budynków, w powiecie olkuskim grad podziurawił 40 dachów.

Jak poinformował w czwartek wieczorem wojewoda Łukasz Kmita, małopolska straż pożarna odnotowała do tej pory ponad 300 interwencji. Najwięcej - 84 w powiecie nowosądeckim i 80 w powiecie olkuskim.

 

ZOBACZ: Burze i ulewy nad Polską. Podtopione ulice, połamane drzewa

 

Trąba powietrzna, która przeszła popołudniu nad miejscowościami Librantowa, Chełmiec i Korzenna k. Nowego Sącza uszkodziła w różnym stopniu 30 budynków mieszkalnych i 30 budynków gospodarczych. Jedna osoba została ranna.

 

WOT pomaga mieszkańcom

Wojska Obrony Terytorialnej pomogą mieszkańcom trzech małopolskich wsi poszkodowanym przez gwałtowne burze i trąbę powietrzną. Na miejscu jest 40 żołnierzy WOT, w sobotę będzie ich 120 – poinformował rzecznik prasowy WOT płk Marek Pietrzak.

 

Jak podał Pietrzak w piątek, zespół oceny wsparcia z 11. Małopolskiej Brygady OT oceniał sytuację na miejscu. "Po konsultacjach z lokalnym sztabem kryzysowym oraz wojewodą małopolskim podjęto decyzje o delegowaniu w dniu dzisiejszym 40 żołnierzy. Jutro do działań na terenie tych trzech miejscowości zostanie skierowanych 120 żołnierzy" – poinformował rzecznik.

 

ZOBACZ: Tornado zdemolowało południowe Czechy. Są ofiary

 

Ich zadaniem będzie bezpośrednia pomoc mieszkańcom oraz wsparcie innych służb, np. straży pożarnej. Ochotnicy WOT będą wykorzystywać sprzęt podręczny, piły motorowe, łomy, pojazdy transportowe, maszty oświetleniowe, agregaty prądotwórcze i inny sprzęt niezbędny do pomocy poszkodowanym.

 

W następstwie gwałtownych burz czerwony alert gotowości został wprowadzony dla żołnierzy WOT z Małopolski oraz Lubelszczyzny.

"Jestem po rozmowie z premierem"

Według wojewody duże szkody powstały także na terenie powiatu olkuskiego. W miejscowościach Łobzów i Jeżówka 40 dachów domów - głównie eternitowych - zostało "podziurawionych" przez padający grad - relacjonuje Kmita. Na miejscu pracują służby.

 

"Jestem po rozmowie z premierem Mateuszem Morawieckim. Będzie natychmiastowe rządowe wsparcie dla mieszkańców miejscowości poszkodowanych przez trąbę powietrzną" - podkreślił Kmita.

 

WIDEO: Chmury nadciągały już od wczesnego popołudnia

 

W czwartek w Małopolsce przechodzi gwałtowny front burzowy objawiający się ulewami i gradem, który w niektórych miejscach miał po kilka cm średnicy.

 

"Nie zostawimy bez wsparcia"

"Żadnego z mieszkańców Sądecczyzny, którzy ucierpieli w wyniku przejścia trąby powietrznej przez Piątkową, Librantową, Koniuszową i inne miejscowości, nie zostawimy bez wsparcia. Pomoc będzie koordynować na miejscu Ryszard Pagacz - Wicewojewoda Mał. oraz Z-cy Komendanta Woj. PSP" - napisał premier Mateusz Morawiecki. 

 

 

"Chmury nadciągały nad Sądecczyznę już od wczesnego popołudnia. Zbierało się na deszcz, ale co przezorniejsi szykowali się na prawdziwą ulewę" - poinformował portal sadeczanin.info. 

 

 

Po południu nad okolicą przeszła potężna trąba powietrzna. 

 

 

Największe szkody żywioł spowodował w miejscowościach Librantowa i Koniuszowa.

 

W miejscowości Podleśna Wola grad uszkodził dach jednego z domów. 

 

 

Jak poinformował rzecznik małopolskiej straży pożarnej Sebastian Woźniak, trąba powietrzna uszkodziła dachy budynków mieszkalnych i gospodarczych. Ze wstępnych danych służb wynika, że wiatr zerwał w całości dachy z 10 domów oraz częściowo z czterech domów i czterech budynków gospodarczych. Połamał też konary drzew i przewracała pomniejsze konstrukcje, np. blaszane garaże.

 

 

- Sytuacja jest dynamiczna - wskazał rzecznik i poinformował, że na miejsce zdarzenia kierowane są dodatkowe zastępy straży pożarnej.

 

Mł. bryg. Krzysztof Batorski, rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej poinformował, że w Librantowej zerwany został dach z kościoła i kaplicy.

 

 

Wojewoda małopolski Łukasz Kmita podał, że fatalne warunki atmosferyczne utrudniają prace służb.

 

 

Z relacji internautów wynika, że w Nowym Sączu spadł również grad wielkości piłek golfowych. 

 

dk/msl/ms / Polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie