"Trzeba zostawić zdrowie na boisku". Grzegorz Lato wytypował wynik meczu Polska-Szwecja
W środę o godz. 18:00 w Sankt Petersburgu reprezentacja Polski zagra ze Szwecją. Stawką meczu jest awans biało-czerwonych do 1/8 mistrzostwie Europy. Optymistycznie do meczu podchodzi były piłkarz i prezes PZPN Grzegorz Lato, który wytypował zwycięstwo Polaków. - Wygramy po ciężkiej walce. Stawiam, że będzie 1:0 - powiedział w Polsat News.
Piłkarska reprezentacja Polski we wtorek po południu dotarła do Sankt Petersburga. W środę o godz. 18:00 zagramy tam ostatni grupowy mecz podczas mistrzostw Europy. Stawką spotkanie ze Szwecją jest awans do 1/8 finału mistrzostw Europy.
- Tylko zwycięstwo, Polacy tylko zwycięstwo - skandowali fani reprezentacji zgromadzenie przed hotelem w Rosji. "Dziękujemy za tak piękne przywitanie" - napisano na Twitterze Łączy nas piłka.
Niekorzystny bilans Polski
Statystyki nie stoją jednak po naszej stronie. Osiem zwycięstw, cztery remisy i 14 porażek to bilans polskich piłkarzy w 26 dotychczasowych meczach ze Szwecją.
Polscy piłkarze mają sporego pecha do Szwedów. Przegrali z nimi pięć ostatnich meczów - cztery o punkty eliminacji mistrzostw Europy 2000 i 2004 oraz towarzyską potyczkę w Sztokholmie w czerwcu 2004.
ZOBACZ: Euro 2020. Mecz Dania-Belgia przerwany. Oddali hołd Eriksenowi
Ostatni w miarę korzystny wynik udało się Polakom odnotować ponad 24 lata temu - w meczu towarzyskim w stolicy Szwecji był remis 2:2. Na wygraną biało-czerwoni czekają od sierpnia 1991, kiedy zwyciężyli towarzysko w Gdyni 2:0.
Jedyne spotkanie tych ekip na wielkim turnieju miało miejsce w trakcie mundialu w 1974 roku, kiedy w Stuttgarcie zespół trenera Kazimierza Górskiego wygrał 1:0.
"To nie będą przelewki"
Były piłkarz Grzegorz Lato, który był autorem tej bramki, powiedział w Polsat News, że w środę spodziewa się ciężkiego meczu.
- Ze Szwedami zawsze grało się nam ciężko. Wygraliśmy z nimi na MŚ w 1974 roku, ale oni mieli wtedy rzut karny, który obronił Jan Tomaszewski - przypomniał Lato. - Jutrzejszy mecz to też nie będą przelewki - dodał.
- Trzeba wyjść na boisko i zostawić całe zdrowie, po to żeby rozstrzygnąć ten mecz na swoja korzyść - stwierdził były prezes PZPN.
ZOBACZ: Dwaj angielscy piłkarze w izolacji. Nie zagrają do 28 czerwca
Lato przypomniał, że "po ostatnim meczu z Hiszpanią we wszystkich kibiców wstąpiła otucha". - Polacy zagrali bardzo dobry mecz. Było widać walkę i zaangażowanie. Mało brakowało, żebyśmy ten mecz wygrali - powiedział.
- Mam nadzieje, że chłopaki staną na wysokości zadania, a nasi wspaniali kibice im w tym pomogą - dodał.
Piłkarz "Orłów Górskiego" pokusił się również o wytypowanie wyniku meczu ze Szwecją.
- Wygramy po ciężkiej walce. Ja stawiam, ze będzie 1:0 - przekazał. - Szwedzi maja naprawdę dobrych zawodników, którzy grają w dobrych klubach, w dobrych ligach - podkreślił.
"Nie możemy liczyć tylko na Lewandowskiego"
Pytany o strzelca gola dla Polski, powiedział, że dla niego jest to "nieważne".
- To jest sport zespołowy, nie możemy liczyć tylko na Lewandowskiego. Szwedzi doskonale zdają sobie sprawę kim jest Lewandowski i będą go obstawiali - przypomniał.
WIDEO: Zobacz całą rozmowę z Grzegorzem Lato
Team menedżer kadry, Jakub Kwiatkowski przekazał we wtorek, że z wyjątkiem lekko kontuzjowanego Jakuba Modera pozostali piłkarze są zdrowi. Decyzja w sprawie ewentualnego występu 22-letniego pomocnika ma zostać podjęta krótko przed środowym meczem. Do dyspozycji trenera jest natomiast pauzujący w ostatnim meczu za czerwoną kartkę Grzegorz Krychowiak. Póki co nie wiadomo jednak, czy pomoc Lokomotiwu Moskwa zagra ze Szwecją.
- Jest taka zasada, ze zwycięskiego składu, a ten remis z Hiszpanią był dla nas zwycięski, się nie zmienia - stwierdził Lato.
Były prezes PZPN zwrócił również uwagę na pogodę panująca w Petersburgu. - Ma być ponad 35 stopni. To nie sprzyja graniu w piłkę. Przypominam sonie mecz Polska - Brazylia na MŚ w 74 roku, gdzie też było ponad 30 stopni, to na boisku było jak w piekarniku - powiedział.
ZOBACZ: Co z Sousą po Euro? Boniek nie unikał odpowiedzi
- Mam nadzieje, ze chłopaki są dobrze przygotowani i dadzą z siebie wszystko. Trzeba z rozsądkiem czekać na swoją szanse. Jak strzelimy jedna bramkę, to na pewno wygramy - stwierdził.
- My nie możemy patrzeć na to co będą grali Szwedzi. Najważniejsze żeby nasi zawodnicy realizowali taktykę nakreśloną przez trenera i walczyli - dodał.
Jeżeli biało-czerwoni pokonają pewnych już awansu Szwedów, zajmą co najmniej drugie miejsce w grupie E. Remis lub porażka będzie oznaczać zakończenie udziału Polaków w turnieju.
Czytaj więcej