Portugalia. Policjanci żądali podwyżek, część próbowała wedrzeć się do parlamentu
Ponad pół tysiąca portugalskich policjantów wzięło udział w poniedziałkowej demonstracji pod parlamentem w Lizbonie, żądając podwyżek. Część manifestantów próbowała wedrzeć się do środka i wdała się w szarpaninę z funkcjonariuszami broniącymi dostępu do gmachu.
Biorący udział w manifestacji policjanci zgromadzili się w kilku miejscach Lizbony, m.in. pod budynkiem parlamentu oraz siedzibą ministerstwa spraw wewnętrznych.
Pod siedzibą Zgromadzenia Republiki doszło do szarpaniny między grupą 100-200 policjantów związanych z radykalnym Ruchem Zero a funkcjonariuszami broniącymi dostępu do budynku.
ZOBACZ: Portugalia. Szczepionka J&J dla dorosłych mężczyzn
"Chcemy podwyżek!", "Walczymy w waszym imieniu!" - skandowali manifestanci do policjantów, którzy utworzyli przed parlamentem kordon.
Głównym postulatem manifestantów jest kilkuprocentowa podwyżka oraz utworzenie dodatkowego świadczenia w związku z ponoszonym przez funkcjonariuszy ryzykiem. Ten ostatni przywilej obiecał im w przeszłości rząd Antonia Costy.
Ruch Zero zawiązał się wśród pracowników portugalskiej policji spontaniczne za pośrednictwem mediów społecznościowych. Poza liderem Correią Gomesem pozostali członkowie tej nieformalnej organizacji są anonimowi. Jednym z ich głównych żądań jest zwiększenie uprawnień funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa w niebezpiecznych dzielnicach miast, zamieszkanych zazwyczaj przez członków mniejszości etnicznych.
Czytaj więcej